https://youtu.be/uD2NwxK9szE
Dostrzegłem, że na forum dominują negatywne komentarze, a i sama średnia ocena również nie jest zachęcająca. Brakuje mi głosów drugiej strony. Bo ten w zasadzie eksperymentalny film naprawdę można polubić, jeśli nie pokochać. Pozwala wejść w głęboki trans dzięki gładkiej narracji Tildy Swinton i dźwiękowym kompozycjom duetu Jóhannsson-Glotzman. Ciekawi wizją odleeeeeeegłej przyszłości z książkowego pierwowzoru, a zdjęcia wydobywają z banalnych lokacji coś więcej.
Jeśli ktoś jest ciekawy, to w linku powyżej przez kilka minut opowiadam szerzej o Ostatnich i pierwszych ludziach :)