PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1289}

Okręt

Das Boot
7,8 47 149
ocen
7,8 10 1 47149
8,1 8
ocen krytyków
Okręt
powrót do forum filmu Okręt

Kto winien ???

ocenił(a) film na 10

Na wstępnie chciałbym wyznać że jest to jeden z najlepszych filmów jakich widziałem :)
Lecz oglądając niemieckie produkcje filmowe nie da się nie zauważyć przeprowadzonego w nich osądu, przyczyn zakończenia wojny. Przejdę do konkretu :). Winny jest oszołomiony, niezrównoważony, paranoiczny hitler (z premedytacją napisałem to nazwisko z małej litery) bądź "dowództwo", wydający-ce bezsensowne rozkazy prowadzące do zagłady bohaterskich, honorowych,"zwykłych" niemieckich żołnierzy (marynarzy ;)) Przesadne byłoby oczekiwanie aby w każdej produkcji wojennej dokonywali "samo biczowania" uwzględniającego prawdę historyczną ale wystarczy się chwilę zastanowić, aby dojść do wniosku, iż ZAWSZE pokazany jest z imienia i nazwiska winny takowego stanu rzeczy "rozkaz firera"... idąc dalej tokiem rozumowania ;] jeśli inne byłoby dowództwo to losy wojny mogłyby się inaczej potoczyć ...;]
podobny schemat występuje w Stalingradzie, świetny film :)
z czasem ten ZŁY zmienia się w "nazistów" ( patrz Walkiria 2008) czyli bandę fanatycznych, ideologicznych nacjonalistów.... jeszcze dziś wiemy że to byli Niemcy ale jutro ;)

"Wojnę przegraliśmy przez dowództwo... a może jednak dlatego że to my byliśmy tym ZŁYM w odwiecznej walce dobra ze złem ;]"---- W końcu ktoś go wybrał w wolnych wyborach ;)

ocenił(a) film na 10
ewert86

Czas skończyć z wieczną pokutą, nie można żyć przeszłością.
Nikt nigdy tego nie zapomni, ale bezustanny wrzask jest drogą do nikąd.
Dobre wojenne kino mówi prawdę o ludziach, poprzez kondycję ich psychik.
W wygodnym fotelu tak łatwo o ocenę.

Bezdyskusyjny klasyk kina wojennego.

ocenił(a) film na 10
herodot83

Trochę mnie nie zrozumiałeś :) pewnie przez to że nie dostatecznie podkreśliłem to co było sednem mojej wypowiedzi. Spróbuje jeszcze raz ale już krótko. Odczuwam leki "żal" jako przekaz w filmach które widziałem z takiego zakończenia wojny :). Niemcy chcieli wygrać ten konflikt( gdyby nie chcieli to by byli idiotami oczywiście ) a w filmach jest przedstawiona odpowiedz dlaczego przegrali wojnę. Te filmy są bardziej dla Niemców ;]...... aby sobie mogli wytłumaczyć dlaczego to się skończyło tak a nie inaczej. Pozdrawiam i dzięki za wypowiedz .

ocenił(a) film na 10
ewert86

A więc kino rozliczeniowe, ciekawe spostrzeżenie.
Również pozdrawiam.

użytkownik usunięty
herodot83

Przyczyna wszystkich nieszczęść wynikała z niemieckiej tradycji, sposobu wychowania. Zauważ, że faszyzm wyrósł we Włoszech i niemieckiej Bawarii, gdzie dominuje katolicyzm. Z krajowego podwórka wiadomo z czym to się wiąże: wychowanie w hipokryzji, tłumienie popędów, brak logiki, granie na emocjach, indoktrynacja dzieci na nie potrafiących myśleć samodzielnie ludzi. Z tymże w Polsce nie ma dyscypliny, jesteśmy narodem buntowników. Niemcy poprzez wychowanie byli niezdolni do własnej, osobistej oceny sytuacji(byli zdani na psedoautorytety lub ludzi wyższych rangą), do tego dochodzi hipokryzja, musztrowanie na każdym etapie życia i potem dzieje się to co się stało: pogarda dla innych, podatność na demagogię, najgorsze zbrodnie (usprawiedliwiane do dzisiaj), brak empatii, niezdolność odróżnienia czegoś etycznego od nieetycznego.

