Może najpierw do słownika zajrzyj zanim zaczniesz się błaźnić na forach. ZbrodniaŻach? Masz jakieś dowody? Bo IPN nie ma.

Poczytaj sobie o zbrodniach Bielskich w Nalibokach a później z czystym sumieniem możesz nazwać mnie analfabetą ignorancie.

Chyba "ignorantko", bo Kamila to imię żeńskie. A jak na razie nie ma ŻADNYCH dowodów na obecność Bielskich w Nalibokach podczas masakry.

No oczywiście oprócz relacji mieszkańców Naliboków które mimo masakry przetrwały i nadal zamieszkałe są przez Polaków.

Samych Bielskich tam nie widziano, przynajmniej z tego, co przeczytałam ze źródeł IPN.

Buchachacha.... Hitler też nie wydał pisemnego rozkazu do eksterminacji Żydów. Z pewnością uważasz go za niewinnego

Nie, to Korwin-Mikke tak uważa.

Poważnie Korwin uważa Hitlera za niewinnego? Poproszę źródło.

Mogę znaleźć wypowiedź o tym, ze Hitler nic nie wiedział o Holocauście i eksterminacji w obozach koncentracyjnych. W tym sensie - jest niewinny., biedaczek.
Poszukać, czy sam znajdziesz?

Wg mnie nawet to, że nie ma (lub nie znaleziono) pisemnego rozkazu nie oznacza, że nie wiedział, ale nawet przyjmując, że nie wiedział nie wynika z tego niewinność.

Jeżeli będziesz chciał i znajdziesz to wstaw dokładny cytat.

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ve d=0ahUKEwjo-M6EvZDVAhWFHJoKHTOLDhAQtwIIJzAA&url=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2F watch%3Fv%3DGxW_m6doKww&usg=AFQjCNE1HmxnLLijsCPLf_W0pLpnTGVV8A

No i gdzie tu mówi, że nie akwarelista nie wiedział?

Tylko za formalnie niewinnego eksterminacji Żydów - Dalej jest niewinny przesladowaniom itd. po prostu nie ma żadnego rozkazu na piśmie, ani przemowy czy zeznania swiadkow w którym Hitler kazałby eksterminować Żydów. Przy czym i tak jakby go z tego uniewinnic to by wiele nie zmieniło gdyż eksterminacja miliona Żydów to nawet nie jest 10% jego ofiar, a dopuszczal sie jeszcze gorszych zbrodni, i tak mozna by go spokojnie powiesic gdyby przeżył.

Jeden z Bielskich (nie pamiętam który) notabene późniejszy taksówkarz w Nowym Yorku napisał we wspomnieniach że nigdy nie walczyli z Niemcami. Film to czysta propaganda.

To prawda. Masakrowali tylko POLSKIE wioski :/

Bracia Bielscy dostali jakieś ordery? Gdzie znalazłeś te informacje? Jakie konkretnie ordery dostali?

Oczywiście, że podczas działań partyzanckich za okupacji ich oddział dopuszczał się rabunków, tak jak wiele innych oddziałów. I wiele wskazuje na to, że Bielski i jego podwładni molestowali kobiety. Jednak nie wiadomo nic o tym, jakoby Bielski był mordercą. Zresztą, Tewje Bielski był przedwojennym żołnierzem Wojska Polskiego, a nie aktywistą komunistycznym, a po wojnie wybrał USA, a nie ZSRR. Było wiele przypadków przechodzenia z jednych oddziałów partyzanckich do drugich, również na Nowogródczyźnie, więc bardzo możliwe, że jacyś ludzie Bielskiego przeszli później do Brygady im. Stalina dowodzonej przez płk Pawła Gulewicza, który jednak ani nie był Żydem, ani krewnym Bielskich.

Sowieckie brygady partyzanckie na Kresach popełniły wiele zbrodni na polskiej (i białoruskiej oraz żydowskiej) ludności cywilnej, ale o Bielskich wiadomo tylko, że rabowali samych Żydów, swoich rodaków.

