Nie od dziś wiadomo, że na filmach da rade strzelać od początku do końca na jednym magazynku :)

To były magiczne strzały, w końcu dostała je od samego Mikołaja ;)

właśnie dlatego się nie kończyły.

Jakby ni było strzał ni było by akcji. Film akcjo-bajka. Bez akcji ni ma filmu!

jej to się w żadnej scenie strzały nie kończyły, a we wspomnianym momencie było ich więcej niż 4, co oczywiście nie zmienia faktu ale na pewno nie wystrzeliła więcęj niż miała.

miała szybki respawn strzał. Ja w mojej kuszy nie mam takiego.

Miała magiczny kołczan, który sam się napełnia. Tak jak moje spodnie.

Niczym Legolas :)