on jak on, ale jak dziewczyna jak jest lojalna to sie nie da ,dla mnie takie to jeszcze gorsze mendy niz ci "przyjaciele"

Smutne ze tak bywa w zyciu... Sama widzisz ze czy to BLISKI WSCHOD lub EUROPA wszedzie ludzie podobnie postepuja...

oj, ale tam była scena, z której wynikało, że jednak nie zdradziła go, a przynajmniej nie była w ciąży. sam Omar kazał powiedzieć Amjadowi, że dziecko jest wcześniakiem. kiedy jednak przyszedł do Amjada i czekał na niego w salonie razem z Nadią wyszło, że dziecko nie było wcześniakiem,czyli zostało spłodzone już po ślubie. podejrzewam więc, że to były gierki ze strony władz izraelskich.

Ona nie była w ciąży bo dziecko się urodziło rok po śmierci brata. A brat oficjalnie umarł 2 miesiące po postrzale to już w ogóle w ciąży by za długo chodziła.

No, czyli zaszła w ciążę po ślubie. ;)

Ja nie wiem po co oglądać film i potem jeszcze go komentować, skoro się nie wyłapało podstawowych problemów. Najbardziej poruszającą sceną była dla mnie ta, w której Omar, rozmawiając z Nadią, dowiaduje się, że jego bohaterski czyn był zupełnie na wyrost a on zniszczył im obojgu życie, ufając nie tej osobie, co trzeba.
Bo Nadia w ciąży nie była...

To ty w takim razie nie rozumiesz sensu istnienia tego portalu filmowego... Wielu ludzi komentuje tutaj filmy ktore wczesniej widzieli i wyrazaja swoje opinie.

Chyba tak, masz rację.

punisher822_filmweb miał chyba na myśli tę sytuację, zanim Omar zrozumiał (ta scena, o której piszesz chyba najważniejsza w filmie, sprawiła że mi też ciarki przeszły po plecach), że został zrobiony w jajo... Można powiedzieć, że uwierzył kumplowi w tę ciążę, a mimo to chciał chronić Nadję, postąpił jak prawdziwy bohater :D ;) aczkolwiek mega mu się dziwie... Pewnie jedna krótka rozmowa z Nadią poprowadziłaby ich życiorysy zupełnie inaczej...
Ten cały Amjad wydawał się taką gapą, przy tym super przyjacielem, a okazał totalnym zerem... Nie wiem czy sam to wymyślił, czy izraelskie służby mu pomogły...

A tak w ogóle to czy oni walczyli za ten swój kraj, czy tylko tak im się wydawało? Nie były to naiwne gierki? Co chcieli osiągnąć strzelając do tego żołnierza? A potem ta zasadzka... Izrael w kilka dni uwinął się z armiami kilku krajów arabskich, a te chłopaczki myślały, że z nimi wygrają? Wywiad, wojsko, policja izraelskie to najlepsze służby na świecie... Tak właśnie wygląda ten konflikt: Palestyńczyk wysadzi się i zabije 10 osób, a potem Izrael zrównuje z ziemią dom samobójcy i przy okazji połowę miasta...

"Co chcieli osiągnąć strzelając do tego żołnierza?"
No właśnie. Pokazać swój bezsilny i bezsensowny sprzeciw wobec okupanta? A przy okazji zniszczyć życie swoje i swoich bliskich?
W sytuacji, gdy przeciwnik jest wielokrotnie silniejszy militarnie w ten sposób nic się nie zdziała. Pokonać go można tylko inteligencją. A tej niestety brakuje Palestyńczykom.
W sumie raz poszli po rozum do głowy. Mam na myśli pierwszą intifadę - powstanie bez użycia broni. Protesty uliczne, strajki i demonstracje miały na celu zwrócenie uwagi społeczności międzynarodowej na problem palestyński. Masowy charakter wystąpień i ich natężenie stanowiły skuteczną formę nacisku na Izrael i przyspieszyły utworzenie Autonomii Palestyńskiej.
Kiedy natomiast Palestyńczycy walczą przy pomocy bomb i karabina, są natychmiast pacyfikowani, a zagranica patrzy na to przez palce.

Ps. Kiedy ostatnio na FB utworzono konto z wezwaniem do kolejnej intifady, służby izraelskie szybko doprowadziły do usunięcia konta.

Dopóki reszta świata nie zechce zastopować Izarela, nic się w tamtym rejonie świata nie zmieni. Jesteśmy poruszeni atakami w Paryżu, w Europie, ale nie da się udawać, że nie widzimy, jak ludzie giną i cierpią ba Bliskim Wschodzie.

"NIE DOSC ZE PODRYWAL TO I ZASZLA Z NIM W CIAZE"- po ślubie, polecam uważne oglądanie filmów