To ze ciało zostało prawdopodobnie przemiszczone to wiesz chyba.W lesie własnie szukały tam dowodów i nagle Vikuni przypomniało sie ze widziała światło w czasie gdy miala miejsce akcja, poszły na przód i okazało sie ze jest tam drewniana hatka to z niej było to swiatlo, znalazły tam kasete z napisem "w dowód miłosci Viki", matka za wszelką cene chiała się skontaktowac z ojczymem zamordowanej, twierdząc ze ma nowe dowody, w tym czasie Viki spotkała się z Ryanem mimo ze mama jej tego zabroniła, pojechali za miejsce zbrodni, zarzucała mu ze to on mial z nią romans i ze sie w tej hatce spotykali i ze to z nim była w ciazy, ponad to niedaleko hatki było jeziorko na którego krancu były łódki, widok ten zapamiętała równiez matka Viki. Będąc w poczekalni w koncu do gabinetu zaprosil ja ojczym zamordowanej i na scianie byl obraz malowany przez niego i na nim znajdowalo sie to własnie jeziorko z łódkami, wtedy mamusia kapnęła sie ze to on jest odpowiedzialny za przeniesienie pasierbicy. On tez wiedzial o tym ze ona wie :). Byli sami,troche pogadal o tej sytuacji. Okazalo sie ze ona zyla, i to nie VIki ją zabila a on. Zamordowana byla z nim w ciązy i chcial usunąc ciąze,zabil ja chyba z obawy przed wydaniem sie sprawy. Poddusił matke Viki poduszką jednak w ostatniej chwii pojawil sie policjant ktorego wezwala Viki z Ryanem gdyz jakos wspolnie doszli do tego ze to on ja zabil. I cala historia zakonczyla sie szczęsliwie

bardzo dziękuję, już mogę iść spokojnie spać :)