PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8436}
6,8 1 152
oceny
6,8 10 1 1152
Ostatni świadek
powrót do forum filmu Ostatni świadek

Anty-Kloss

ocenił(a) film na 7

Zdecydowanie na plus. Ostatni świadek to film bardzo wyważony, jeśli chodzi o wycieczki w historię. Akcja dzieje się tu i teraz (schyłek lat 60-tych), zaś wspomnienia obozowe stanowią lekki szkic do wyjaśnienia całej intrygi. Jan Batory zrobił przede wszystkim dobry film sensacyjny, a nie rezonował w kwestiach polsko-niemieckich, co według mnie jest ogromną zaletą. W kinie polskim nie brak jest filmów sensacyjnych, których tło historyczne przytłacza sensację. W przypadku Ostatniego świadka myślę, że reżyser znalazł złoty środek, przez co film był według mnie bardzo dobrze zrealizowany. Nie odpychał sztucznością.

Na uwagę zasługuje Mikulski, który w przeciwieństwie do wcześniejszych kreacji Klosko-podobnych, wcielił się w zwyczajnego człowieka Olszaka. Czasami bezmyślnego, czasami nieporadnego, potykającego się na kamieniach życia. W świetle blasku Hansa, który uciekł w pierwszym odcinku Stawki z obławy plutonu SS (!), Olszak wydaje się być antybohaterem, ale jest w nim naturalność. Hans był sztuczny.

Muzyka Kurylewicza budzi niepokój i wyostrza dramatyzm scen niczym, nomen omen skalpel. Wszak to ikona polskiego jazzu.

Urzekły mnie też bardzo dynamiczne najazdy z dużym przybliżeniem. Operator bezbłędnie łapał kadr i ostrość na ukrytym w gąszczy Olszaku. Śledził jego skradanie się po kamienistym wzgórzu. Dobra robota.

Co do fabuły to zgadzam się, że finał jest trochę przewidywalny, jednak nie można Batoremu odmówić konstrukcji całej intrygi. Szczerze nie spodziewałem się, kto wybawi „anty-Klossa” z opresji. Co do ostatecznej rozgrywki, kiedy to Dunger poczuł się jak za dawnych lat, to właśnie ta scena wydaje mi się szczególnie refleksyjna. Chęć powrót do normalności i wykręcanie się, że wykonywało się jedynie rozkazy to największe kłamstwa SS-manów w procesach norymberskich. Dunger widać lubił swoją „robotę”, a okazja powrotu do tamtej normalności (obozowej) widać skusiła go by pobyć przez chwilę jak wtedy komendantem obozu Otto Bergerem. Jest to przerażające, bo ilu takich austriackich naukowców uniknęło kary i odpowiedzialności. Ludzie o podwójnej moralności. A potem widzi się takich dziadków o siwych głowach, którzy podróżują po całym świecie. Wycieczki z renty kombatanckiej czy na rachunek III Rzeszy? Janusz Byczyński i Edmund Fetting w roli SS-manów odnaleźli się idealnie. Myślę, że w motywie powrotu po skarby jest więcej prawdy o ludziach, niż w niejednym rekonstrukcyjnym filmie o II WŚ. Uważam, że sklasyfikowanie Ostatniego świadka jako filmu wojennego jest trochę mylne i prowadzi do nieuzasadnionej niechęci. Bo ileż razy można wracać do tematu wojny?

ocenił(a) film na 8
filipmosz

Ano właśnie... bo zawsze jak wpadał Mikulski, to Rambo mógł się schować :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones