Troche tych filmów się nazbierało o więzieniu. Ale każdy z nich wydaje mi się że ogląda się z ciekawoscią. Film The Last Castle też był wciągajacy sporo akcji, odwagi, poświęcenia, naprawdę mi się podobał. Nie mogło być inaczej w tym filmie, że naczelnik odgrywał jak zwykle tego złego. Polecam ten film.