Generalnie jakiś czas temu dowiedziałem się, że Szklana pułapka 3 została pierwotnie napisana
jako kolejna część Zabójczej broni. I poniekąd to widać, bo przecież w dwóch poprzednich
częściach John nie miał tak bliskich wspólpracowników. Tam jednak aż bije po oczach czarny i
biały:) Ale wracając do Ostatniego bastionu, naprawdę historia jest rewelacyjna. Idealna
kontynuacja Twierdzy z Edem Harrisem. Nawet powtarza się moty "zamku". Oczywiście,
musielibyśmy puścić wodze wyobraźni, bo gen. Hummel zginął, ale czy nie byłoby genialnie gdyby
w tym filmie to on w pocie czoła dźwigał te kamienie na mur, a muzykę stworzyłby Hans Zimmer. I
znowu pojawiłoby się słynne "go go go "