Moim skromnym zdaniem osoba, która pisała dialogi do tego filmu jest najzwyczajniej w świecie geniuszem. Obraz ten to wręcz kopalnia przecudownych, śmiesznych, niebanalnych tekstów.
Mój typ to (lepiej się prezentuje w oryginalnej pisowni językowej):
Colombo: - What's the rap this time?
detektyw Mulligan: - Embalming people with coffee - 86 proof.
Proponuję wpisywanie w ten temat Waszych ulubionych linii. Śmiało! :)
-Czy może się pani trochę przesunąć?
Zasłania mi pani widok.
-Co mam panu podać?
-Wódę
-Przykro mi, podajemy tylko kawę.
-Kawę?
-Kawa szkocka, kanadyjska, z sokiem z ziemniaków...
Posłuchaj mnie, żadnego masła, żadnej cukierni. Jesteśmy na diecie.
-No i proszę. teraz mnie załatwiłeś.
-Jak to załatwiłem?
-Odpiąłeś mi jedną pierś.
-Lepiej ją sobie zapnij
-Lepiej chodź i mi pomóż.
- Nie możemy się pobrać (...) będę z tobą szczera, jestem mężczyzną!
- NIKT NIE JEST DOSKONAŁY.
"Nikt nie jest doskonały" - genialny finał!
Również jestem pod wielkim wrażeniem odnośnie dialogów, jak i gry aktorskiej. Jack Lemmon jako Daphne był po prostu niesamowity.