ocenił(a) film na 9

Kuba ale głupoty gadasz.
Przyczyny faszyzmu są jasno określone, wystarczy zajrzeć do książek i nie trzeba łączyć ich z katolicyzmem bo to kompletna bzdura. Jeśli komunizm wyrósł w kraju gdzie religią dominującą jest prawosławie to znaczy, że winni są wszyscy prawosławni?
Co do Niemców; Niemcy zbytnio nie mieli szans wygrać tej wojny. Byli nieprzygotowani na podbój zachodu, przeliczyli się w rachubach, że i z Polską im się jakoś uda pograć dyplomacją, nie liczyli się z interwencja państwa zachodnich. Niemcy nie mieli floty, przemysł ich też nie równał się z USA czy ZSRR. Niemcy nie mogły wygrać wojny, która od samego początku była wojną materiałową, ; początkowo sukcesy Niemców to zasługa świetnej armii, bardzo dobrej kadrze dowódczej, przewadze technologicznej w niektórych aspektach, nowatorskim prowadzeniu działań wojennych. Nic nie mogło przesłonić faktu, że na dłużą metę w globalnym konflikcie szalę przechyli przemysł i potencjał ludzki. Zdawali sobie z tego sprawę generałowie niemieccy, jednakże można powiedzieć, że generalicja uległa czarowi Hitlera, który tak ślepo wierzył w zwycięstwo. Kwestia była tylko taka, kiedy się noga Niemcom powinie; a Niemcy - nie mając perspektyw na walkę z Wlk. Brytanią ( kwestia problematyczna czy w 1940r nie mogli spróbować zająć całej Północnej Afryki z kanałem Sueskim - co zdecydowanie by pogorszyło sytuację Byrtoli ) ruszyli na Rosję, doprowadzając do sytuacji którą tak często podkreślano jako przyczynę klęski w I wojnie światowej - wojny na 2 frontach. Przegrali bo przegrać musieli. Hitler sam w sobie się też przyłożył do szybszej agonii Niemiec; idiotycznej polityce robienia punktów, zakazu cofania się i bezpowrotnego tracenia kolejnych żołnierzy, w sytuacji, gdzie Armia Czerwona miała i tak w zasadzie, 2 a później 3 przewagę.

profanum91

Hitler miał szanse wygrac wojne...
Pisałeś o USA i ZSRR.
Hitler chciał podpisac ze Stalinem pakt trzech i to dopiero po zerwaniu przez Josifa rozmów ( listopad 40) Hitler wydał rozkaz sporządzenia planu kampanii wschodniej.
W USA były natomiast nastroje antywojenne, dopiero atak Japońców na Pearl Harbor ( spekuluje się nawet, że władze USA celowo dopuściły do ataku, gdyż po jego dokonaniu nastroje wśród ludności zmieniły się o 180 stopni) wprowadziło Amerykanów do II wojny światowej. Poza tym jeszcze przed wojną III Rzesza rozpoczęła badania nad Wunderwaffe, czyli cudowną bronią.

użytkownik usunięty
profanum91

Tzw. komuniści, Sowieci walczyli w II wojnie za ojczyznę a nie za komunizm. Motywy były czysto patriotyczne, jeżeli chodzi o Rosjan, takiej retoryki używał nawet sam Stalin.Prawosławie było tępione w ZSRR, w Niemczech religia była przedłużeniem władzy. Nienawiść do Żydów, ślepe posłuszeństwo to przecież produkty indoktrynacji.

użytkownik usunięty
ewert86

Brawo, ktoś się wreszcie odważył to napisać. Takie filmy, jak "Okręt", to część niemieckiej polityki historycznej, która winę za wojnę zrzuca na wymarłych, mitycznych nazistów, a z Niemców robi skrzywdzony naród równy Polakom, Rosjanom, Francuzom... To jest nieprawda, odpowiedzialność za II wojnę światową ponosi w pierwszym rzędzie Naród Niemiecki, bo Hitler doszedł do władzy w sposób legalny.

ocenił(a) film na 9

haha. Hitler nie mial szans wygrac wojny, bo nie mial po prostu na to szans:
1. Nie miał przemysłu, który byłby w stanie konkurować z ruskimi czy amrykanami
2. NIE MIAŁ SUROWCÓW, BY PROWADZIĆ DŁUGO WYNISZCZAJĄCĄ WOJNĘ; zwłaszcza cynku, wolframu, ropy, wysokiej jakości stali, w 100% byli uzależnieni od dostaw od swoich nielicznych sojusznikow ( w zasadzie handlowali jedynie z Szwecja i Finlandia - rudy metali i nikiel ). Piszesz o wunderwaffe; Niemcy se wymyślił Me-262 schwalbe, gdzie zajebiscie potrzebne byly materialy rzadkie, ktorych...
3. Hitler w połowie 40r już był pewien wojny z ZSRR. Z resztą Guderian sam wspomina, że on Rosjan nienawidził i żadne rozmowy nie wchodziły w grę.
4. O flocie pisałem
Niemcy na serio nie mogły wygrać tej wojny uwierz mi.
Co do lelka; co w tym złego, że Niemcy w przeciwienstwie do Polakow sa w stanie uczcic w kinematografii, dobrym obiektywnym filmem wojennym? Reszta tego co napisales, to bzdury; nikt nie neguje odpowiedzialnosci za wojne Niemcow. Nawet sami niemcy chca o tym pamietac. Wstydza sie tego ale pamietaja.

użytkownik usunięty
profanum91

Tego, że film jest dobry, nie neguję. Jakość jako wytworu kinematografii, to jedno, a cele polityczne, jakim służy film, to drugie. Co do polityki historycznej Niemców, cóż... hmm. Po prostu mam inne zdanie na ten temat, niż Ty;)

ocenił(a) film na 9

Więc jaką politykę prowadzą Amerykanie swoimi filmami; o dobrych, bystrych wojakach amerykańskich, z filozoficznymi zapędami wyzwalającymi świat od wszelkiego zła. Akurat Niemcy robią w miarę obiektywne filmy, a historia to bardzo subiektywna tematyka, zwłaszcza jeśli chodzi o IIwś i zwłaszcza jeśli podnoszą daną kwestię Niemcy. Nie pamiętam, czy na początku czy na końcu filmu jest wzmianka o 30 z 40 tys marynarzy u-bootów, którzy zginęli w tej wojnie - film poświęcony ich pamięci...

