tak...takie filmy lubie..nie potrafie tego wytlumaczyc dlaczego wszystkie niemal stare horrory mi sie podobaja...maja w sobie cos naturalnego, nie wyrezyserowanego, jakby to wszystko dzialo sie naprawde...i choc raczej preferuje filmy w ktorych moge uwierzyc ze cos sie naprawde wydarzy to klimat tego filmu powala wszystko...mimo na dzisiejsze czasy slabych efektow koncowych, to moim zdaniem dzisiejsza technika nigdy nie dorowna takim filmom jak ten...dodatkowo sceny smierci nigdy nie zrobily na mnie takiego wrazenia jak tu...a propos, mozecie polecic cos podobnego w tym gatunku?film z ciezkim klimatem, ociekajacym tajemniczoscia...lepiej starej daty, wieksza szansa ze mi podpasuje...dzieki i pozdrawiam
Niemalże idealnie oddałeś/aś(?- sorry :D) moje odczucia względem tego filmu. A polecić Ci mogę m. in. " Głęboką czerwień" również Dario Argento, " Siedem bram piekieł", " Zombie Flesh Eaters", " Dom śmiejących się okien" czy kontynuację " Suspirii", czyli " Inferno".
sama mialam z tym trudnosc, a propos, gleboka czerwien probowalam obejrzec aczkolwiek mi sie nie udalo, poprostu mnie znudzil musze sie przyznac..nie ma tych scen tego klimatu..jest poprostu przecietny pod tym wzgledem, a co do reszty, jestem zawsze troche sceptyczna co do filmow z mala iloscia ocen,ale pewnie sie na ktorys skusze, dzieki!
Mnie " Głęboka czerwień" rozwalcowała, ale to tylko moje zdanie :) " Suspiria" mi się bardziej podobała, ale w " Głębokiej... " było lepsze zakończenie ;)