nominację do Złotej Maliny. Po liście jego filmów na filmwebie widać, że osoby nominujące go do tej nagrody
ewidentnie go nie lubią, bo dostawał tę nominację wielokrotnie. Jednak dać mu tę nominację za ten film jest
zwykłą kpiną. Dla mnie jest to genialna komedia i o niebo lepsza od oryginału z Louisem de Finesem, a tego
ostatniego uwielbiam i oglądałem zdecydowaną większość filmów z jego udziałem. I to niektóre wielokrotnie,
co nieczęsto mi się zdarza. To jak ze skokami narciarskimi - jak sędziowie się do kogoś przyczepią, to choćby
raz skoczył rewelacyjnie, to i tak dadzą mu słabe noty. Widać, że komuś nie podoba się styl gry tego aktora i
choćby zagrać rewelacyjnie w sztuce Szekspira, to i tak by mu dali nominację do Złotej Maliny.
Popieram, właśnie w tej roli pokazał się jako zupełnie inny aktor i to że oglądając go nie widziałem Rockiego czy Rambo, świadczy o tym że zagrał genialnie. Można powiedzieć, że Stallone kradnie ten film swoją grą i ekspresją, pełno go. Świetna komedia właśnie dzięki grze aktorskiej, bo historia raczej należy do prostych.