Mam wrazenie ze reżyserowi tak naprawde chodzilo o to, zeby pokazac kobiece cialo. Mialo byc
one sztuka sama w sobie, a te nowele tak naprawde nie mialy wiekszego znaczenia. Byly tlem dla
pokazywania fizycznej strony kobiet, moze tez troche pokazania ich duszy? Byla scena w ktorej
popiersie na piedestale bylo odstawione na bok, a w jego miejsce trafila naga dziewczyna. Mysle ze
to mogl byc klucz do zrozumienia przeslania reżysera.. Cos w stylu przecietego oka, w Psie
Andaluzyjskim. Moze jest to dosyc dalece wyciagnieta hipoteza ale jakby nie bylo tematem
przewodnim byly kobiety i nagosc, i trudno sie z tym nie zgodzic.
Oczywiscie, nowele cos w sobie mialy, ale moim zdaniem rezyser potraktowal je niczym medium
malarskie do zobrazowania tego co chcial wedle mojej hipotezy przedstawic.

Ja dalem 5 gwiazdek za kostiumy, scenografie, klimat, aktorstwo. Pare dziewczyn bardzo dobrze
zagralo emocje i az dziwie sie ze nie udalo im sie zrealizowac kariery akotrskiej. Tym bardziej ze
byly tez obdarzone ponadprzecietna uroda. Moim zdaniem zostaly w pewien sposob wykorzystane..
Daly z siebie bardzo duzo a w zamian otrzymaly niewiele..
Film nie trafil w moj gust, nie oczarowal mnie surrealizmem ani glebia przekazu. Troche sie
wynudzilem.. Nie wywolal u mnie wiekszych emocji. Bardziej ordynarny niz piekny..