Film przeciętny. Poza sceną powstania z martwych Łazarza i ostatnią wieczerzą zdecydowanie brakuje scen naładowanych wiarą. Wszyscy aktorzy, zwłaszcza Max von Sydow grają strasznie teatralnie, co mocno razi w oczy. Zdecydowanie za mało jest zbliżeń na twarze i jakichkolwiek emocji. Jelśi ktoś chce sobie obejrzeć dobry film o Jezusie zamiast męczyć 4h "Opowieści wszech czasów" zdecydowanie bardziej polecam "Ewangelie wg Mateusza" Pasoliniego.