PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1188}
7,7 13 125
ocen
7,7 10 1 13125
6,2 8
ocen krytyków
Ostatni dzwonek
powrót do forum filmu Ostatni dzwonek

Kto myśli jak ja to zapraszam do wpisania się....

Bonio_2

A j aspytam krótko też: co to znaczy "DZIAŁO SZTUKI"?

ocenił(a) film na 8
einhander

Może to "działo" ma w nas walić swoim artyzmem?
Bo siły oddziaływania temu filmowi nie można odmówić.

guerrero

chyba że tak. filmu niestety jeszcze nie widziałem. pzdr.

ocenił(a) film na 9
einhander

Ja widziałem i gorąco polecam. Obejrzałem go dopiero dziś, przed chwilą, po dwudziestu latach od jego ukazania się. :> Jest naprawdę fantastyczny i żałuję, że dziś już takich filmów się nie robi, choć wiem, że nie mają one racji bytu tak naprawdę.

ocenił(a) film na 9
Viltharis

Czy ja wiem czy nie mają racji bytu? Młodzieńczy bunt, walka z systemem, to wszystko jest ponadczasowe. Myślę że w każdym z nas, mimo zmiany ustroju jest chęć przeciwstawienia się władzy. Bo każda władza jest opresyjna i zwalczająca wszelakie formy indywidualizmu. W PRL-u otwarcie, w demokracji natomiast wszystko jest robione w białych rękawiczkach.

Uważam że w dzisiejszych czasach taka forma przeciwstawienia się władzy miała by dużo większą siłę przebicia niż konfrontacje na ulicach. Racja bytu istnieje ale problemem, jest fakt że Ci którzy wtedy mieli po 20 lat teraz są częścią systemu i próbują wmówić że każdy przejaw sprzeciwu wobec władzy nie ma racji bytu. Trzeba znaleźć odpowiedni środek, adekwatny do czasów w których żyjemy aby im uświadomić jak bardzo się mylą.

ocenił(a) film na 8
Dziuchni91

Też odbieram ten film w szerszym kontekście, co akurat uważam za jego wadę.

Tak naprawdę zbuntowanych mamy dwóch chłopaków. I nie są to żadni intelektualnie uwarunkowani opozycjoniści, a raczej chłopcy z brzemieniem rodzinnym. Jednemu ojca zabili, drugi swojego nienawidzi - obaj transponują to na system. Tak się składa, że jest to słuszne historycznie, ale mi jawi się to niejako przy okazji - jako sprzyjający efekt zewnętrzny (nie wiem czy takie były zamierzenia twórców). Na pewno łatwiej się buntować, podbudowując owe destruktywne zachowanie w jakiś konstruktywny sposób. A reszta grupy to z kolei już 100% konformiści, którzy z 'anarchizmu' przy użyciu kaczki, przechodzą do bardziej wysublimowanym metod, wszystko pod wpływem nowego kolegi (który biorąc pod uwagę gdańskie pochodzenie też nie jawi się jako szczególny oryginał).

Dlatego dla mnie jako kino opozycyjne to ten film kuleje (bo postawy tych dzieciaków są niby bardzo OK, ale droga/motywy zupełnie naiwno-dziecięce, żeby nie powiedzieć: szczenięce, a może nawet budzące lekką odrazę...? - z takimi cechami charakteru, w innych okolicznościach mogliby oni być wytrwałymi komunistami...).

ocenił(a) film na 9
creep_

Różne są uwarunkowania naszych przekonań i historia nie raz pokazała że wychowani w konserwatywnych wartościach przechodzili na lewą stronę i vice versa. Nie czepiałbym się chłopaków, bo w młodym wieku naszymi poglądami kierują bodźce. Dopiero później wraz z dorastaniem i doszukiwaniem się szerszego znaczenia życia znajdujemy intelektualne uzasadnienie naszych poglądów. Po drugie nie czepiałbym się reszty grupy i tego że są konformistami. Potrzebna jest czasami osoba która swoją osobą otworzy oczy a szczególnie oczy mas aby uświadomić je że rząd występuję przed społeczeństwem. Poza tym cytując Dzień Świra, "wszystkimi rewolucjami wstrząsali poeci". Jedni walczą na barykadach a drudzy słowem czy jakimś teatralnym performancem.

