PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=824644}

Póki trwa wojna

Mientras dure la guerra
6,4 711
ocen
6,4 10 1 711
6,8 4
oceny krytyków
Póki trwa wojna
powrót do forum filmu Póki trwa wojna

Filmowi udaje się połączyć narodziny dyktatury Franco z teraźniejszością Europy, Hiszpanii (i w znacznej mierze Polski). Pokazuje skutki irracjonalnego populizmu, wpływu duchowieństwa na życie polityczne, celebrację chrześcijańskich korzeni Europy, nienawiść do inteligencji, ale także jej bierność, dzielenie ludzi na lepszych i gorszych. W kulminacyjnej scenie przemówienia na Uniwersytecie w Salamance czułam się tak jakbym znalazła się na wiecu wyborczym w jakimś polskim miasteczku, gdzie odbiera się człowieczeństwo innym ludziom lub przeciwników politycznych nazywa "hołotą". To film o tym, jak demonstrowana siła i ignorancja władzy z łatwością wnikają i zakorzeniają się w niektórych umysłach, siejąc nienawiść i doprowadzając do wojny domowej. To także wezwanie inteligencji, aby nie popadała w bierność i tchórzostwo. Film świetnie pokazuje jak główny bohater, uznany pisarz Unamuno otrząsa się z bezwładności dopiero wówczas, gdy dwóch jego przyjaciół zostaje zamordowanych przez rodzący się reżim.

Agatonik

Rany, i znowu koleżanka z zygzakiem! To jakaś rewolucyjna czujność każe pani wpisywać komunały w każdym wątku na filwebie?
A propos lekcji historii: czy szanowna koleżanka wie, jak przebiegała wojna w Hiszpanii, kto po krótkim czasie zaczął mieć decydujący wpływ na przebieg wydarzeń po stronie republikańskiej i z czym to się wiązało, ergo, czym głównie zajmowali się "bojownicy o wolność i demokrację", gdy znudzili już się paleniem kościołów i mordowaniem księży i zakonnic? I przed jakim losem uratował Hiszpanię Franco, biorąc pod uwagę, czego w ZSRS, Chinach itd dokonali jego przeciwnicy? Sądzę, że nie, gdyż w innym wypadku nie powoływałaby się, szanowna koleżanka, na HISTORIĘ właśnie.
Proszę się też dowiedzieć czym kończyły się postawy podobne do tej, którą ponoć przyjął Miguel de Unamuno (z tego, co swego czasu czytałem, nawet w samej Hiszpanii nie do końca wiedzą, co "chciał autor powiedzieć" i dlaczego robił to, co ponoć robił) w systemie, do którego - jak rozumiem - pani tak strasznie tęskno.
BTW, czy pani się, niczym Sierzputowskiemu z Marka Hłaski, wszystko z jednym kojarzy?!
No i znowu buduje sobie pani obraz świata na podstawie fabuły. Oj, nieładnie ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Proszę docenić, że zbyłem milczeniem pani niepoważne odniesienia do sytuacji w Polsce. Korciło mnie, korciło... ale się powstrzymałem.

ocenił(a) film na 7
jah1_filmweb

No jakże mam dyskutować z kimś, kto faszystę Franco uznaje za zbawcę Hiszpanii. Miłego dnia:))

Agatonik

Tak, uznaję Franko za zbawcę Hiszpanii! Trzeba być człekiem z dużym brakiem wiedzy historycznej i wyobraźni społecznej, by twierdzić, że komunizm w wydaniu stalinowskim, który wręcz ociekał krwią i niewyobrażalnym wręcz cierpieniem MILIONÓW ludzi byłby dla Hiszpanii lepszym wyjściem. Nieporównanie mniejsze zło jest zawsze mniejszym złem. Proszę się kolejny raz nie kompromitować!!!
Myślę sobie jednak, że błądzi pani podwójnie ;-) Bez dużego błędu wasz zygzakowy ruch jest jak Franco, który "machnął się" na LEGALNY rząd. Zatem więcej atencji, przecie to taki wasz protoplastuś ;-)

