PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34665}

Oko w oko z życiem

Buffalo '66
7,7 14 966
ocen
7,7 10 1 14966
6,8 12
ocen krytyków
Oko w oko z życiem
powrót do forum filmu Oko w oko z życiem

Film jest niesamowity. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Bardzo mi się podobała gra Vincenta Galo i Christiny Ricci. Ale ja nie o tym - zresztą, może zrobię sobie powtórkę w najbliższych dniach.

Mam pytanie do Was. Jakbyście określili przypadłość Billy'ego i z czego ona wynikała? Ja wciąż próbuję ułożyć jego postać w głowie, ale jest tak cudownie niejednoznaczna (i tutaj ukłony w stronę Galo), że nie jestem w stanie. Pokusi się ktoś o analizę psychologiczną? Mam swoje pomysły, ale na razie nie chcę ich zdradzać.

Szkoda, że pomimo tak świetnych rezultatów współpraca między Galo i Ricci nie układała się najlepiej.

Macabre

Co prawda żaden ze mnie psycholog, ale konstrukcja postaci Billy'ego wydaje mi się całkiem jasna. Za to, jakim go widzimy w filmie są odpowiedzialni przede wszystkim neurotyczni, niezrównoważeni rodzice. Szczęśliwego dzieciństwa Billy na pewno nie posiadał. Pociągnęło to za sobą chorą, nieszczęśliwą miłość do Wendy i inne nieracjonalne zachowania - postawienie kosmicznej sumy pieniędzy na słabą drużynę, co poskutkowało traumatycznym pobytem w więzieniu. Moim zdaniem dlatego właśnie Billy jest zblazowany, nieufny, owładnięty obsesjami, zamknięty w sobie i nie potrafi przystosować się do nowych warunków. Ciekawsza psychologicznie jest dla mnie postać Layli, która jakby nie patrzeć zakochuje się w swoim porywaczu. No ale cóż, w końcu kto oparłby się Vincentowi Gallo...:) Chyba nie ma nic bardziej rozczulającego niż mały, skrzywdzony chłopiec w ciele dorosłego mężczyzny.

niepogoda

W zasadzie, to masz rację, ale wszystkie te przyczyny nakładają się na siebie. Nie wiadomo, która miała decydujący wpływ. Raz wydaje się, że było to dzieciństwo, innym razem, że platoniczna miłość do Wendy, innym razem, że pobyt w więzieniu.

Za drugim razem bardziej skupiłem się na postaci Layli. Co tu dużo mówić, najlepsza rola Ricci. A widziałem już trochę filmów z Nią. I to zagrana przez 18 - letnią dziewczynę. A czy ciekawsza psychologicznie? Może. Być może, jest tu jeszcze więcej miejsca na niedopowiedzenia niż w przypadku Billy'ego, ponieważ nic nie wiemy o przeszłości tej dziewczyny, jej życiu, itd.

Zmieniłem z 9/10 na 10. I nie mam wyrzutów sumienia.

ocenił(a) film na 9
Macabre

ciekawy jest tez fakt, ze jak sie ma popaprane zycie tak jak Billy, to usiluje sie znalezc winnego wszystkich swoich nieszczesc. w przypadku Billego kozlem ofiarnym okazal sie Woods, zawodnik Buffalo. cale szczescie Billy sie opamietal i zrozumial, ze jako dorosly czlowiek sam jest odpowiedzialny za swoje zycie i moze byc szczesliwy, jesli tylko tego pragnie - zostaje z Layla, ktora go kocha, no bo nic tak nieuszczesliwia czlowieka, jak prawdziwa milosc.

ocenił(a) film na 8
niepogoda

"Chyba nie ma nic bardziej rozczulającego niż mały, skrzywdzony chłopiec w ciele dorosłego mężczyzny." Najdoskonalszy przepis na toksyczny i uzależniający związek... ;] ale coś w tym jest... do pierwszego razu ;)

ocenił(a) film na 9
Morelka80

no wreszcie ktoś to zdiagnozował, nie widzę szans na dobry zwiazek między bohaterami, pewne braki z dzieciństwa nigdy nie zostaną uzupełnione, poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do ludzi buduje się bodajże do 3 roku życia, a facet nie tylko nie uzyskał minimalnego wsparcia od rodziców (nie rozpoznawali jego podstawowych potrzeb - scena z czekoladą straszliwa), to jeszcze ich wyidealizował jako odbiorców calkowicie fałszywego obrazu siebie (wysyłanie kartek z więzienia przez pięć lat), tę funkcję dosyć szybko przerzucił na Ricci (po pierwszych w życiu doświadczeniach czułości), ale zdradził się, że nigdy nie będzie dojrzały do związku obwieszczając na lewo i prawo, jak mały chłopiec: mam dziewczynę! (to tak jak niektórzy ludzie chcą MIEĆ dziecko! Właśnie MIEĆ)