Oczywiście masz racje że wszystko to wydaje się tak jak mówisz, naiwne i szczenięce ale tak miało to wyglądać bo tak wygląda życie jak ma się ten 18-19 czy 20 parę lat. Film ma być antykomunistycznym manifestem czy opozycyjnym półkowcem? Myślę że nie było to zamysłem twórców którzy mieli pokazać psychologiczno-społenczny aspekt dorastania w totalitarnym ustroju i szukaniu zagubionej świadomości w owym systemie.

ocenił(a) film na 8
Dziuchni91

Ja to wszystko rozumiem i się zgadzam, tylko akurat ta dwoistość odbioru mnie akurat mocno uderza. Pierwszy raz ten film widziałam w 2009 (leciał w tv i się na nim 'zatrzymałam'). Ostatnio na forum innej polskiej produkcji ktoś mi go przypomniał. Postanowiłam obejrzeć ponownie, zastanawiając się jak to możliwe, że takiemu dobremu filmowi nie dałam filmwebowego serduszka czy 'dziewiątki' (lubię taką tematykę, od czasu do czasu piosenki bardowskie też, film zapamiętałam jako interesujący). W trakcie oglądania od razu sobie przypomniałam. Ten obraz wywołuje u mnie niejednoznaczne emocje. I to bardzo silnie. Jeśli takie było założenie reżysera / scenarzysty to gratuluję, bo film w ten sposób jest właśnie dość realny i ma szerszy wymiar - tylko uważam, że przez większość odbierany jest on jednoznacznie - jako apoteoza. Ja to widzę inaczej.

użytkownik usunięty
Bonio_2

Ja widziałem ten film nie dawno na pokazach w Gdyni.Bardzo mi się spodobał.Wielki plus dla Wójcickiego gdyż świetnie zagrał i wykonał piosenki Gintrowskiego i Kaczmarskiego.Sczególnie podobało mi się "A my nie chcemy uciekać stąd" i Lekcja Histori.Jedynie ostatnia scena napadu w lesie wyszła troche do dupy

ocenił(a) film na 9
Bonio_2

nie ma co się rozpisywać. po prostu 10/10!

ocenił(a) film na 1
Bonio_2

Jak dla mnie slabiutko.
Dobre polityczne ani historyczne kino to nie jest. Gra aktorska mierna w porywach przecietna. Scenariusz merytorycznie ledwo się broni. Watek romatyczny ucznia z nauczycielka kompletnie zbedny. Wybuch na maturze jakis nabrzmialy etos.
Mimo wszystko polecam zainteresowanym.

Myslicie ze teatr w filmie nawiazuje do teatru Cricot2 Kantora? Wielu uczniow ma nazwiska lub ksywki z zwierzece, czyzby nawiazanie do Folwarku zwierzecego?


5/10

ocenił(a) film na 8
damian

śmieszne jest to że oceniasz film 5/10 a wystawiasz 1/10.

ocenił(a) film na 10
Bonio_2

Zgadzam się, to dzieło sztuki. Takich filmów już nie będzie!

onaaa1979

Przegladajac dyskusje na temat tego filmu zauwazylem ze budzi on zwykle pozytywne emocje ( a to z powodu wymowy filmu, a to po prostu z sentymentu jakim go darzycie), ale muszę się zgodzić z damianem, że nie jest to kino wysokich lotów...
1.Temat jest dość wybrakowany, wielokrotnie juz wykorzystywany.
2. Momentami rzeczywistosc lat 80tych była zbyt prosto i naiwnie przedstawiana,
3. Przez pierwszą godzinę filmu nic się praktycznie nie dzieje (akcja dosc monotonna),
4. Rozumiem że to film o Polsce walczącej z komuną i że należało umieścić w nim jakieś pieśni oddające ducha tamtego okresu; ale mialem wrazenie ze ogladam musical, a musicali nie lubie...
Są jednak 2 elementy, za które można pochwalić ten film, mianowicie: pani wychowawczyni oraz dosc ciekawy pomysl scenarzysty z tym spotkaniem w lesie po maturach i dopowiadaniem wzajemnie swoich losów...

kubatogwiazda

a jesli chodzi o dzwiekowca to nalezaloby go za jaja powiesic...

kubatogwiazda

hmm
1. to podaj inne przykłady filmowej 'walki młodzieży z komuną'
2. a konkretnie ??
3. ok, zgodzę się :)
4. raptem 2 czy 3 piosenki zaśpiewali no i ten konkurs pod koniec, do musicalu daleko :)
a ostatnią scenę w lesie osobiście uważam za zbędną

Aiacos

Żeby Ci odpowiedzieć na te pytania, musiałbym jeszcze raz obejrzeć ten film, nawet już za bardzo go nie kojarzę; ale skoro wywołał u mnie tak negatywne uczucia raczej szybko go sobie nie włączę... ;p

ocenił(a) film na 9
Aiacos

W ostatniej scenie chodziło chyba o pokazanie : "podskakujcie sobie gówniarze , nasze i tak na wierzchu będzie" .

ocenił(a) film na 10
kubatogwiazda

1. Podaj choć jeden tytuł filmu, w którym młodzież podejmuje walkę z systemem
2. Ile masz lat? Pamiętasz w ogóle lata 80-te? czy jeszcze cie na świecie nie było?
3. Każdy utwór chłopcze czy to piosenka, powieść, film- ma swój wstęp, prolog, inwokację...Poza tym tam nie ma akcji bo to nie film sensacyjny. Opowiada o losach maturzystów, czego sie spodziewałeś? strzelanin i pościgów?
4. Ten film nie każdy jest w stanie zrozumieć, bo przedstawiona tam walka z komuną została wyrażona przez artyzm i sztukę dlatego to arcydzieło, którego nie rozumieją prostacy...

onaaa1979

Nie przesadzaj nazywając ludzi którzy filmu nie zrozumieli prostakami, bo wówczas sama sobie świadectwo wyciągasz :) Żeby nie było - sam filmu nie uważam za arcydzieło, ale film takowym nie stara się być. Jest za to solidnym obrazem młodzieży tamtych lat.

Odnośnie punktu pierwszego - Co do filmów w którym młodzież walczy z systemem.. nasuwają mi się takie filmy jak "Był Jazz" (1981), czy "Yesterday" (1984). Myślę że i inne by się znalazły.

Punkt czwarty - nie zgodzę się że walka z komuny została wyrażona przez artyzm, inaczej bym to nazwał, ale to kwestia dyskusyjna więc się nie czepiam :)

ocenił(a) film na 9
Bonio_2

zajebista muzyka
zajebisty film

ocenił(a) film na 10
Bonio_2

Naprawdę piękny film, takich już nie ma. Przejmująca rola Wójcickiego godna pochwały. Odkąd obejrzałam ten film, pokochałam kunszt Pana Wójcickiego. OKLASKI!!!! 10/10 bez mrugnięcia okiem!!!!!

ocenił(a) film na 7
VickiAdja

Żeby "zasłużyć" (jeśli w ogóle można tak powiedzieć) na miano arcydzieła (bo o tym świadczyłaby ocena 10), to trzeba czegoś więcej. Ale nie zaprzeczę, że jest to obraz wyjątkowy w polskiej kinematografii. Swoją tematyką niewątpliwie zawęża grono potencjalnych odbiorców, którzy mogliby podejmować się jego oceny (nie żebym odbierał komuś prawo do wyrażania własnego zdania). Tyle tylko, aby w pełni odebrać i zrozumieć ten film, trzeba co nieco wiedzieć i czuć na temat przedstawionych w nim czasów i wydarzeń. Młodsze pokolenie niewątpliwie nie odbierze tego filmu w sposób, który umożliwiałby określenie go mianem arcydzieła.
Niemniej jednak uważam film za bardzo dobry, choć jak to z większością polskiego starszego kina bywa - dźwiękowiec może nie do powieszenia, ale na pewno do zwolnienia;-)
Gorąco polecam.

ocenił(a) film na 9
szymonka

Świetna muzyka i ciekawa historia ukazana w czasach zmiany ustroju

ocenił(a) film na 9
Bonio_2

Bardzo dobry plus dwa plusy: za muzykę i obecność Henryka Bisty. Wracam do tego filmu od czasu jego narodzin i lubię coraz bardziej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones