Takie filmy bronią się same. Niewątpliwie najlepszy film wojenny o łodzi podwodnej. Nie liczyłem ile razy go już widziałem...

uważam, że nie tylko o łodzi podwodnej lecz generalnie- jeden z najlepszych wojennych- co Ci przychodzi jeszcze do glowy (mam na mysli ww2) szergowce rajany, imperium słonca mi sie podobało choć to taki inny wojenny oczywiscie jest wiele swietnych filmow nawiazujacych do tmatyki wojnnej lecz wątek wojny niegra tam pierwszej roli.

Popieram, też widziałem go wiele razy i za każdym razem mnie zachwyca. Niektórzy narzekają, że trochę przydługi i momentami brak akcji, ale właśnie taki ma być! Dzięki temu można wczuć się w sytuację podwodniaków, których służba niejednokrotnie polegała na wielogodzinnym oczekiwaniu i bezczynności, co zresztą świetnie zostało zobrazowane we filmie ("...jemy, trawimy, wdychamy i sami śmierdzimy" albo "...żyjemy jak pączki w maśle, jak końskie bąki").