Rzeczywiście, pół żartem, pół serio. Brawa dla Billy'ego Wildera za dużą dawkę dowcipu, dzięki której śmiało mogę uznać tę komedię za jedną z lepszych, a raczej brawa dla fenomenalnego Lemmona ! Zastanawiam się skąd ten hołd oddany Marilyn... Dobrze odegrała rolę głupkowatej Sugar, ale była najmniej barwną postacią ze wszystkich. Daję 8 i polecam ten film miłośnikom kina. Rititii!
a jeden z jej fanatycznych fanów wciskał wszystkim, że to najmniej "głupkowata" i najbardziej pokazująca talent MM rola w jej karierze :D