ale Gliński świetnie mówił po szwabsku, czy wiecie coś o tym, skąd tak dobrze znał ten język bo nie sądzę że nauczył się na potrzeby filmu. Gadał jak urodzony szkop.
Urodził się w takich, a nie innych czasach. Niemiecki w szkole, niemiecki na ulicy, a później okupacja.
Wielu polskich aktorów tamtego pokolenia znalo języki niemiecki,francuski lub rosyjski wystarczy oglądać filmy z tamtego okresu.
Sporo osób wtedy mówiło po niemiecku. Mój dziadek do końca życia mówił perfekcyjnie, chociaż używał co najwyżej kilka razy do roku jak turyści przyjeżdżali. Mieszkał nie daleko granicy przed wojną, zresztą w Wielkopolsce sporo było osób dwujęzycznych.