Piękny, sentymentalny film o powrocie do beztroskich czasów dzieciństwa i jego wpływie na dorosłe życie. O tym, że lata zmieniają perspektywę patrzenia na zdarzenia, które sieją w nas niepotrzebną gorycz i żal do końca dni. O tym, ja jak znowu być dzieckiem i skąd wiedzieć, kiedy można nazwać się dorosłym. Polecam.