Mam wielki żal do Autora książki że w trzeciej części nie ma nic...o Piotrze i Zuzannie...
no po za tym że Piotr wyjechał do profesora bo musiał sie uczyć na egzaminy a Zuzanna z rodzicami na 16 tygodni do ameryki...
Tak naprawde to bardziej polubiłam właśnie Piorta i Zuzanne a Nie Łucje i Edmunda...
Żeby nie było... lubie Edmunda i Łucje ale postacie Piotra i Zuzanny były mi bliższe...nawet przez wiek.
Gdy zaczynałam czytać książki Narnii, też nie mogłam pogodzić się z brakiem Piotra i Zuzanny w trzeciej części. Ale przeszło mi samo, ponieważ każda kolejna część jest wspaniała, nawet jeśli ich w niej nie ma... Tobie też raczej powinno przejść;)
Ja też nie mogę się z tym pogodzić. Jeszcze, że nie ma ich w książce to przeżyję. Ale nie mogę się pogodzić z myślą, że nie zobacze ich w filmie :-(