ocenił(a) film na 10
profanum91

No i wszystko się zgadza. Niemcy uczcili filmem SWOICH poległych. Wielu z tych co poległo miało w dalekim d jakąkolwiek politykę. To były inne czasy, gdy na wojnę szło się niejako z podnieceniem i pragnieniem bohaterskich i romantycznych doznań. Dopiero potem ci 15, 16, 17 latkowie przekonywali się w jakim głębokim gównie się znaleźli. Jednak pruska doktryna wychowawcza wpajana im od urodzenia nie pozwalała im na nieposłuszeństwo. Oczywistym jest, że wśród Niemców było wielu sadystów i zwyrodnialców. Mi, jako, że mieszkam niecałe 50m od ogrodzeń Majdanka wcale nie trzeba tego tłumaczyć. Denerwuje mnie tylko takie samolubne myślenie: to naród niemiecki wybrał nazistów, więc to naród jest winny. No kurczę nie do końca jest to prawdą. Gdyby Hitler wraz z Himmlerem i Goebbelsem przedstawili swój program polityczny polegający na rozpętaniu konfliktu na naprawdę dużą skalę, program konkretnych i ostatecznych czystek etnicznych, budowę obozów zgłady z przerobem kilku tysięcy ludzi na dobę i całej reszty kwiatków III Rzeszy, sądzę, że takie wybory nie skończyły by się dla NSDAP wynikiem zadowalającym.

Należy pamiętać, że wszelkie tym podobne zbrodnie były wprowadzane niejako, stopniowo, w ukryciu i z pominięciem badań opinii publicznej.

Co do subiektywności to każdy historię pisze subiektywnie. W naszych podręcznikach i opracowaniach także jest to mocno subiektywna wersja w której często jesteśmy przedstawiani jako męczennicy Europy i świata, niewinni żadnych grzechów a tylko napadani i niewoleni.

profanum91

Alez oczywiście że miały sznase gdyby sprawdziła się taktyka szybkiej wojny... Miały szanse gdyby Włochy nie nawaliły i nie przystąpiły nieprzygotowane do wojny, co spowodowało duże opóźnienia armii niemieckiej, gdyz musieli posyłać wojska za sojusznikiem, który po prostu nie dawał sobie rady. Miałyby szanse, gdyby Japonia lepiej współpracowała, a nie wciągnęła się w wojne na Pacyfiku z Amerykanami. Dopóki Hitler nie atakował ZSRR dostawał od nich regularnie pociągi zaopatrzeniowe. Poza tym po zdobyciu Ukrainy popełniono błąd, gdyż zamiast uzyskania kolejnego sojusznika, zaczęto ich wyzyskiwać. Takich aspektów było wiele...

ocenił(a) film na 9
LeVys

Szybkiej wojny przeciwko Rosji? Wpisz sobie w google ZSRR i zobacz jak z olbrzymim państwem Hitler zaczął wojować. Z resztą samo przedsięwzięcie logistyczne, jakim była Rosja była niemal nie do pokonania; słaba sieć komunikacji, rosnąca partyzantka z każdym km w głąb ZSRR, czy najlepsze - kompletnie odmienny rozstaw szyn, dzięki czemu niemiecki pociągi zbytnio nie mogły jeździć po rosyjskich torach, trzeba było wymieniać trakcje albo porować na ruskie parowozy :). Niemcy nawet nie mieli zbytnio odzieży zimowej, wszelkiego rodzaju smarów i oporządzenia zimowego, jechali cały czas na rezerwach paliwowych, w 100 % będąc uzależnionym od Rumunii. No i sama kwestia liczby wojska, gdzie Niemcy we wszystkich formacjach wojskowych to było jakieś 10 mln ( max 11 )żołnierzy i zmobilizowanych, z czego 3mln w przemyśle, 3 mln w przemyśle i 4mln w armii - przy 82 mln państwie. Ruscy w zasadzie od 42 mieli na froncie ok 5, potem 6 czy nawet prawie 7mln żołnierzy, nie wliczający uzupełnień.
Co do Włoch - no cóż swoimi wojenkami spowodowały kolejne rozdrobnienie sił i środków przez Niemców, gdzie w zasadzie praktycznie wszystko powinno być skierowane przeciwko Rosji. Kolejny błąd Niemców, który sprawił, że nie mieli zbytnio szans, złe rozmieszczenie sił, za słaba siła ataku na Rosję.
Japonia i atak na bardzo bogate w złoża materiałów umożliwiających prowadzenie działań wojennych ( szczególnie Indochiny, Indonezja, Filipiny, kolnie Belgów i Holendrów ) był niezłym pomysłem, inna sprawa, że przy braku prawie w zupełności surowców u siebie i przy fiasku takiego ataku i wciągnięciu się w wojnę Japonią miała po prosu niesamowicie ciężką sytuację. Z resztą sam Yammamoto stwierdził, ze Japonia moze prowadzić wojnę 6 miesięcy. Co do ataku na Rosjan - nie wyobrażam sobie zbytnio przy niemobilność armii japońskiej, braku ciężkiej broni, jakiś poważniejszy szturm przez Syberię :)
Hitler dostawał od Rosjan regularne pociagi z zaopatrzeniem, ale intencje Stalina były jednoznaczne, czego dowiódł przejmując terytoria Besarabii od Rumunów, dzięki czemu zbliżył się do pól naftowych Rumunii, będących wówczas w 90% zaopatrzeniem w ropę dla Rzeszy. Stalin czekał na dogodnym moment do Inwazji na Niemców - w końcu na granicy zgromadził jeszcze większe siły od państw osi. Po prostu uderzenie Hitlera było atakiem wyprzedzającym.
Jakiego sojusznika?

