W historię Marcina Nowaka, więźnia politycznego, który zostaje agentem wywiadu, twórcy filmu wplatają wiele informacji o mechanizmach i programie działania zachodnich ośrodków dywersyjnych...
...W książce, a potem w scenariuszu Jerzego Bronisławskiego - mówi reżyser
- zainteresowały mnie nie tylko sensacyjne elementy akcji. Podejmując
realizację filmu myślałem o sprawach znacznie poważniejszych - o dramacie człowieka uwikłanego w historię, o jego niepokojach moralnych, a także - może nawet przede wszystkim - o politycznych implikacjach jego działań.
Zagadnienia te interesują mnie od dawna, od dawna zajmują mnie sprawy, które nazywam jednoczącymi : sprawy patriotyzmu, aktywnej obrony przed zagrożeniem zewnętrznym, problemem wspólnoty interesów narodu w obliczu wroga...

Marcin Nowak, historyk z zawodu w randze oficera, przeszedł kampanię wrześniową. W 1947 skazany na dożywocie, opuszcza więzienie po siedmiu latach. Żona z dzieckiem od niego odeszła. Marcin wykonuje różne prace, wiąże się z Teresą, z którą w 1955 ucieka do RFN. Uchodźcami interesuje się wywiad amerykański. Po okresie obserwacji szef wyjaśnia Nowakowi cel i sposób działania organizacji wywiadowczej. Marcin zostaje wciągnięty w sieć zachodnioberlińskiego wywiadu, później proponują mu przerzut do Polski. W 1956, w trakcie przekraczania granicy, Nowak zostaje ranny w nogę. Władze bezpieczeństwa proponują mu pracę w kontrwywiadzie. Nowak wciąga do pracy koleżankę z partyzantki. Sam wraca do Berlina Zachodniego, gdzie znów jest poddany badaniom. Choć sam ma opinię "pewnego", w agenturze zaczynają się mnożyć wypadki dekonspiracji, aresztowań informatorów i spalonych akcji. Śledztwo obejmuje wszystkich pracowników wywiadu. Uprzedzony przez koleżankę Nowak ucieka, a jego koledzy pomagają przekroczyć granicę Teresie z córeczką.