Moja ocena to 6/10 Film ładny, fabuła całkiem, ale jedno mnie drażniło podczas oglądania. Nastawienie głównego bohatera. Z początku wydawał się sympatyczny, ale później zaczął mnie denerwować. Czym? A tym, że wymagał od dzieci aby bajki były takie jak on chce. Nie myślał o niczym innym. Co prawda pod koniec filmu się poprawił i to na plus :) Może niektórym nie spodoba się to co napisałam i zaczniecie mnie krytykować, ale zdania nie zmienię. Wszystko oprócz tego incydentu było ok ;)
Halo! A czy gdybyś Ty odkrył że słowa dzieci kierują Twoim życiem, nie chciałbyś by wypowiadały to, o czym marzysz? :) Jego postawa była przecież logiczna, każdy by tak robił.
Zapewne bym też chciała aby tak było. Ale denerwowanie się na dzieciaki z powodu iż nie opowiadają tak jak chcesz (choćby z tym Lincolnem co mnie rozśmieszyło) to głupota. To oczywiście tylko moje zdanie.