ocenił(a) film na 9
profanum91

miało być 2 mln do 3 to obrona przeciwlotnicza

użytkownik usunięty
profanum91

Jasne, że Amerykanie też prowadzą poprzez kino swoją politykę historyczną (słuszną, czy nie, niech każdy oceni sam). Ale to jest niemiecki film, więc piszę o niemieckiej polityce. Chyba dziwne byłoby, jakbym w komentarzu pod niemieckim filmem pisał o Amerykanach?
Również i Polacy mają swoją politykę w kinie. Z taką różnica, że wszyscy na świecie dążą w polityce historycznej do tego, aby jak najlepiej się pokazać, tylko jedni, jedyni Polacy - do tego, aby jak najwięcej nas**ć na własną historię.

ocenił(a) film na 8
profanum91

Jeśli chodzi o poprzednią wypowiedź, napisałeś, że w III Rzeszy było 82 miliony ludzi. W czasie II wojny Niemców było mniej: niecałe 70 milionów. Za bardzo też nie można mówić o koloniach belgijskich w okolicach Pacyfiku. Praktycznie wszystko mieli w Afryce oraz Tiencin w Chinach, ale w 1929 zwrócony Chinom (jak podaje Wikipedia).

profanum91

Chodziło mi o Ukrainę, zapomniałem dopisać.
Co do szybkiej wojny, miałem na myśli to, że szturm na Rosje miał być szybciej, wiadome, że tak ogromnego kraju nie zajmie się w miesiąc. No i błąd przy kampanii wschodniej, jak sam wspomniałes każdy kilometr to więskza partyzantka, spadek morale i wartości bojowej sprzętu. Hitler do samej wojny zaczął przygotowania jeszcze przed nią, Rzesza miała szanse wygrać, jednak to błędy Fuhrera i wyżej postawionych ludzi tę/ą szansę im odebrało. Poza tym w czasie wojny ( nie pamiętam dokładnie roku a nie chce mi się sprawdzać) na 12 miesięcy został wprowadzony zakaz kontynuowania badań nad broniami, które byłby wprowadzane później niż po roku. No i świetne posunięcie Rosjan z taktyką spalonej ziemi, też dało swoje efekty. Takich drobnych aspektów jest jeszce kilka, jak choćby dostawy broni od USA, które zostało do wojny wciągnięte przez Japonię ( choć tak czy owak pewnie by weszli później ), dla ZSRR i zaskakujące samych Rosjan "odkrycie" jakże skutecznych organów Stalina( czy jakoś tak :D ).

Cóż, mimo wszystko, miło jest podyskutować o histori z kimś, kto zna się na rzeczy i nie leje wody, bo sporo się od Ciebie dowiedziałem :>

ocenił(a) film na 9
LeVys

Co do Ukrainy to w historii jest pewna gdybologia "co by było gdyby Hitler od razu ( + kilka dni na odpoczynek ) po bitwie Smoleńskiej wydał rozkaz do ataku na Moskwę nie tracąc czasu na zabawę z Ukrainą" - możliwe, że mieliby wtedy szansę. Napoleon też zdobył Moskwę ale jakoś mu to wiele nie dało :) Do rozwalenia ZSRR Niemcy musieliby jednocześnie atakować na wszystkich 3 kierunkach i tam osiągnąć sukcesy - zdobyć Moskwę i Lenningrad, wyjść na roponośnie pola Kaukazu już w 41r. Im później tym mniejsza szansa na sukces. Takie natarcie wymagało olbrzymich sił i środków, parku samochodowego i czołgowego, części zamiennych, smarów, uzupełnień, . Właściwie to tylko 41r ( gdzie w zasadzie w listopadzie Niemcy byli zdolni do atakowania na środkowej cześci frontu - jeśli można mówić o wojnie z Rosją to szansa na zwycięstwo - widać z każdym rokiem jak Niemcom ubywało sił - w 41 r atakowali na wszystkich kierunkach, w 42 ofensywa na całym południu a w 43 bitwa kurska. W bitwie kurskiej nawet nie byli w stnie wprowadzić wszystkich sił do natarcia pratycznie od początku bo... brakło by amunicji i zaopatrzenia. Co śmieszniejsze Niemcy produkowali tyle samo amunicji co Rosjanie ( którzy wiadomo, jak to nią szafowali ) ale połowę im odsysała obrona przeciwlotnicza :) Manstein powiedział już w 42r, że Niemcy z Rosją nie są w stanie wygrać, jedynie co zremisować, zadając armiom rosyjskim wyniszczające ciosy, przy umiejętnym dowodzeniu miało by szansę na zmuszenie Stalina do rokowań.
Hitler z każdym rokiem oddalał się od rzeczywistości, zaklinając ją i oddalające się zwycięstwo dymisjami i idiotycznymi rozkazami. Wojnę prowadził z Winnicy a potem z Wilczego Szańca, oddalonych o tysiące km od linii frontu, co siłą rzeczy nie prowadziło do niczego dobrego. Najsmutniejsze jest to, że dowódców, którzy znajdowali się na froncie i znali rozeznanie w faktycznej sytuacji paraliżował durnymi i nierozumnymi rozkazami bez jakiegokolwiek poszanowania dla cierpień i trudów żołnierzy. Można się pokusić o stwierdzenie, że Hitler ze Stalinem zamienili się rolami - zwłaszcza w 42r. Stalin ewidentnie się uczył na swoich błędach a Hitler popełniał je cały czas.
Organy Stalina były faktycznym zaskoczeniem dla samych Niemców, podobnie jak 20tys rosyjskich czołgów w tym KW i t34 i niesamowite możliwości mobilizacyjne, bezwzględność rosyjskiego dowództwa, możliwości przemysłowe ZSRR.
Niemcy ewidentnie zlekceważyli ZSRR, zlekceważył ich Hitler, bazując na wojnie zimowej i słabości rosyjskiej armii.