Postać grana przez Gallo skrajnie narcystyczna. Taka moja prywatna diagnoza: on sobie sam robi terapię swoimi filmami o poszukiwaniu miłości (idealna miłość nie istnieje - o tym przecie.z mówi mit Narcyza), ale jedyny jej skutek to pogłębienie narcyzmu i zamknięcia w swoim świecie;
mimo wszystko, film zrobił na mnie wrażenie, niestety po naczytaniu się o Gallo - zastanawiam się czy nie dałam się nabrać...

ocenił(a) film na 10
Pani_Blue

Oczywiście, że jest szansa na związek, nie wygłaszaj takich apokaliptycznych sądów. Miałam podobne problemy jak on, częściowo są rozwiązane. Bo w trakcie związku zaczęłam dojrzewać emocjonalnie, wychodzić z narcyzmu. Ludzie się zmieniają. I z resztą do 3 roku życia za bardzo nie mogli go skrzywdzić. Dzieci wtedy nie wymagają wiele. Muszą zjeść, być czyste no i czymś zajęte. A jego negatywne wspomnienia ukazane w filmie zaczynają się jakoś w wieku.... 5 lat?

ocenił(a) film na 9
Noelciaa

Daleko mu było do narcyzmu... W wieku 3 lat dziecko jest obserwatorem, a więc widzi reakcje rodziców i ich emocje, które poniekąd stara się naśladować ( na ile to kwestia indywidualna). Co do związku to oczywiście, że mają szansę go stworzyć. Ja to widzę tak: Billy będzie miał trochę wpadek, będzie miewał momenty, w których jego zaufanie będzie zachwiane, ale cokolwiek by się nie stało Layla zna jego prawdziwe oblicze i wiernie oraz cierpliwie będzie go uczyć na nowo żyć :)

ocenił(a) film na 10
bueno

Tak, Layla by go prawdopodobnie wyprowadziła na prostą. :).

ocenił(a) film na 8
Noelciaa

Tu muszę sprostować. Osobowość człowieka kształtuje się do m.w. 4-5 roku życia i są to kluczowe lata. Jeśli startujesz w takim domu jak Billy, masz gwarantowane zaburzenia na całe życie. Niestety :(

Tak, dziecko jest genialnym obserwatorem, dlatego to, co zauważy jako 3-latek, będzie dla niego normą, bo tylko takie zachowania zna. N.p.: picie alko przy 3-latku powoduje, iż bro lub wóda to zwykły napój i może mieć duże predyspozycję do alkoholizmu.

Billy jest odbiciem błędów rodziców a jednocześnie nie może żyć bez ich akceptacji (football był dla matki ważniejszy niz on sam, dla ojca - muzyka itp).
Na (niespodziewane) szczęście znalazł sens życia, który z czasem pozwolił mu dorosnąć i zdystansować się do korzeni.

ocenił(a) film na 10
niepogoda

Czyli w skrócie: rozmaite problemy z lękiem. Bardzo neurotyczny, niespokojny, lęk przed odrzuceniem (nie miał nigdy dziewczyny, nawet nie próbował) wynikły z odrzucenia go przez rodziców we wczesnym dzieciństwie. Jego taka niby dorosłość i oschłość to zwykła poza. Emocjonalnie jego rozwój zatrzymał się na etapie 5-letniego dziecka. Desperacko potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem, dlatego wciąż przyjaźnił się z tym upośledzonym kolegą, którego tak naprawdę w głębi serca nienawidził. Ale nikogo nie nienawidził tak bardzo jak siebie samego. Boi się praktycznie wszystkiego, a już niesamowicie fizycznej bliskości. Panicznie i paranoicznie obawia się bycia skrzywdzonym (bo to było mu robione w dzieciństwie = tylko tego się spodziewa od innych), więc nie zbliża się do nikogo. Jest bardzo bardzo wrażliwym i szlachetnym człowiekiem. Tylko niesamowicie zagubionym w samym sobie, w błędnych założeniach, w lękach.

