Dałam 6, ponieważ niesprawiedliwe byłoby dać wyższą ocenę porównując "Ostatnią piosenkę" do innych, lepszych filmów, które na filmwebie dostają zaledwie 7 ,bądź 8, lecz jak na melodramat amerykański film wypada dobrze. Nie jest przesłodzony, a potrafi wzruszyć (jak dla mnie najbardziej wzruszającym wątkiem tego filmu była relacja córka-ojciec). Choć w większości komentarzach Miley Cyrus została skrytykowana, według mnie dobrze pasowała do roli zbuntowanej córeczki, która odbudowuje relacje ze swoim tatą, a zarazem doświadcza pierwszej miłości :) Polecam ten film, dla niektórych (w większości dla mężczyzn) może być słaby jednak warto zdobyć własną opinię na jego temat.