Co do polityki związanej z historią Polski, to za PiSu ( liczę też prezydenturę Lecha w Warszawie ) jakaś była; muzeum powstania, muzeum Chopina, serial Czas Honoru, wyciągnięto powstania warszawskie z zapomnienia, inicjacja muzeum hist. polskich Żydów etc :) Teraz to się ciśnie mam talent i inne błyskotliwe programy dla debili.

profanum91

Zgadzam się z każdym zdaniem :)
To błędy III Rzeszy pozbawiły ją szans na zwycięstwo, a także niespodziewanie trzeźwe myslenie Stalina i dobra organizacja aliantów. Niemcy swoje szanse mieli, dobrze że ich nie wykorzystali, bo raczej byśmy teraz o tym nie rozmawiali :>

ocenił(a) film na 9
LeVys

Wbrew pozorom Polacy mogą tylko żałować, że nie chcieliśmy negocjować z Rzeszą. Hitler autorytarną RP Piłsudskiego bardzo cenił - zwłaszcza za zwycięską wojnę z bolszewikami. Co śmieszniejsze, stosunki z Rzeszą wraz z objęciem władzy przez Hitlera aż do 38 czy nawet 39 układały się bardzo dobrze, a już stokroć lepiej niż z rep. Weimarską. Hitler szukał sojuszników po całej Europie ( rozmowy z Franco - chociażby ).
Oczywiście polityka wobec żydów byłaby taka jak wśród wszystkich państw osi, no ale patrząc na bilans zysków i strat sojusz z Niemcami byłby chyba najkorzystniejszy. Hitler w latach 30 nie był tym szaleńcem, którym się stał pod koniec wojny - był dobrym politykiem i na pewnie byśmy skorzystali na takim sojuszu nie mniej niż Węgrzy I Rumunii a Polska przecież była daleko silniejsza militarnie :)
A tak wzięliśmy sobie sojusz z Aliantami, którzy tradycyjnie już nas olali, zrujnowali nam kraj Niemcy przetaczając się w tę i z powrotem do spółki z Rosją by na koniec trafić za wszelkie trudy i znoje w ramiona komunistów.

profanum91

Racja, ale Hitler mógł traktowac Polskę jako państwo neutralne, zamiast terrorem zdobywać "przestrzeń życiową".
Co do aliantów to aż szkoda słów, chronili swoje dupy a nas zostawili jak psów.

ocenił(a) film na 10
profanum91

Szukał, szukał sojuszników a Polska miała być najważniejszym ( do czerwca 39 ) tym który pomoże na wschodzie :)
Na zdjęciach z pogrzebu Piłsudskiego widać wyraźnie jacy przedstawicieli kraju siedzą w pierwszym rzędzie...
Ciekawe czy też by nakręcili czterech pancernych? ( tylko że w Tygrysie). Interesujące spostrzeżenia ostatnio spotkałem się z podobnymi ( w wykonaniu wybitnego profesora historii... co oczywiście NIC Ci nie ujmuje :)) Gratuluje zainteresowania historią co dziś chyba jest mało popularną dziedziną nauki.... jeśli w ogóle jakaś nauka jest popularna ....

profanum91

Zapomniałem dodać:>
Nawet w razie ugód z Rzeszą mogłoby to nic nie wnieść do naszej sytuacji, ba, nawet zaszkodzić, kto by sie nami zainteresował, hitlerowskimi sojusznikami, gdyby Hitler zaczął zdobywać swoją przestrzeń życiową na wschodzie (patrz. nasz kraj) a z reszty zrobił kraj z zależnym od Niemiec rządem ?

profanum91

Polityka Hitlera prowadziła prostą drogą do katastrofy militarnej. On tej wojny wygrać nie był wstanie, taki sposób jak on to rozgrywał redzkiej czy później doprowadziło by do wojny na dwa fronty a takiej wojny Niemcy wygrać nie były wstanie i żadna pomoc Polski by mu nie pomogła. Skończylibyśmy jako pokonany który wojnę rozpoczął, Ruskie by sobie wzięli kresy a nie dali by nic w zamian. Polska była by zniszczonym rozgrabionym kraikiem w granicach Ksieństwa warszawskiego .

ocenił(a) film na 9
polukr

yyyy, nie?

profanum91

A to czemu ? masz jakaś argumentacje ? czy porostu nie bo nie :)

ocenił(a) film na 9
polukr

Juz napisalem, nie chce mi sie po pare raze pisac tego samego. Polityka Hitlera DO 41 r byla calkiem racjonalna.

