nie, no nie wszystko jest pokręcone, w sumie to tylko ta jedna sprawa dla mnie jest niejasna.
On sam! Ktoś sypnął i dlatego czyścił cały kanał przerzutowy. Rodzinę zabija by odwrócić podejrzenia odnośnie czystki od siebie. Jak widać nie był do nich jakoś specjalnie przywiązany:). Co jeszcze dobitniej podkreśla towarzystwo tych dwóch pań w finałowej scenie, które zapewne pocieszały go w żałobie...:)
Mnie się wydaje, że Lucero sam zlecił Santosowi (podczas rozmowy telefonicznej, mówiąc że, są rodziną) zamordowanie żony i syna po to, aby załatwić sobie wyjście z więzienia. Dzięki temu Vetter mu zaufał (podobny los ich spotkał) i załatwił przeniesienie, podczas którego Lucero został uwolniony. Sytuacja z Diablo była tylko dla odwrócenia uwagi policji od niego, Lucero cały czas wszystkim kierował.
To po co była ta rozmowa z tym jego podwładnym że tylko Bóg mu wybaczy że on nie może mu wybaczyć coś spieprzyli w tym scenariuszu