Agatonik

Franco uratował hiszpanie, trzeba być dyletantem, żeby pisać inaczej.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Eee... nie przesadzasz aby? No bo według mnie to troche przesada żeby porównywać kraj w stanie wojny do obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Jedni nazwą drugich tak jak to ujęłaś 'hołotą', ci drudzy im nazajutrz odpowiedzą, i tyle. To jest norma w każdym demokratycznym kraju. W sumie nie wiem co sugerujesz. Że wyzywanie się polityków doprowadzi do wojny domowej? XD

ocenił(a) film na 7
destinyrpg_a

Nie. Wyzywanie sie polityków nie doprowadzi do wojny domowej. Ale "orędzia" nawołujące do "obrony za wszelką cenę" już tak. Przecież to napuszczanie jednej grupy społecznej na inną. Skrajna nieodpowiedzialność, albo chęć zniszczenia kraju.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Aha. I myślisz, że w innych krajach na orędziach politycznych nie nawołuje się do obrony wartości? Albo nie napuszcza się jednej grupy na inną? To jest standard w każdej demokracji i to nie od wczoraj. Poza tym wojna w Hiszpanii wybuchła z wielu innych ważniejszych powodów. To że paru ludzi tam wygłosiło przemówienia nie było powodem wybuchu wojny, raczej jej skutkiem. Więc sugerowanie że wiece wyborcze w Polsce prowadzą do wojny to gruuuuba przesada

ocenił(a) film na 7
destinyrpg_a

Wiece nie. Ale wypowiedzi oszalałego z nienawiści i odklejonego od rzeczywistości starca - już tak. Wartości się kształtuje poprzez mądrą edukację, a nie nakazuje czy wymusza poprzez rozporządzenia.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Starzec nawołujący do obrony wartości ---------> wojna. Tak mam to rozumieć? A kiedy ta wojna nastąpi? Jesteś gotowa się ze mną założyć że ta wojna wybuchnie?
Nie chcę cię obrazić, ale wydaje mi się, że jesteś zbyt podatna na wpływ mediów. Ile to już razy media mówiły, że ten polityk to zacznie zamykać przeciwników w więzieniu, ten otworzy obozy koncentracyjne, a tamten doprowadzi do zamachu stanu. To, co dzieje się dzisiaj w Polsce (zgaduję, że do tego się teraz odnosisz) nijak ma się do przedwojennej Hiszpanii. Sytuacja w Polsce jest niepokojąca, a strajki są agresywniejsze niż zwykle, ale absolutnie nie ma mowy o jakimś wybuchu wojny xD

Agatonik

Rozumiem, że te gwiazdki w profilowym to język miłości. Nawołujący do walki z podziałami.
Rozumiem, że wyżywanie się elit na ludziach niewykształconych to próba pracy u podstaw i edukowania.
Rozumiem, że bojkotowanie Podlasia to walkach z podziałem społeczeństwa.
A hasło typu wypier równoznaczne z chodź się przytul czy miłujmy się.

A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? ... Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego.

ocenił(a) film na 7
lordjimm3

Pięć gwiazdek to wyraz niezgody na rządy tych ludzi, którzy niszczą mój kraj. Nie nawołuję do nienawiści wobec ludzi - to nawoływanie do nie głosowania na tę partię.
Gdzie ja się wyżywam na ludziach niewykształconych? Po prostu łatwiej nimi manipulować. Trzeba więc edukować
Nic nie pisałam o Podlasiu
Cytaty z biblii skieruj do kleru - najlepiej do nich pasują.

lordjimm3

Zderzył się kolega z Betonem. Zresztą, Agatonik zmienia avatary szybciej niż Biedroń fryzury. Dziś mądrość etapu to gwiazdki - symbol mokrych snów impotentów i impotentek. Jutro? Kto wie - popłynie się z nurtem Wysokich Obcasów, GW czy innych "oków", bo samemu tak, hmmm, to trudno.