profanum91

Właśnie nie była. Narobił sobie wrogów zarówno na wschodzi jak i zachodzie. To prędzej czy później musiało doprowadzić do wojny na dwa fronty. A takiej wojny Niemcy wygrać nie były wstanie.

ocenił(a) film na 9
polukr

Nie. Niemcy mieli szanse rozstrzygnac wojne na Zachodzie pokonuja Anglie w 40r, odcinajac ich od M.Srodiemnego. Nie skorzystali z tego. Druga sprawa, ze mogli isc w bron nuklearna i doprowadzic do impasu jaki mial miejsce w 2 polowie XX wieku.

profanum91

Nie skorzystali z tego bo nie byli wstanie. Anglicy to nie Francuzi których można było wystraszyć. Aby ich pokonać trzeba było zdobyć Wyspy brytyjskie a to dla Niemców był twardy orzech do zgryzienia. Samo przeprowadzenie desantu było problematyczne ze względu na małą ilość środków przeprawowych. Anglicy mieli potężną marynarkę którą w chwili ewentualnego desantu rzucili by na niemiecką flotę inwazyjną.

Praktycznie już w opowie 1940r USA opowiedziały się po stronie Anglii i już w e wrześniu ruszyła pierwsza materialna pomoc.

Próbowali iść w broń nuklearną i jak wiadomo nie wiele im z tego wyszło.

ocenił(a) film na 9
polukr

Anglia byla w ogromny stopniu uzalezniona od swoich poziadlosci zamorskich - w szczegolnosci Indie i reszta boagatych w surowce posiadlosci Azjatyckich. Przecinajac Kanal Sueski Anglicy by musieli plywac dookola Afrykia tracac kilka tygodni na kazdym transporcie. USA moze i pomoc wysylala ale do 41 Anglia walczyla praktycznie sama. Nie jest powiedziane, ze USA by przystapilo do wojny w Europie gdyby im tej wojny Hitler nie wypowiedzial. Co do broni atomowej - ktora moglaby rozstrzygnac o losach wojny to Niemcy chyba nie mielki do konca pojecia w mozliwosciach tej broni ;)

profanum91

Kanał sueski był do 1943r dla Brytyjczyków bezużyteczny bo siły Niemiecko Włoskie skutecznie zablokowały rejon morza śródziemnego. Więc transporty tak czy siak szły dokoła afryki.

Akt wojny pomiędzy USA a Niemcami to tylko formalność. Gdyby Niemcy się nie wyrwali to by ta formalność nastąpiła później. Ale faktyczny stan była taki ze na długo przed Perl Harbor USA brało udział w wojnie. czy to pośrednio, wysyłając zaopatrzenie i broń do UK czy bezpośrednio osłaniając atlantyckie konwoje i tocząc starcia z U botami.

Rakiety V2 stawały się sensowną bronią tylko i wyłącznie gdyby miały głowice atomowe. i do tergo Niemcy dążyli tylko obrali zła metodę. W ten sposób jaki obrali niemieccy naukowcy to by bomby prędko nie zbudowali.

ocenił(a) film na 9
polukr

ad 1 Pewnie daltego Rommel cala wojne skarzyl sie na hroniczny brak zaopatrzenia a wlosi przeciwko Royal Navt stracili cala flote handlowa... Co ty ipowiadasz w ogole?

ad2, Nie byl formalnoscia, na pewno nie w 41r.

ad3. Wystarczylo zagrozic bomba atomowa Wlk. Brytanii.

profanum91

ad1 ja mówię o rejsach okrętów transportowych ! Poczytaj o konwojach maltańskich, poszukaj jaką miały potężną eskortę i jakie baty dostawały. Do1943r Malta przymierała głodem bo były problemy z zaopatrzenie. Royal Nawy i RAF prowadziły bardzo skuteczne działania bojowe przecinko flocie transportowej Osi ale ich własne transportowce szły dokoła afryki.

ad2. To była tylko formalność bo w praktyce to USA już dano się opowiedziało po jednej stronie konfliktu i tą stronę wspierała. Amerykańskie okręty prowadziły nawet realne działania bojowe przeciwko ubotom.

ad3 tylko trzeba ta bombę mieć. :)

ocenił(a) film na 9
polukr

Z tego co ja wiem Malta byla glowna baza RN i RAFu, glowna baza wypadowa przeciwko transporta wlosko-niemieckim.Co do tych knowoi to faktycznie masz racje, ze pchali je dookola afryki.

Wypowiedzenie wojny moze przez uSA nie bylo formalnoscia. USA do wojny w Europie nie bylo gotowe w41r i w gruncie rzeczy nie mialo takiej potrzeby sie tam pchac.

profanum91

Tak Malta była baza wypadową ale zaopatrywanie tej bazy było bardzo trudne. Anglicy wysyłając tam konwoje wysyłali więcej zaopatrzeniowców niż to było potrzebę bo wiedzieli że z polowa ich zatonie. W najcieńszych okresach Malta zawieszała działalność ofensywną bo zapatrzenia mili tylko na obronę.

