może i scenariusz ciekawy, momenty zaskakujące, ale ta muzyka, to sztuczne granie, wszystko takie lukrowo cukierkowo nudne po prostu NUDA, nie wiem czy to wina aktorów(osobiscie ich lubię), tak teatralnego i szrtucznego zrealizowania, ale film no cóż tu dużo mówić jakiś taki denny, fajnie przemyslane elementy które miały być zaskoczeniam, a jednak nie były, niestety.
Ludziom się gust i smak rozpłaszczył na głupawych komedyjkach romantycznych i kretyńskich filmach z cyklu łubu-du. Trudno się dziwić, że potem ślizgają się tylko po fabule i nie potrafią uchwycić sedna...