Idź Ty lepiej Icek w tym swoim Izraelu do czytelni i poczytaj:

"Pewnego wieczoru stu dwudziestu partyzantów ze wszystkich obozów, uzbrojonych w najlepszą broń, wyruszyło w kierunku wsi. Było wśród nich około 50 Żydów, przewodzonych przez Jacoba Prennera. O północy przybyli oni na koniec wsi i zajęli odpowiednie pozycje. Rozkaz nakazywał, aby nie darować nikomu życia. Nawet zwierzęta domowe miały być wybite, a cała własność zniszczona... Sygnał dano tuż przed świtem. W ciągu niewielu minut okrążono wieś z trzech stron. Z czwartej była rzeka i jedyny most, który znajdował się w rękach partyzantów. Partyzanci, z zawczasu przygotowanymi pochodniami palili domy, stajnie i spichlerze, gęsto ostrzeliwując siedliska ludzkie... Półnadzy chłopi wyskakiwali przez okna i usiłowali szukać drogi ratunku. Ale zewsząd czekały na nich śmiertelne pociski. Wielu wskakiwało do rzeki i płynęło nią ku drugiemu brzegowi, ale i ich również spotkał taki sam los. Zadanie wykonano w krótkim czasie. Sześćdziesiąt gospodarstw chłopskich, w których mieszkało około 300 osób, zniszczono. Nie uratował się nikt".

Isaac Kowalski pisał: "Nasz oddział otrzymał rozkaz, aby zniszczyć wszystko, co się rusza i zamienić wieś w popioły. Dokładnie o ustalonej godzinie i minucie wszyscy partyzanci z czterech stron wsi otworzyli ogień z karabinów ręcznych i maszynowych, strzelając kulami zapalającymi w zabudowania wioski. Tym sposobem dachy gospodarstw zaczęły się palić (...) Gdy później przemaszerowaliśmy przez Koniuchy (...) był to jak gdyby przemarsz przez cmentarz" (I. Kowalski "A Secret Press in Nazi Europe. The Story of a Jewish United Partisan Organization", New York, Central Guide Publication, 1969, s. 333-334. Zob. także I. Kowalski, wybór i redakcja "Anthology on Armed Jewish Resistance, 1939-1945" t. IV, New York 1991, Jewish Combatants Publishers House, s. 390-391)."

Faktycznie jesteś trollem, skoro każdego kto kwestionuje twoje zdanie uważasz za Żyda, komunistę, masona i kogo tam jeszcze. W zacytowanym przez ciebie tekście nie ma żadnych dowodów na udział braci Bielskich w tych zbrodniach - jest tylko mowa o udziale jakiegoś Jakuba Prennera i 50 innych Żydów.

P.S. Norman Finkelstein używający pojęcia "przedsiębiorstwo Holocaust" jest Żydem, podobnie jak Izrael Shahak, ostry krytyk polityki Izraela. Ja nie jestem Żydem, ale co z tego? Pochodzenie nie świadczy o człowieku, tylko najwyżej o jego rodzicach. Wytukanie komuś pochodzenia to jak mówienie na podwórku przez dzieciaka do drugiego dzieciaka: "A bo twój stary i twoja stara są tacy owacy".

Nie potrafisz odpowiedzieć bez obrażania innej osoby? Hitler próbował w Polsce zasiać antysemityzm. Po wojnie oblegali nas ruscy. Żeby partyzantka nie zaczęła działać, zaczęli nas wybijać i kontynuować politykę III Rzeczy. Obce wojsko, które okupowało nasz kraj próbowało ciemnej hołocie wmówić, że to nie oni są zagrożeniem, ale żydzi. Nasi antysemici, to potomkowie idiotów, którzy zamiast wyzwolić Polske z rąk stalina, woleli uwierzyć, że żydzi spiskują z niemcami przeciwko Polsce. I nie, nie jestem żydem.

ps. 95% Polaków ma pochodzenie żydowskie. Świat się tobie teraz zawali.

"Hitler próbował w Polsce zasiać antysemityzm..."