Skoro USA nie miało poco się pacha do europy to dlaczego się pchali ? Już w połowie 1940r USA podjęło pierwsze konstruktywne kroki w celu wsparcia wielkiej brytanie. We wrześniu 1940r jeszcze w czasie trwania Bitwy o Anglia podpisano pierwsze umowy o dostawie sprzętu wojennego i współpracy. Półtora roku przed atakiem na Peal harbor USA mimo że oficjalnie neutralne to praktycznie opowiedziały się po jednej stronie konfliktu i zaczęły tą stronę materialnie wspierać.

ocenił(a) film na 9
polukr

Materialne wsparcie to co innego jak wypowiedzenie wojny. Szwecja przeciez tez oficjalnie zachowywala neutralnosc podczas gdy faktycznie byla glownym dostarczycielem zelaza i rod metali dla rzeszy.
Wiec jednak sie da. Po drugie USA nie mialoby po co interweniowac w Europie gdyby przed 42 udalo sie Niemcom rzucic na kolana Brytanie.

Co do kwestii Malty to nie wiem kto mial gorzej - Niemcy, ktorym to wyspa skutecznie uniemozliwiala zaopatrywanie w stopniu wystarczajacym swe wojska do prowadzenia wony w Afryce czy Brytole, ktorzy mimo tych niedogodnosci jednak caly czas kasali z tej wysepki.

profanum91

przykład Szwecji nie bardzo trafiony. Po pierwsze co ten kraj miał zrobić innego ? jakby odmówili wymiany handlowej to by Niemcy ich podbili. A od 1943r gdy Niemcy zaczęli słabnąc to Szwedzi się stopniowo wycofywać ze współpracy z Niemcami. A po drugie to z jednej strony handlowali z Niemcami a z drugiej utrzymywali most powietrzny z Wielka Brytanią.

Rzucenie Wielkiej brytami na kolana jest mało prawdopodobne.

Co do kwestii Malty to pojawia się ona w kontekst transportu przez kanał sueski. od 1940 do 1943 transport tranzytowy ta drogą praktycznie zanikł.

ocenił(a) film na 9
polukr

wskazalem tylko na fakt,
Dlaczego rzucenie Wlkk Brytanii bylo malo prawdopodobne? PRzy notorycznym bombardowaniu/ topieniu konwojow Brytole mogliby isc na uklady.

profanum91

No przecież Niemcy bombardowali i topili i to nawet odnieśli co nieco spektakularnych sukcesów ale daleko im było do rzucenia Brytyjczyków na Kolna. . Bitwa o Atlantyk była już przegrana w chwili wybuchu wojny. Aby myśleć o zwycięstwie musieli by mieć w lini, na samym początku około 300 okrętów podwodnych, a nie mieli nawet setki. Oczywiście dali się anglikom we znaki i przysporzyli im sporo siwych włosów ale się nawet nie otarli o strategiczne zwycięstwo. Co do nalotów to gdyby rozegrali sprawe lepiej byli by wstanie uzyskać częściowe panowanie nad południowa częścią Anglii ale to wszytko. Aby pokonać anglików należało by dokonać inwazji a w takiej sytuacji Anglicy by rzucili do walki swoja flotę.

ocenił(a) film na 10
polukr

nie do konca masz racje akurat w tym...sami dowodcy RN we wspomnieniach mowia, ze przelom 40-41 to byl czarny rok. Tonaz jaki wilcze stada zatopily jest niewyobrazalny. Do 42 u-booty byly krolami wschodniego atlantyku. Moce wyrobowe blohn und voss i innych stoczni nie starczylo jednak na ciagle zwiekszanie ilosci lodzi podwodnych, zreszta niemiecki przemysl zostal przestawiony na armie ladowa po ataku na zwiazek radziecki. Natomiats co do twojego interlokutora, zapewne nie slyszal on o porozumieniu "Niszczyciele za bazy" i zajeciu grenladnii na dlugo przed pearl harbour (wrzesien-grudzien '40). Roosvelt tylko czekal na cos takiego jak pearl harbour. Chcial miec pretekst i dostal go. Nie byloby pearl, to Donovan albo Hoover cos by zaaranzowali ;)

ocenił(a) film na 8
polukr

Rzeczywiście angole pokazały swoją odwagę w czasie wojny z Niemcami: uciekały spod Dunkierki, że aż gwizdało.

orka89

Od kiedy to przegrana kampania dowodzi tchórzostwa ? czyżby polskie odziały nie spieprzały w 1940r z Francji ? czyli co Polacy to tchórze ?

ocenił(a) film na 8
polukr

Napisałeś że angole to nie Francuzi, których można wystraszyć. Gdyby nie morze, które ich chroniło to Niemcy rozjechałyby ich jak walec tak jak Francję czy Polskę: nie widzę różnicy między angolami, Polakami i Francuzami. Chociaż Polacy mieli najwięcej woli walki co udowodnili pod Cassino.

orka89

Anglicy nie ewakuowali się z Dunkierki ze strachu tylko ze względu na fatalna sytuacje taktyczną porostu przegrali kampanie i tyle. Francuzi rzucali karabiny do rowu i szli do domu. Nie mam pretensji do nich o to ze przegrali kampanie ale mogli walczyć dalej w oparciu o kolonie mogli ewakuować cześć wojsk do Anglii i swych koloni w afryce. Wystarczył jeden krótki rozkaz aby Francuska flota przeszła do bezpiecznych sojuszniczych portów. A tymczasem się definitywnie podali i niemalże przeszli na stronę wroga. A Anglicy mimo że korpus ekspedycyjny uległ rozbiciu Dywizjony RAF walczące we Francji poniosły ogromne straty to się nie ugięli. Zostali praktycznie sami. I nawet jakby jakimś cudem ( bo potrzeba było cudu ) Niemcom udało by się zając wyspy brytyjskie to wątpię aby się Anglicy poddali walczyli by dalej w oparciu o swe posiadłości zamorskie i Commonwealth

