Film nie dla każdego. Dla wrażliwców i wielbicieli fotografii, malarstwa jak najbardziej. Piękny zbiór zdjęć, skompletowany w jedną całość. Kolory, ujęcia-plastycznie zebrane. Mówi o przemijaniu, o śmierci, w tak subtelny sposób, że aż trudno ze smutkiem spoglądać w jej stronę. Porusza dzięki obrazom. Tu nie ma słów i paplania o niczym, obraz mówi wszystko. "Opowieści..." tak przedstawiają przemijanie, że pomimo jego nieuchronności czujesz wewnątrz spokój, a uśmiech gości na twarzy. Mnie przekonała ta bajka. Jest prawdziwa, jest malarska, plastycznie przepiękna. Każda scena jakby ujęcie z fotografii. I słowa bohaterki które idealnie opisują film (za co warto pokochać fotografię, za co ja ją kocham)-"Ludzie odchodzą, mnie pozostają fotografie". Oby więcej takich filmów, bo oglądając takie produkcje zaczynam dostrzegać piękno w otaczającym świecie, nawet w tak trudnej tematyce jaką jest przemijanie. Do mnie trafiło.