Agatonik

Masz na mysli slynne slowa Tuska, gdy mowil, ze trzeba isc na wojne z PiS albo slowa Schetyny, gdy mowil o 'strzasaniu szaranczy ze zdrowego drzewa'? Tak, podobne slowa czesto w historii prowadzily do tragedii. Co do Franco - byl zbrodniarzem, bez watpienia. jego dyktatura to okresl dlugich przesladowan. I bez watpienia, jak zauwazyl przedmowca, byl to pikus w porownaniu do tego, co robili w podobnym czasie komunisci w innych krajach, glownie Europy i Azji.

ocenił(a) film na 7
q_ba87

Przeprowadź się na Białoruś, tylko popieraniem starego szaleńca i głosowaniem na niego nie pociągaj w tamtą stronę całego kraju.

Agatonik

Nie zamierzam się nigdzie przeprowadzać, tym bardziej na Białoruś, myślę, że to raczej Ty powinnaś się przeprowadzić, na przykład do Chin, gdzie Kościół, ale też niektóre inne religie się prześladuje, i gdzie wszyscy są równi i szczęśliwi. I szkoda, że uciekasz się do jakichś osobistych wrzutek, zamiast prowadzić dyskusję na argumenty.

Agatonik

Jak czytam te pani agitki to "ręce i nogi się uginają"... "Orędzie" było odpowiedzią na ataki wściekłych "strzykających jadem" (sic) hunwejbinów, było wezwaniem do OBRONY. Pani się nigdy nie broni, jak rozumiem? I proszę mi wytłumaczyć dlaczego rząd PiS miałby wyrażać "chęć zniszczenia kraju", skoro w czasie jego rządów był wzrost gospodarczy i w zasadzie brak bezrobocia (nie była pani nigdy długo bezrobotna, prawda?), poziom życia wzrastał itd? Jak rozumiem demolowanie elewacji miast, rozróby, napaści na kościoły, żądania mordowania nienarodzonych dzieci na masową skalę i darcie japy "wy.." i "je..." są wyrazem troski miłości i nieodpartej woli budowania i godzenia. Dobrze zrozumiałem?

ocenił(a) film na 7
jah1_filmweb

Hasła są wyrazem skrajnych emocji. Już samo "Mamy dość" nie przemawia. A co mają krzyczeć - "Bardzo prosimy o odejście"??? Nagle wszyscy tacy kulturalni się zrobili. Nie popieram niszczenia czegokolwiek - tak samo napisów na kościołach, jak i na wiatach przystankowych. Od reagowania na takie zachowania są odpowiednie służby porządkowe. Żadne wartości nie zostały zagrożone, budynek kościoła i pomniki to nie świętość, żeby wzywać nacjonalistyczne bojówki do ich obrony. To perfidna chęć do wywołania zamieszek na ulicach. A PIS już zniszczył kraj - zdewastował instytucje (Rzecznik Praw Dziecka, Trybunał Konstytucyjny, MEN, Sąd Najwyższy), zdewastował wizerunek Polski na świecie, wyprowadza nas z Unii Europejskiej, podzielił społeczeństwo, debatę w parlamencie sprowadził do rynsztoka. Miernoty zarządzają spółkami skarbu Państwa, z telewizji publicznej zrobił szczujnię nienawiści i tubę propagandową, kłamstwo przestało być czymś złym. Ilość afer, kradzieży przekracza wszelaką miarę. A jako prezydenta mamy osobnika bez właściwości. Gratuluję, jeżeli w takim kraju chce pan żyć. Zapraszam na Białoruś. A wzrost gospodarczy był, bo dostali kraj w doskonałym stanie.
Do stwierdzenia "mordowanie nienarodzonych dzieci" - nawet się nie odniosę. Obrzydliwa manipulacja.