No naprawdę..?. :)
Jakby nie plenił się wcześniej z

Coś długo myślałeś nad tą ripostą

Nie, napisalem chwile po tym, jak przeczytałem.

https://stopsyjonizmowi.files.wordpress.com/2013/01/bielski-pomagac3a9-c2acydom- ale-te-z-ich-wykorzystywac3a9.pdf

Po pierwsze, nie wiem dlaczego "Żydzi zrobili"... co to cały naród żydowski brał udział w jakimś filmowym spisku?
Po drugie, czy tak samo masz pretensje np. do Brygady Świętokrzyskiej NSZ, która współpracowała z Gestapo i SS? Albo do "Łupaszki" i "Ognia"?

Typowe antysemickie teksty. I nie pisz, że antysemita to ktoś kogo nie lubią Żydzi, bo w twoich wypowiedziach wyraźnie widać ksenofobiczne, antysemickie treści: "żydowski jad nienawiści", "żydowskie fantazje". Masz fobię.
Współpraca Brygady Świętokrzyskiej NSZ z SS i Gestapo to fakt powszechnie znany. Sprawdź chociażby na Wikipedii w zakładce "współpraca z Niemcami". Tak samo powszechnie znanym faktem są zbrodnie "Łupaszki", "Ognia", czy "Burego". Porównywanie tych zbrodniarzy np. do "Nila" to obelga dla Fieldorfa.
Jak widzisz świat nie jest tylko czarno-biały. Ty jednak w swoim antysemickim rozumku wrzucasz wszystkich Żydów do jednego worka, tak jak robili to naziści.

Widzę, że przekonałem Cię już, że istnieje coś takiego jak "żydowski jad nienawiści". Jeżeli nie, to mogę podać Ci wiele kolejnych przykładów. To nie moja wina, że żydzi wstydzą się swojej historii oraz pochodzenia i zmieniają nawet nazwiska na polskobrzmiące.

To prawda. Romuald Reiss ps. "Bury" i Zygmunt Szendzielarz ps. "Łupaszka" to polscy bohaterowie narodowi. To co zrobili to był nie tyle odwet za mordowanie polskich cywilów co raczej sygnał, że dalsze zbrodnie ludobójstwa na narodzie polskim, nie pozostaną bez odpowiedzi. Z tego co wiem to poskutkowało. To była ostateczność i obrona ludności polskiej przed kolejnymi aktami eksterminacji. Chyba wiesz, że Niemcy wymordowali 3 miliony Polaków, zaś żydzi z Rosjanami wymordowali co najmniej 1,5 miliona Polaków, że nie wspomnę o ukraińskich banderowcach, Litwinach i Białorusinach.

Działania Józefa Kurasia ps. "Ogień" po dezercji ze stanowiska szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Nowym Targu, nie do końca są wyjaśnione. Faktem jest, iż nie podporządkował się żadnemu z liczących się ówcześnie politycznych bądź militarnych ośrodków konspiracyjnych i działał całkowicie na własną rękę. Faktem jest także ,że nie mordował za pochodzenie etniczne, lecz za antypolską działalność ówczesnych sowieckich władz okupacyjnych. "Według współczesnego polskiego historyka Macieja Korkucia w swoich odezwach „Ogień” ostrzegał wszystkich konfidentów i ludzi pełniących w UB kierownicze stanowiska, że będą na każdym kroku wieszani i strzelani, nie patrząc na ich pochodzenie, a ich dobytek zostanie skonfiskowany na rzecz oddziałów partyzanckich. Z tego powodu działalność jego oddziałów wymierzona była zarówno w osoby narodowości polskiej, jak i pochodzenia niemieckiego, słowackiego i żydowskiego."

