Zlitujcie się! Przepraszam, ale ten film nie jest dobry. Po samej dacie produkcji moznaby od tego filmu oczekiwać wiecej. W tym samym roku wyszedl film "Hobbit" i był on o wiele lepszy od tego. Dobra, grafika jest ok, ale reszta... Po pierwsze nie wierzę, ze smok odrazu oddal by serce jakiemuś obcemu, ktory chcial ukraść jego jaja. Nawet gdyby faktycznie pomyślał, że ich bronił to nie zawierzył by życia obcej osobie. Po drugie magowie nie są glupcami i na pewno jeden nie pokona kilku. Niby byli tam jeszcze dzicy, ale sory bardzo, na pewno żaden mag by sobie z nimi nie poradził... A co jeszcze co do naszego młodego maga to używa on przez caly film jednego zaklęcia rozwiązania sznurów, czego i tak nie używa w ostatniej scenie (dobra, zwracam honor, uzywa mgły i zamiany ciał jeszcze). Po trzecie jeśli to mozna nazwać wątkiem miłosnym to jest tak porywający jak but. Szczerze nie widziałam tam zakochania. Myślałam, ze chociaz ta ruda zginie, a tu jajko ją ratuje.. powaznie? Po czwarte relacja miedzy smokiem i głównym bohaterem jest straszna. Dopiero pod koniec filmu zaczyna to wyglądać jako tako. Tych punktów można wymieniać wiele, wskazałam te, ktore najbardziej mnie uderzyły. Ten film mógł by być lepszy, bo myśl filmu jest super, ale zrobiony jest slabo. Odnoszę wrażenie, że przez cały film nie było żadnych zwrotów akcji (tak, były). Poriszonych wątków bylo wiele, ale żaden nie był dobrze rozwinięty, wyglądało to jakby były poruszone na siłę. Chociaż na tle 2 wydaje sie być dobry, nie równa się ten fim niczym z 1 częścią, ktora doprowadzała do łez.