SPOILER

Ostatecznie policja zostaje pokonana w sądzie, ten kapitan ukarany, a jego przełożony zmuszony, by podać się do dymisji. Morderca skazany na śmierć. Cristine godzi się już ze śmiercią syna, ale po 5 latach ujawnia się chłopiec, który uciekł z tamtej farmy. Okazało się, że on i kilku innych chłopców-w tym Walter-dali radę kiedyś uciec i rozbiegli się w różne strony bo "wszystkich na raz nie złapie". Ujawniony chłopiec tak długo nie ujawniał się, bo bał się ponownego złapania przez tego mordercę. Gdy zaś po jego złapaniu usłyszał w mediach, co się tam wyprawiało (w niewoli nie wiedział, co na niego szykowano), przestraszył się. Mógł od razu o wszystkim powiedzieć i zapobiec kolejnym śmierciom, ale stchórzył. Wstydził się i kontynuował ukrywanie się. Tak więc niemal dopiero 5, 6 lat po zamknięciu sprawy Christine odzyskuje nadzieję i postanawia nadal szukać syna. Nie wiadomo, czy go znalazła, ale nigdy nie przestała szukać.

Z tego, co pamiętam, to było wyjaśnione, że szukała go do końca życia, ale nie znalazła.

Nie było mowy o tym, że szukała go do końca życia.
Ostatnie zdanie mówi o tym, że "Cristine nigdy nie przestała szukać swojego syna".

Jeżeli nigdy nie przestała go szukać, to go nie znalazła do końca życia.

Dzięki:-)