Agatonik

A mnie na ulicy guzik obchodzą "skrajne emocje" kogokolwiek. Jak pani myśli, czy moje pokolenie zmielone przez komunę i stan wojenny (nawet nie śni się pani i pani koleżankom, na co ludzie się wtedy narażali!) nie byliśmy wkurzeni? A nie słyszałem wówczas takich okrzyków.
Nie popiera pani (żartownisia...), ale pani koleżanki już tak - cały czas usprawiedliwiają sprawców. Ale jak słyszy pani, że LGBT to "żadna wartość" lub "świętość", to oburzenie, co nie?
Cały obecny rząd to, pani zdaniem, tragedia. Hmm, pomyślmy. Poprzednie rządy, złożone z samych wybitnych obywateli, takie światłe były, mądre, nikt nie kradł, a za granicą klepali nas po pleckach i smyrali pod bródką, a naród pod ich światłym panowaniem był jak monolit, zaś TK wydawał wyroki, że mucha nie siada (proszę sprawdzić np. orzeczenie nt OFE z 2015 r. - perełka!), że o reszcie nie wspomnę - ale jakimś cudem nie dali rady osiągnąć wyników porównywalnych z obecnym "rządem miernot"? To ja jednak wolę te miernoty. "Doskonały stan" z litości zostawię bez komentarza.
"Obrzydliwa manipulacja", bo piszę o mordowaniu?! To co się dzieje, pani zdaniem, z nienarodzonymi dziećmi po tzw. spędzeniu płodu (bo to taka mucha jest, ten płód)? Macie jakiś wrodzony imperatyw do nie nazywania rzeczy po imieniu, czy to jakieś polecenie w ramach organizacji? Wszystko już było, droga pani: agresja - walką o pokój; dyktatura - demokracją socjalistyczną; sądy "kiblowe" - sprawiedliwością społeczna itd, itp Morderstwo - terminacją ciąży. Boi się pani, że w innym wypadku sumienie nie da pani spokoju?

ocenił(a) film na 7
jah1_filmweb

Moje sumienie, to moja sprawa. No cóż - inaczej spostrzegamy świat.

Agatonik

Sumienie tak, ale CUDZE ŻYCIE już nie. Czy może czuje pani w sobie jakiś wzniosły imperatyw, by decydować o tym, kto może żyć, a kto nie? A byli już tacy, nie byłaby pani pierwsza. Szłaby pani, że tak powiem, przetartym szlakiem.
I tak, jak sądziłem: nie dała pani rady zdemaskować tej "obrzydliwej manipulacji". Czy dobrze zgaduję, że może gdzieś tam, w jakimś zakamareczku tkwi coś jeszcze nie do końca stłamszone, jakaś wątpliwość, niepewność, która nie pozwala stanąć prosto i pełną piersią krzyknąć: tak, jestem za mordowaniem, bo uważam, że tak trzeba?
Proszę dać sobie trochę czasu. Z wiekiem człowiek zmienia poglądy, patrzy szerzej, ma więcej pytań niż odpowiedzi ,choć już wie, której linii przenigdy nie wolno przekroczyć. Bo zna konsekwencje. Piszę tak wedle siebie samego. Niech pani da sobie czas, a w międzyczasie nie robi niczego nieodwracalnego!
Wszystkiego najlepszego z okazji Święta!

ocenił(a) film na 7
jah1_filmweb

O cudzym życiu to na razie zadecydowała magister Przyłębska wraz z nieprawomocnie wybranymi sędziami.

Agatonik

O rany!!! A jakież to wyroki śmierci wydała pani Julia?! Kogóż ma na sumieniu PEŁNY skład TK? Pani tak poważnie?
Pani wybaczy, ale o prawomocności wyboru decyduje nie pani, nie ja, nie TVN czy inna GW z Adasiem (który niech pozdrowi brata). Naprawdę chciałaby pani żyć w państwie, w którym o podstawowych sprawach decydują media, jakieś grupy ludzi, lobbyści etc? Za tydzień mam sprawę cywilną w sądzie (podział spadku). To mogę nie przyjąć wyroku, gdy mi się sędzia nie będzie podobał? Bo rudy jest, a rudy, wiadomo, fałszywy. Albo bo nominację - zgodnie z obowiązującym prawem - wręczył mu prezydent Iksiński, co to go uważam za... Czy pani sprawdza fakty przed napisaniem tak poważnych zarzutów?
I na ostateczny koniec: zbyt często "leci" pani kalkami, gdzieś zasłyszanymi, gdzieś suflowanymi prze zawodowych macherów; z pełną ufnością, a bez sprawdzania. Naprawdę się to czuje. Boi się pani nazywać rzeczy po imieniu, szkoda, bo czasem pomaga to zrozumieć istotę rzeczy. Oczywiście to tylko moje zdanie.
Zegnam i samych dobrych wyborów życzę. Dobrych dla ogółu, nie TYLKO dla pani.