Nie no, przeczysz faktom, nawet IPN, który jest pod wpływem PiS nie może zaprzeczyć, że ci ludzie dokonywali zbrodni, wszystko jedno czy w odwecie jak "Łupaszka", czy ze zwykłej bandyterki jak "Bury" i nacjonalistycznych pobudek jak "Ogień". To są zbrodniarze, to są ludzie, którzy mordowali cywili i jest na to masa dowodów. Słowacki IPN jest ignorowany przez nasz IPN, Słowacy po prostu nie dostają odpowiedzi, choć obie instytucje mają zapisane w statucie (a i chyba ustawowo) obowiązek współpracy. Nasz IPN nie reaguje, bo nie wie co odpisać na miażdżące dowody zbrodni "Ognia", spisane wspomnienia świadków itp.
Po raz kolejny pokazałeś swoje urojenia, chodzi mi o pierwszy akapit twojej pożal się boże wypowiedzi.

To, że znasz polski język wcale nie świadczy, że jesteś Polakiem. Myślisz, że jeszcze ktoś w tym kraju wierzy w takie komunistyczne kłamstwa?

Jeśli mało Ci "żydowskich urojeń" i zbrodni to proszę bardzo:

"Antypolska dywersja zydowska w Grodnie

Szczególnie grozna dywersja zbrojna przeciwko wojskom polskim byla zydowska ruchawka w Grodnie.
Pod wzgledem skali wydarzen i zagrozenia dla wojsk polskich mozna by ja porównywac z dywersja
niemiecka w Bydgoszczy, tyle ze jest dotad prawie zupelnie nie uwzgledniana w syntetycznych
opracowaniach historii Polski w drugiej wojnie swiatowej i w podrecznikach. A byl to niezwykle wymowny
przyklad zdradzieckiego zachowania sie wobec Polski ze strony czesci mniejszosci narodowej, opartego na
zmasowanych atakach "zza wegla" na walczace w obronie Ojczyzny wojsko polskie. Dodajmy, ze podobnie jak
w Bydgoszczy Polacy w Grodnie bardzo ciezko zaplacili za stlumienie antypolskiej rebelii - przez cale tygodnie,
a nawet miesiace, trwaly wylapywania polskich obronców Grodna, przy ogromnie aktywnej pomocy
zbolszewizowanych Zydów-donosicieli."

"PRZEMILCZANE ZBRODNIE", Prof. dr hab. Jerzy Robert Nowak

Nie odniosłeś się do tego co napisałem i znowu bełkoczesz. Widzisz wszystko czarno-biało, przy czym po chamsku zakłamujesz historię nazywając zbrodniarzy bohaterami.

Twoje pochodzenie mnie nie obchodzi, bo nie pochodzenie definiuje człowieka, a jego zachowanie. Twoje zachowanie jest antypolskie, bo jesteś antysemitą.

skalp daj spokój. Tylko ludzie z niskim IQ żyją głównie stereotypami.

Ale zniknie.

Nie, ale usilny antysemityzm powinien być karany. Pobił byś chłopaka żyda, tylko dlatego, że jest żydem? W Holandii i Norwegii jesteśmy najbardziej znienawidzonym narodem. Choć taki ruski troll jak ty pewnie nie.

Jakie ,,zbrodnie Łupaszki'' o czym ty człowieku piszesz!?

Chociażby o zbrodni w Dubinkach. W ogóle co to za pytanie, nie trzeba nawet specjalnie szukać informacji o tym.

Jeśli już to ,,zbrodnia'' ,albo raczej akcja profilaktyczna, która jak się okazało po latach była skuteczna, hamując zbrodnicze zapędy partyznatki a potem policji litewskiej. Szendzielarz podpisując zgodę na tą akcje, miał wielkie opory etyczne, czemu trudno się dziwić. Mimo wszystko, podjął słuszną decyzję, która śmiało można stwierdzić, ocaliła przynajmniej kilkanaście takich wiosek po stronie oczywiście polskiej, od dalszej zagłady.

Mnie tam nie obchodzi, że ktoś sobie wymyślił nazwanie zbrodni "akcją profilaktyczną" i gdybał, że po wymordowaniu "obcych" niewinnych ludzi (przy okazji zginęła Polska z córką) uratuje "swoich". Szendzielarz to zbrodniarz i bandyta.

Że ciebie nie obchodzi, to mało ważne. Grunt że obchodzi ludzi, którzy zawdzięczają mu uratowanie od bestialskiej śmierci.
Zapomniałeś jeszcze w ostatnim zdaniu dodać ,,zapluty karzeł reakcji'' ,wtedy propaganda UB, byłaby kompletna.

Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. Odwetowa zbrodnia nie może zostać nazwana ratunkiem. Tak samo ci, którzy dokonali zbrodni poprzedzającej zbrodnię w Dubinkach twierdzili, że robią to, by uratować swoich ludzi. Żałosne jak nacjonalizm zmienia myślenie człowieka i robi z niego zwierzę, które potrafi usprawiedliwić największą zbrodnię, bo została dokonana przez "jego" ludzi.

Słuchaj, nie obchodzą mnie twierdzenia pospolitych rzezimieszków. Ludzie którzy byli ,,świadkami'' w procesach akowców, inspirowanych przez sowiecką powojenną władze, też swoje twierdzili, wiemy jakimi metodami były wymuszane owe twierdzenia. Dubinki to nie była przypadkowa wieś (wiadomo kto tam mieszkał) w przeciwieństwie do tych na których ,,odreagowywali'' swoje niepowodzenia litewskie szumowiny. Ogólnie pisząc, jeśli jakieś jednostki z zakonspirowanych sił zbrojnych polskiego państwa podziemnego, nie przestrzegały zasad, to czy nasz wróg w tej wojnie, w ogóle je miał?! Otóż to. Były sytuacje, gdy jakiś wyższy oficer niemiecki złapany do niewoli w celu zdobycia informacji, pomimo tego iż był pilnowany, zostawał zabity przez zwykłego szeregowego żołnierza, który nie zważając na żadne kary, tłumaczył potem przełożonemu że w jego wsi Niemcy zabili mu żonę i dziecko i nie mógł wytrzymać widoku tego Niemca.

To ludzi, Polaków, którzy przeżyli wojnę nazywasz "pospolitymi rzeźmieszkami"? Cham z Ciebie totalny. Czyli IPN, ta instytucja, która robi wszystko by zakłamać polską historię i lukruje ją na potęgę w tym przypadku źle poprowadził śledztwo? Zresztą, może inaczej, udowodnij mi, że zeznania tych ludzi to kłamstwo, skoro twierdzisz, że tak jest. Bo to, że w procesach członków AK pseudo-świadkowie kłamali nie jest żadnym dowodem. Litewskie szumowiny wymordowały Polaków, w odwecie polskie szumowiny wymordowały Litwinów, przy okazji zabijając także Polkę z córką.
Oczywiście "Łupaszka" to tylko jeden ze zbrodniarzy, którzy niestety są hołubieni przez kolejne polskie rządy. Innym jest zbrodniarz "Ogień". Niedawno też dyskutowano nad zbrodniami "Burego", niektórzy chcieli go wybielić, zwłaszcza ci, którzy zwą się "narodowcami", a są faszystami.
Pewnie Jedwabne to też był incydent, jak z tym Niemcem. Pewnie pogromy dokonane przez Polaków na Żydach z prawie 130 miejscowościach Podlasia to też były incydenty, z pewnością wszystkie inspirowane przez Niemców.

,,Tak samo ci, którzy dokonali zbrodni poprzedzającej zbrodnię w Dubinkach twierdzili.......'' pisałeś tutaj o polakach czy jak!? Bo jeśli dobrze rozumiem, chodziło ci o litwinów, więc skąd twoje przypuszczenia że obrażam polaków?! Co mam ci udowadniać, po prostu zatrzymywano ,,okolicznych'' mieszkańców i grożono im zmuszając do zeznań nawet specjalnie bić ich nie musieli a tym bardziej torturować, przeważnie tak zdobywano ,,dowody'' w lokalnych procesach. Myślisz że ludzie walili tłumami na gestapo albo nkwd żeby złożyć jakieś zeznania przy okazji dostać po mordzie i gratis załatwić sobie wywózkę do obozu. Brakuje ci wyobraźni czy sobie kpisz ze mnie? Natomiast faktem jest, że po tylu latach, IPN będzie miał wielkie trudności w zbadaniu zeznań świadków, na tle prawdomówności składanych wyjaśnień. Jeśli chodzi o pogromy, twierdzisz że były dokonywane przez polaków w okupowanej polsce (oczywiście bez żadnego udziału wroga) raz przez Niemców potem przez Rosjan, tak oficjalnie bez żadnej krępacji ani tym bardziej pozwolenia czy też przyzwolenia lub zwykłego przymusu. Wiesz że takie twierdzenie z prawnego punktu widzenia jest ,,o kant dupę potłuc'' gdyż Polska jako suwerenne wolne państwo w tym czasie nie istniała, słyszałeś chyba o wkroczeniu Niemców w 39,r na terytorium Polski i zajęciu go. Rozumiem jednak że Niemiec (zgaduję) który podaje liczbę 130 miejscowości gdzie była mordowana ludność żydowska, to przyjechał tutaj na wakacje, zasmakować polskiej zdrowej ekologicznej żywności, myślał że spokojnie odpocznie biedak ale się pomylił bo wszędzie szalał ,,polski terror'' i on postronny świadek, czuł się wręcz w obowiązku dokumentowania tych niecnych uczynków:)

Nie piszę tu o jakimś procesie wytoczonym przez komunistyczne władze, ale o śledztwie IPN. I nie wymyślaj mi tu jakiś trudności w zbadaniu zeznań świadków. Moja prababcia, która z małym dziadkiem przeżyła wojnę, śmierć małej córeczki w pociągu, Sybir, uciekła ze wsi, na którą ją zesłano, a potem Kazachom, którzy ja złapali, przeżyła próbę gwałtu i rabunku przez POLSKICH bandytów z lasu, gdy wróciła do kraju, śmierć męża-oficera WP w Charkowie, czy tam Katyniu, ona pamiętała w wieku 90 lat wszystko ze szczegółami, nawet taki drobny fakt jak przyniesienie któregoś dnia przez swojego syna królika upolowanego na stepie. I IPN nie "będzie miał" trudności, bo IPN już zakończył to śledztwo i potwierdził, że zbrodni w Dubinkach dokonał oddział "Łupaszki".
Nie wiem o jakiego Niemca, który podaje liczbę 130 miejscowości Ci chodzi. Opieram się na książce doktora Tryczyka "Miasta Śmierci. Sąsiedzkie pogromy Żydów" i na bibliografii tej książki, czyli suchych faktach. Tryczyk korzystał z dokumentów: akt IPN, pamiętników, zeznań świadków, uczestników pogromów....
Po wojnie zapadło kilkadziesiąt wyroków na Polakach za mordowanie Żydów. Większość była skandalicznie niska, bo nowa władza obawiała się, że wysokie wyroki za pogromy wzbudzą kolejną falę antysemityzmu (choć nie przeszkodziło jej to sprowokować pogrom w Kielcach). W takim Jedwabnem Polacy dokonali pogromu z inspiracji Niemców. Za to w wielu innych miejscowościach robili to sami z siebie, często bez zgody Niemców. I nie robiły tego jakieś miejscowe lumpy tylko "elita", która po prost wypełniała przedwojenną przysięgę "narodowców" z Jasnej Góry, w której mowa była o czystości rasowej Polaków.
Nie napisałem ,że pogromy były dokonywane bez udziału Niemców, napisałem, że znakomita część tych pogromów była dokonywana przez Polaków, często przy sprzeciwie władz niemieckich, które obawiały się utraty kontroli nad tym.
Nie wiem też po co mi piszesz o zajęciu Polski przez Niemców i Rosjan. To, że państwo polskie nie istniało wtedy nie oznacza, że nie było Polaków, którzy dokonywali zbrodni. Wiadomo, że nie w takiej skali jak Niemcy. Ale nie możemy udawać, że tych zbrodni w ogóle nie było, tak jak chce to zakłamać dzisiejsza władza.