ocenił(a) film na 9
Macabre

Billy... dobry, wrażliwy mężczyzna o niskim poczuciu własnej wartości, czujący deficyt miłości, bliskości i zrozumienia. Nierozumiejący istoty prawdziwej miłości ( uczucie rodziców do siebie nawzajem i syna było jak najbardziej patologiczne). Billy nie akceptuje do końca swojego losu, nie może się pogodzić z tym jakie zło go spotkało i w tej bezsilności właśnie rozdziera się pomiędzy bycie dobrym, wrażliwym człowiekiem, a "zimnym twardzielem", który jest niezależny w 100% ( co jest oczywiście jedynie grą pozorów, by nie okazać "słabości" w jego mniemaniu. I tu następuje zauroczenie dziewczyną z liceum, które ma więcej wspólnego z obsesją, aniżeli miłością. Zachowanie bohatera w restauracji, gdy spotyka ową kobietę po latach, wskazuje, iż w młodości był niezwykle nieśmiały i nie potrafił stworzyć pozorów odważnego. Gdyby to obsesyjne uczucie zaowocowało, być może miałby szansę pracy nad sobą i własnymi emocjami, nie da się tego jednoznacznie stwierdzić, jednakże odrzucenie ze strony wybranki sprawiło, że zamknął się on kompletnie na ludzi. Od tej pory postanowił, że nigdy więcej nikt go nie "upokorzy", to on będzie pierwszy kończył znajomości, traktował źle ludzi, by w ten sposób poczuć się lepiej. Z biegiem lat uświadamia sobie, że udaje kogoś kim nie jest, a wszystkie bolesne emocje i przeżycia nie znikają. Wysyłanie kartek do rodziców i udawanie,że w życiu mu się wiedzie świadczy o tym, że mimo iż zdawał sobie sprawę z tego jakich ma rodziców, to usilnie chciał im udowodnić, że jest coś wart (złudnie sądząc, że to kiedykolwiek nastąpi tak na prawdę szkodził sobie nie mogąc się uporać z uczuciami do rodziców i własnego losu). Do Billego wdziera się więc depresja i myśli samobójcze, samotność i życiowa niesprawiedliwość go przytłaczają. Trzeba zaznaczyć, że owego bohatera nie łatwo byłoby obdarzyć uczuciem, gdyby nie znało się jego doświadczeń... Bohater odtrącał zbyt szybko wszystkich wokół, krzywdził i zamykał się na ludzi. I tu pojawia się Layla (normalna dziewczyna, najprawdopodobniej z normalnego domu), która przypadkiem zauważa jakie dzieciństwo miał mężczyzna. Zaczyna dostrzegać w nim ból i rozpacz, widzi pod jego "maską" wrażliwego i skrzywdzonego mężczyznę tak spragnionego miłości. Dlatego też zaczyna chętnie z nim podróżować, próbując nieustannie, aczkolwiek cierpliwie się do niego zbliżyć... Pragnie dać mu to czego tak bardzo łaknie. I w międzyczasie Layla odkrywa prawdę o jego "byłej dziewczynie", co jeszcze bardziej ją porusza... Mężczyzna zaś wpada w panikę, czuję się okropnie zawstydzony i upokorzony, a jednocześnie nie może zrozumieć dlaczego Layla wciąż jest przy nim, mimo tak "kompromitującej" prawdy. Reakcją obronną człowieka tak skrzywdzonego jest atak, co też uczynił... Momentem przełomowym jest rozmowa w hotelu kiedy to Billy mówi szczerze o swoich uczuciach i bolesnych doświadczeniach. Od tej pory można stwierdzić, że obdarzył ją zaufaniem (tak dużym na ile to było dla niego możliwe). Jako, że dziewczyna wciąż była przy nim i nie popełniła żadnego błędu w kontaktach z pokrzywdzonym film zakończył się tak jak się zakończył. Zaznaczę jednak, że w rzeczywistości ciężko jest kogoś tak wyczuć lub poznać prawdę przypadkiem, ale trzeba lubić i wierzyć także w szczęśliwe zakończenia :).
Trochę się rozpisałam, ale mam nadzieję, że choć trochę przybliżyłam postacie z filmu,
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
bueno

Jak to pięknie ujęłaś w swojej noweli: Ciężko jest kogoś w ten sposób wyczuć.
Ja bym raczej obstawiał, chociaż tego nie widać po Wednsday, lekkie opóźnienie Leili.
No ale karykatura/przerysowanie to drugie... tfu tfu trzecie po Oko Oko z Życiem;) , imię tego filmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones