o co tu chodziło?
Czyje prochy trzymała Beatriz w garderobie w domu?
Po co Sofia ją zabiła, skoro miała umowę - mogła ją zniszczyć i przejąć firmę?
Dlaczego na górze w pokoju było kilka łóżeczek/kołysek?
Dlaczego Sofia straciła pracę, faceta (w ogóle co się stało z Nacho???), i zachowała dziecko dla kilku....nastu... euro?
Myślę, że te prochy były jej zmarłego dziecka. W którymś momencie Beatriz mówi do tej swojej przyjaciółki lekarki 'nie wiesz jak to jest być w ciąży ' czy coś takiego, więc wnioskuję, że Beatriz miała swoje dziecko.
Sofia zabiła Beatriz bo tak wyszło, była walka i się stało. Poza tym Sofia myślała, że jak urodzi dziecko to Beatriz się jej pozbędzie (zabije), więc w sumie logiczne, że dźgnęła B.
Beatriz potrąciła Nacho samochodem, pewnie tego nie przeżył. Jego ciało gdzieś w polu porzuciła.