ocenił(a) film na 8
polukr

W Polsce i Francji powstały silne podziemia, które miały dalej osłabiać Niemców, mimo porażki w kampanii wojennej. W Wielkiej Brytanii byłoby tak samo (przegraliby kampanię i rozpoczęliby działalność podziemną ci którym nie pasowałoby panowanie Niemców), bo jak by miało być?
Mocno słodzisz angolom. Że Francuzi się nie popisali to wiadomo. Ale angole zostawili cały ciężki sprzęt i uciekali (też) do domów zamiast dalej się szarpać z Niemcami - tyle że wtedy naraziliby się na większe straty w żołnierzach, więc ta opcja odpadła; lepiej było uciec do domu. Francuzi podobno osłaniali pod Dunkierką wycofujących się.
Francuskie imperium kolonialne nie mogło się równać z brytyjskim, sprawy wschodu w sumie nie obchodziły ani jednych ani drugich, więc o co Francuzi mieli tak zaciekle jak angole walczyć? Angole chciały utrzymać swoją dominację na świecie w czym przeszkadzała potęga Niemiec, które wreszcie pozbierały się po klęsce w I wojnie i chciały się zrewanżować za upokorzenia traktatu wersalskiego. Jednak Hitler proponował angolom, po zwycięstwach na zachodzie, ugodę pokojową na co angole się nie zgodziły, bo miały zbyt silną pozycję w defensywie: ogromną przewagę na wodach, sojusznika na Atlantyku (USA) i kontrolę połowy świata (Afryka, Australia itp).

orka89

Oczywiste ze Francuzi nie byli w 100% kolaborantami. Ale francuski ruch oporu to jakaś p o p ierdułka. gdyby nie to ze alianci w czasie Inwazji potrzebowali ludzi na zapleczu to nigdy by się nie rozwinął do jakiś poważniejszych rozmiarów. Zresztą do końca 1942r powała fraqnci nie była pod niemiecką okupacją.

A jak ten ciężki sprzęt mieli ewakuować ? I nie była to ucieczka ze strachu tylko ewakuacja po przegranym starciu. jaki był by cel szarpania się z Niemcami ? gdyby nie podieli próby ewakuacji tylu ludzi ile się da to wszyscy albo by zginęli albo dostali się do niewoli. Idąc twym tokiem rozumowania to pancerniacy Maczka to też banda tchórzy bo porzucili ciężki sprzęt i uciekli do Angli ! .

To ze kolenie francuskie były mniejsze nie znaczy ze były bezużyteczne. gdyby Francuzi nie przeszli na stronę Niemca to kampania afrykańska skończyła by się w 1940r. Wspólny atak Brytyjczyk z Egiptu i Francuzów z Algieri zmiótłby włochów zanim Niemcy by zdążyli zareagować. Flota francuska też była pokaźna siłą gdyby stanęła u boku Royal Navy To aliantom zaoszczędzono by wiele siwych włosów.

ocenił(a) film na 8
polukr

Rzeczywiście, trzeba stwierdzić, że Francja nie była zbyt skora do walki z Niemcami i może to było główną przyczyną ewakuacji (nie przeciągania wojny na zachód i południe Francji). Jak czytałem książkę o Maczku, to stwierdził on, że jest w szoku jak widzi francuskie "wojsko", które wygląda jakby nie szło na wojnę, ale na wycieczkę. Wypowiedzenie wojny Niemcom było zdecydowanie błędem francuskich polityków, raczej pasowało angolom, którzy jednak stale uciekali przed Niemcami (Francja, Norwegia, Kreta) bez konkretnego oporu. Generał Montgomery też nie forsował tempa w Afryce mimo przewagi, mimo straszliwej wojny w ZSRR. Ich polityka właśnie na tym polegała: unikać walki i liczyć na innych (Polskę, Francję, ZSRR, USA); Churchill mówił, że chce "podpalić Europę" (żeby w podziemiu walczyli Polacy, jugole itp). Konkretna operacja ruszyła dopiero w czerwcu 1944 jak Stalin już zdobył przewagę i jego zwycięstwo było tylko kwestią czasu.

Co do francuskiego ruchu oporu był mniej intensywny niż w Polsce, bo Hitler zdecydowanie lepiej traktował "lepszych" ludzi zachodu niż "gorszych" wschodu". Gdyby udało się Hitlerowi zdobyć Wielką Brytanię, to opór na niej byłby taki sam jak we Francji i byłaby solidna kolaboracja: bo co może robić podbity naród gdy ich kraj okupuje wróg i łagodnie ich traktuje? Słuchać się Niemców tak jak np Francuzi.

orka89

Anglicy to całkiem inna mentalność niż Francuzi. Oczywiście powstała by lokalna kolaboracyjna władza hitler już miał odpowiedniego człowieka na oku , księcia Windsoru. Ale Jerzy VI wycofał się do posiadłości zamorskich lub któregoś z państw wspólnoty narodów i dalej kontynuowano by walkę.

I kiedy to Montgomery nie forsował tempa w Afryce. Może nie był taki genialny jak go lansowała ówczesna propaganda ale akurat w afryce zrobił bardzo dobra robotę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones