Którz nie zna historii o Sokolim Oku i jego druchu ostatnim Mohikaninie choćby z wersji z lat 90'. Tu jest jej kolejna wersja niestety mało atrakcyjna choć nie brak jej uroku. Zaczyna się ciekawie a sama fabuła jest ok ale sceny jak i aktorzy zagrali słabo. Dużo tu absurdów i niedociągnięć. Poza tym sam ostatni żywy Mohik sztywny i milczący o wyglądzie śmiesznym i nie wiedzieć czemu pomaga tym angolą jak mu wioskę wybili. Przynajmniej wódz Irokezów miał powód że się mscił i przystał do franców ano zostaw upokorzony przez dowodzce fortu jak przecholował z wodą ognistą. Poza tym bylo zbyt sielankowo i przygodowo a nawet poważniejsze sceny bez wyrazu. Polecam upartym z parciem na przeciętne starocie...