PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=418956}

Ostatni Władca Wiatru

The Last Airbender
5,3 50 061
ocen
5,3 10 1 50061
2,8 8
ocen krytyków
Ostatni Władca Wiatru
powrót do forum filmu Ostatni Władca Wiatru

Gdy byłem w kinie na innym filmie zobaczyłem trailer i myślałem "Must go"... ale
okoliczności nie pozwoliły i boże, z perspektywy jak się cieszę, że nie poszedłem na ten
gniot...

Oglądałem serial animowany, który jest rewelacyjny i w tym zestawieniu "dzieło" kinowe
jest w jeszcze bardziej straconej pozycji.

Bohaterowie w ogóle nie odpowiadają pierwowzorom.. Katara jest płaska jak deska (i to
nie w fizjologicznym znaczeniu), w Socce nie ma ani krzty sarkazmu i poczucia humoru,
które było świetnym dodatkiem do Avatara. Sam Aang nie jest małym chłopcem, któremu
świat zwalił się na barki tylko pseudodorosłym supermnichem tak bardzo wypranym z
charakteru, że aż swędzą zęby... Zuko to idiota... Iroh nie jest poczciwym staruszkiem z
dobrym sercem a Władca Ognia nie jest skurczysynem siejącym postrach... tutaj
wszystko jest źle i na opak..

Władanie żywiołami? Tutaj jest jeszcze gorzej.. W serialu każda czynność miała swoje
uzasadnienie i była celowa... władanie ziemią to był kop w glebę, po którym wyskakiwał
kamyczek 2 na 2 metry gotowy do posłania kopem w przeciwnika... w filmie z 10 magów
ziemi przez 5 sekund macha bezcelowo rękoma żeby przyzwać kawałek kamyczka który
porusza się tak wolno, że gdyby ten żołnierz ognia miał jakikolwiek rozum odskoczyłby
trzy razy. Poza tym skąd do cholery wzięła się w tym filmie potrzeba posiadania gotowego
źródła ognia do parania się magią? Przecież to idiotyzm.. z takim osłabieniem naród
ognia w ogóle nie powinien wygrać jakiejkolwiek bitwy..

Fabuła? Jaka fabuła do cholery? To jest tylko jedna księga ... a streszczenie 7 godzin w 2
godzinną historię widać przerosła reżysera... wątki są porwane, źle dobrane, nielogiczne,
nie spójne, nie pokrywające się z tymi z serialu.. dialogi są tak drętwe jak kołek w lesie,
Appa nie wygląda jak Appa, Momo to w ogóle wymieniony jest ze dwa razy.. od kiedy
Aang miał problemy z opanowaniem wody? Przecież mu to szło znacznie lepiej niż
Katarze... co to w ogóle była za ostatnia scena kiedy Avatar podniósł kawałek fali i bez
rozwalenia ani jednego statku flota ognia skapitulowała? A gdzie połączenie się z
duchem oceanu? I w ogóle co do cholery robi w świecie duchowym ten gadający Smok
zamiast Roko? Czemu wyspa Kioshi została potraktowana tak po macoszemu? I jakoś
nie przypominam sobie, żeby Aang w sensie dosłownym wyzwalał kilkanaście wiosek
spod wpływów narodu Ognia...

Podsumowując... jest źle, gorzej i bardzo źle.. a do tego dochodzi tragiczna gra
aktorska... jednym słowem pierwsza 1/10 jaką wystawiam i to całkowicie zasłuzona... ten
film to nieporozumienie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones