Szkoda, ze Til, ktorego bardzo lubie, "wrzuca" do obsady wielu swoich filmow lub filmow, w ktorych tylko gra, swoja corke. Rozumiem, ze nepotyzm to w tej branzy normalka, ale powinno byc cos wiecej niz wspolne nazwisko - uroda, talent, dobry warsztat. W przypadku Luny Schwaiger niestety nic takiego nie ma. Przynajmniej dotychczas.