Jeśli ktoś nie lubi tego filmu to po prostu go nie zrozumiał... Trzeba jednak usiąść spokojnie po obejrzeniu go i się zastanowić czy jest się orłem czy rekinem:) Film ma bardzo duże podstawy psychologiczne:) Poza tym jest w nim mnóstwo humoru:) Dla mnie BOMBA! 10/10 !!! :)
"nie lubie go, bo nie zrozumiałem"...
czyli co, zakładasz ze wszystko co jest zrozumiane automatycznie jest "lubiane'?
ciekawe, ciekawe..
umiesz czytać??? napisałem tylko że film jest tak dobry że tylko ktoś kto go nie zrozumiał może go nie lubić... Czytaj ze zrozumieniem:) Pozdrawiam!
czytam ze zrozumieniem. Film zrozumiałam całkowicie, ale to nie moja eststyka. Nie podobał mi sie i już. To takie trudne?
Pozdrawiam:)
Jeśli chcesz rady ode mnie to : Obejrzyj jeszcze raz :) Ostatnio zmusiłem mojego brata (po 2 miesiącach namawiania) do obejrzenia i też mu się nie podobał :( Smutne :(
Danielku czy uważasz ze kazdy komu nie podoba sie film, którego ty jestes fanatycznym wyznawcą to jakiś póldebil? każdy lubi co innego i dlatego świat jest fajny. wyluzuj troche
Bez przesady alisha, nie rób ze mnie jakiegoś faszystę!!! :) Po prostu ja tu na nikogo bez powodu nie mówię że jest żałosny... Jestem wyluzowany, tylko się bronię i tyle... Mi bardzo się podoba to, że każdy się różni :) Jak to mówi Jarrod: "Kurczę, jestem taki skomplikowany!" :D
"Jestem wyluzowany, tylko się bronię i tyle... Mi bardzo się podoba to, że każdy się różni :)"
"Patrząc na Twoje ulubione filmy Naomi to tymbardziej mi smutno się zrobiło :D"
To się nazywa Hipokryzja ^^
...xD...tak ubodła cię moja wypowiedź że aż przeglądałeś mój profil by się odgryźć?? ...wiedz więc, że twoje ulubione filmy nie są bardziej -jak to ująłeś - 'smutne' od moich...:) Ja chociaż nie lubię Muminków xD
Muminki na pewno mają większą wartośc artystyczną niż "Step Up - Taniec zmysłów" czy film "Czego pragnie dziewczyna"...
...niestety nie mogę się z tobą zgodzić, choć z drugiej strony do dziś mam jazdę z muminkowej Muki i Paszczaka...xD
...nie będę także ośmieszać twoich ulubionych filmów, bo mi na to szkoda życia, poza tym nie znajduję w tym żadnej przyjemności :)
Pozdrawiam :)
PS. O tym czy film jest moim ulubionym czy też nie, decyduje czasem tylko jedna scena, aktor, muzyka, tematyka myślę, że mam do tego prawo i nie muszę się nikomu spowiadać ^-^
Jakbym czytał to jako osoba trzecia napisałbym do nas "Wynajmijcie se pokój"... "Orzeł kontra rekin" bardzo do mnie przemawia i lubie ten film... może dlatego że obejrzałem go w takim a nie innym momencie życia. Rzecz ma się tak samo z filmem "Między słowami" - nie każdemu się on podoba:) a może dlatego że jestem jak jeden z bohaterów... nie wiem :) Pozdrawiam!
...a najlepsze jest to, że jeszcze nie oglądałam tego filmu xD
PS. Dam znać jak obejrzę...
PS2. Jak to dobrze, że nie jesteś osobą trzecią ^-^
A ja patrząc na Twoje ulubione filmy DANIELKU, odnoszę wrażenie, że większość z nich dodałeś dlatego, że są to, że tak powiem filmy "kultowe". Bo jakoś trudno uwierzyć mi w to, że ktoś, kto tak bardzo miłuje dobre kino, mógłby napisać, że jeśli ktoś nie lubi filmu, to go op prostu nie rozumie... Nie zdarzyło Ci się nigdy obejrzeć filmu, zrozumieć go i po prostu nie polubić, poczuć , że Ci się nie podoba, choćby podobał się większości ludzi? Jeśli nie, to troszkę mi Cię żal... No ale to już nie moja sprawa:) pozdrawiam
Nie wiedziałem, że takie filmy, jak "Breathing Fire" (fajna kopaninka),
"Czacha dymi", "Dziewczyna do wzięcia" (film ciężko do zdobycia, ale możliwy do obejrzenia na Ale kino), "Dziwne dni" (niedoceniony s-f), "Fat Pizza" (niedoceniona komedia), "Femme défendue (w Polsce przez niewielu znany jako "Patrząc na Mauriel")", "Johnny Mnemonic" (zjechany przez krytyków s-f), "Niańki" (bardzo głupiutka komedia), "Prognoza na życie", "Rok niebezpiecznego życia", "Upadek", "Yin! Yang! Yo!" (wesoła animacja), "Za drzwiami sypialni" są obrazami kultowymi, bo podejrzewam że połowy z tego nie widziałeś... Większość tu za połowę tych filmów, że mam je w ulubionych by mnie z przyjemnością powiesiło dla przykładu, by inni się nie wybijali z tłumu. Nie chodzi mi o to,ze automatycznie wszystkie filmy niezrozumiałe są nielubiane, tylko w przypadku "orła vs. rekina"... Na przykład lubiany przez większość "Titanic", czy "Powrót króla", nie mówiąc już o takim arcydziele, jak "Desperado" mi nie pasują, więc możesz już nie mieć żalu, bo DANIELEK też potrafi nie lubić jakiegoś lubianego filmu:) Wracając do "orzeł kontra rekin" to przez sam pomysł i szacunek do odwagi za nakręcenie tego filmu nie powinno się mówić złych rzeczy o tym filmie, ale pewnie zaraz mnie znowu zjedziecie... I właśnie to MI może być Was żal...
to może wytłumaczysz tym, którzy rzekomo nie zrozumieli, co Ci się tak w tym filmie podobało.
bo ja uważam, że zrozumiałam, a mi się nie podobał.
i wracamy do punktu wyjścia:) hihi
Danielku cała ta afera wynikneła z niefortunnego doboru słów w Twojej pierwszej wypowiedzi " komu się nie podobało to znaczy że nie zrozumiał" To jest po prostu nieprawda, nie ma takich analogii rozumiem= podoba sie. Swoja wypowiedzią zasugerowałeś ze każdemu komu nie podobał się film nie wystarcza intelektu, aby to dzieło objąć. A to już lekko obraźliwe było.
Pozdrawiam serdecznie :)