"Nadaje się bardziej do kina niż na mały ekran telewizora."
No, kto ma małego to ja nie pytam ... :)
Ja tam oglądałem go na wystarczająco dużym ekranie i uważam , że ten film lepiej "zgłębić" w zaciszu kina domowego niż na sali kinowej, na której co chwilę ktoś kaszle, wzdycha, żre chrupki czy też siorbie kolę...
Film nie jest żadną super-ekstra-rewelacją, było sporo mielizn i naiwności, chociaż te pierwsze to może specjalnie aby stonować tempo wydarzeń ...
Jednak ogólnie film ciekawy i na pewno warty oglądnięcia - niech każdy wyrobi sobie opinię o nim własnym OKIEM OBSERWATORA. Moja subiektywna ocena to "bardzo dobry" czyli 8/10

Mam mieszane uczucia. Sam pomysł uważam za świetny, jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że film miał niesamowity potencjał, który został zmarnowany.

Dwie główne postacie, ich historie i przeżycia są wiarygodne i świetnie wpisują się w mroczny, tajemniczy klimat filmu. Jednak zachowanie bohaterów rodzi pytania, na które, niestety, nikt w filmie nie odpowiada. Brak tu czegoś, co pozwoliło by widzowi "poczuć" bohaterów, co uczyniłoby ich bardziej realnymi. Reżyser nie wnika w ich psychikę wystarczająco głęboko, pozostawiając wiele rzeczy bez wyjaśnienia. Po co wprowadzać pewne wątki, jeśli się ich nie kończy, a nawet nie rozwija. Irytowały mnie przywidzenia bohatera i sposób w jaki reżyser przekazuję, że postać córki nie jest realna. Nie wystarczyło tego kilka razy delikatnie zasugerować, ba, nie wystarczyło wyraźnie pokazać tego w jednej ze scen, trzeba było jeszcze spuścić bombę, żeby głupi widz się zorientował.
Zakończenie jest, delikatnie to ujmując, beznadziejne. Akcja toczy się zwyczajowym rytmem, a może nawet można by rzec - przyspiesza, aż nagle widzimy dwójkę bohaterów w patetycznej znikąd nie wynikającej scenie, kiedy ściskają swoje dłonie na pustej jezdni, potem Joanna prawdopodobnie umiera.

Wręcz bardzo dziwny film , nie do końca w pełni zrozumiany trzeba go przetrawić. Każdy z nas rozumie go inaczej dla każdego z nas ten film będzie czymś inym . Ktoś napisał że jest to thriller , nie wydaje mi się żeby to była trafna nazwa ja zakwalifikował bym to jako dramat psychologiczny , .Bardzo emocjonalny obłęd i szaleństwo. Fantastyczne role McGregor i Judd wspaniałe kreacje. Na pewno wrócę do tej pozycji i jestem przekonany że odkryje go na nowo.