PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=852660}

Ostatni Paradiso

L'ultimo paradiso
5,1 862
oceny
5,1 10 1 862
Ostatni Paradiso
powrót do forum filmu Ostatni Paradiso

"Włochy, lata 50. Marzenie rolnika o poprawie warunków życia pracowników kończy się, gdy ten zakochuje się w córce właściciela ziemskiego."

No niby tak, ale jednak nie. Bohater właściwie tylko przez kilka minut wspomina o tym że właściciel ziemski to taki ówczesny Bezos i że on nie będzie tak dymał pracowników (nawet do końca ciężko mi było stwierdzić czy gość ma pozycję żeby cokolwiek zmienić), ale potem ten temat praktycznie przez resztę znika. Wygłasza mowę w knajpce i tyle widzimy z tej poprawy życia rolników. Jak się właściciel dowiaduje o jego romansie z córką go zabija, co przyznaje trochę mnie zaskoczyło bo jednak gwiazda filmu dość szybko i nagle znika z oczu widzów, ale okazuje się że jego brat, o którym wcześniej słyszymy bardzo mało, jest grany przez tego samego aktora, tylko z wąsem xD
Motyw trochę jak z jakiejś komedii, pojawia się Scamarcio z małym wąsikiem i znowu lecimy dalej. No przyznaję że trochę śmiechłem. Jeszcze tak wracając do tego wielkiego złego właściciela ziemskiego, to chyba bardziej jednowymiarowy on nie mógł być, grubas-skur*iel nie mający żadnego szacunku do swoich podwładnych, do tego jeszcze lubiący sobie zgwałcić nastolatkę. Żadnej pozytywnej cechy, po prostu gbur którego chyba każdy oglądający ma po prostu znienawidzić. No ktoś się mocno wysilił pisząc tę postać.

Brat czyli Antonio pojawia się na pogrzebie, chwilę rozmawia z właścicielem i tutaj jest ostatni raz kiedy słyszymy o tej "walce o dobro prostych ludzi", wraca do siebie (czyli do większego miasta w którym ma całkiem niezłe życie), właściciel wraz z jego synem na drugi dzień giną, w sumie alibi ma niezłe bo i tak wiemy że to Antonio ich zabił, ale skoro wszyscy widzieli jak wraca to znajduje się poza kręgiem podejrzeń.

Tutaj też pojawia się coś czego do końca nie rozumiem, mianowicie po śmierci właściciela oraz jego syna, jego córki zostają można powiedzieć na lodzie. Nikt nie chce dla nich pracować, nikt nie chce ich nawet obsłużyć w sklepie. Właściwie to dlaczego? Skoro ich ojciec był znienawidzony w wiosce, skoro teraz mają szansę zacząć z czystą kartą rodzinny interes, dlaczego nikt im nawet nie chcę dać spróbować? Przecież to nie była ich wina, no i też skoro wcześniej ludzie się godzili na te kiepskie warunki zatrudnienia, to zapewne dlatego że nie mieli wyboru. Tak zwykle się dzieje kiedy nie masz opcji znalezienia innej pracy z różnych powodów, przystajesz na niezbyt atrakcyjne warunki bo po prostu lepsza słaba płaca niż żadna, a za coś trzeba żyć. Teraz nagle jakby to nie było ważne, ludzie u niej nie pracują bo nie i tyle.

Widzimy jeszcze przez chwilę jak Antonio widzi krew w zakładzie w którym pracuje, cos w nim pęka i mimo ugruntowanej pozycji w firmie, zarobków, kochającej dziewczyny (żony?) która jest tez córką jego szefa, wraca do wioski. Kontaktuje się z dziewczyną swojego brata (córką właściciela) i ni z gruchy ni z pietruchy, chcę się z nią ożenić, uprzednio jeszcze goląc wąsa (wtf xD).
Ja wiem ze oni są podobni, a właściwie identyczni bo to ten sam aktor, ale to jednak dwóch zupełnie innych ludzi, a jej to widocznie nie przeszkadza. No i cyk, koniec filmu, wszyscy zadowoleni (poza poprzednią dziewczyną Antonia zapewne, oraz jej ojcem), mamy happy end.

O co tutaj w ogóle chodziło? Ani to nie jest film o walce ucieśnionych z wyzyskiwaczami, ani jakiś wielki romans, ani w ogóle jakaś ciekawa historia z Włoch z lat 50 tych, film to taki zlepek nielogicznych historii kilku bohaterów który kończy się jednym wielkim bezsensem.

ocenił(a) film na 4
kbrs

Zgadzam się w 100% niestety zmarnowałam 1.40 minut. Ani to film polityczny, ani romans, ani nawet dobry obyczajowy. Sensu to ja tu nie widzę. A ta końcówka to już w ogóle zupełnie od czapy.

ocenił(a) film na 3
kbrs

Totalna porażka, szkoda czasu, a koniec to już zupełne nieporozumienie :D

kbrs

Dobrze napisane ! Podpisuję się pod tą wyśmienitą recenzją. Film nieporozumienie.

ocenił(a) film na 3
kbrs

To jest cały Netflix.

ocenił(a) film na 8
kbrs

Za całym szacunkiem, ale taka krytyka to czysty redukcjonizm. Pytania krytyka są banalne i płytkie. Jak to niby dlaczego?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones