dla filmweb wszystko co ma jakikolwiek motyw związany z horrorem to horror stąd nawet romansidło z wampirami jest określane jako horror

A film Inni jest opisany jako Thriller mimo, że dostał nagrodę za najlepszy horror roku.

Tak samo zresztą wystarczy, że w filmie jest jakiś magiczny but i na fw widnieje jako fantasy

Bo geniuszu jeśli w filmie wystepuje magia to jest to film fantastyczny...

Nie, to że pojawia się magiczny element nie robi z filmu fantastyki. Na przykład filmy sportowe gdzie dzieciak ma magiczne buty, gdzie nie ma żadnej magii, potworów, elfow, smoków itp. są podpisane jako fantasy

Ma magiczne buty ale nie ma magii xD
Upośledzony jesteś?

To, że sa magiczne buty nie znaczy, ze muszą być magowie walczący ze sobą, smoki, elfy czy inne rzeczy które kojarza się z fantasy

Odpowiedź jest prosta. Naucz się co charakteryzuje różne gatunki to raz. Po drugie wbij sobie do tępej łepetyny, że terminy fantastyka i fantasy nie oznaczają tego samego. Fantasy należy do fantastyki, ale niekoniecznie na odwrót.

ja to przecież wiem, ale to, że postac trzyma przez chwilę magiczny but nie robi z opowieści fantasy

Ponownie naucz się rozróżniać terminy fantasy i fantastyka to raz...
Dwa, tak czyni.

Przecież mówię o czymś zupełnie innym. Mówię o nadużywaniu określenia fantasy i dawaniu go filmom, gdzie całe fantasy to jeden element i gdzie historia w ogóle nie ma ani fabuły ani klimatu jak w tym gatunku

Widzę jestes za głupi by choćby przeczytac ze zrozumieniem jedno zdanie...

horror i czarna komedia to gatunku silnie powiązane. W gruncie rzeczy jest stosunkowo niewiele czarnych komedii nie będących horrorami :)

Nie do końca się zgodzę z tym porównaniem. Horror ma straszyć i przerażać a czarna komedia,ma rozbawiać stosując elementy horroru pokazane w śmieszny sposób. Natomiast do czarnej komedii, można porównać gatunek znany jako horror komediowy. Wyszło takich na pęczki, szczególnie w latach osiemdziesiątych.

Nie. Twoja definicja horroru to jedynie przekonanie ogółu nie mające nic z faktycznymi definicjami gatunku. Szczególnie biorąc pod uwage, że każdego straszy co innego. W Twojej definicji gatunek nie istnieje bo nie ma uniwersalnego straszaka.