jah1_filmweb

jah1_filmweb podziwiam Twoją wytrwałość w prowadzeniu dialogu z osobą o tak skrajnej hipokryzji, z osobą mającą tak skrzywione postrzeganie rzeczywistości... szacun.

ocenił(a) film na 6
jah1_filmweb

Nareszcie! Przebrnąłem przez tyle wpisów tvn-owskich, przez tyle komentarzy nadętych hurraeuropejczyków, tyle bredni historycznych, politycznych, światopoglądowych i językowych, że Twoje słowa spijałem jak miód. Pani Agatonik jest psycholożką i feministką (jej słowa pod jednym z wpisów), nie przebijesz tego zestawu.

jah1_filmweb

Dołączę do tej dyskusji,ponieważ jestem kobietą. Wprawdzie polityka mnie nie interesuje, z góry zakładam, że w fałszywej wizji rzeczywistości, w której wartością jest bezwartościowy papierek lub jeszcze bardziej bezwartościowy acz niebezpieczniejszy(moim zdaniem) elektroniczny jego substytut, wszystko co powstaje w kręgu dotychczasowego porządku świata jest równie fałszywe.
Zagłębiając się w naturę wyborów,bo przecież o te cały ambaras z wyrokiem TK , ośmielę się powiedzieć Panu, że życzę sobie takiego samego prawa jak Pan. Życzę sobie jako kobieta móc decydować czy życie,które we mnie jest, warto czy nie warto uznać za żywą istotę.
Pan dokonuje takiego wyboru i nie ponosi żadnych konsekwencji. Ja też właśnie tego pragnę.
Pozdrawiam serdecznie z tej samej grzędy..mając nadzieję, że zechce Pan mniej autorytarnie odnieść się do kwestii wyboru.

LapisLazuliLL

"Życzę sobie jako kobieta móc decydować czy życie,które we mnie jest, warto czy nie warto uznać za żywą istotę." - zadziera pani z biologią?! Odważnie, choć dzisiaj nie dziwi. Byli już tacy (dlaczego trzeba powtarzać to do znudzenia?!), którzy zarezerwowali sobie prawo decydowanie o tym, kto jest, a kto nie jest człowiekiem, kto ma, a kto nie ma prawa żyć. Nie niepokoi to pani? Pomyślmy - jeśli nie "żywa istota", to co? Ogórek? Cegła? Ciało astralne? No wprost nie wierzę, że pani to napisała.
Dokonywać wyboru może pani "przed". "Po" to chce pani zrzucić koszt tego wyboru na nienarodzonego (z osobnym DNA, więc żadne tam "moje ciało").
I proszę wybaczyć "autorytarność", ale boli mnie, gdy namiętnie szarga się dziś rozum, logikę czy zdrowy rozsądek.

jah1_filmweb

Być może, gdybyśmy nadal byli ludźmi naturalnymi(myślę,że wyjaśniać tego terminu dziwacznego nie trzeba),cała ta przytoczona przez Pana logika,rozum,zdrowy rozsądek,panowałyby w większości. Jednak,proszę zrozumieć sens swoich słów w dzisiejszym świecie ludzkim. Gdzie Pan widzi rozum,logikę czy rozsądek?? Drogi Panie, że tak pozwolę sobie nieco ocieplić tę trudną dysputę,bo dotyczy życia i jego praw, gdzie ja jako kobieta czuję, że wcale podobnym postulantom do Pana(tylko podobnym,bo nie chcę Pana obrazić)nie na ochronie tego życia zależy a na przepychankach politycznych,udowadnianiu racji, która to konstytucyjnie rzekomo zmusza kobietę do rodzenia dziecka wbrew jej woli. Proszę mnie nie obrażać,narzucając mi potrzebę dbania o to bym w ciążę nie zaszła..bo przypominam Panu równie bezkrytycznie, że do"tanga"trzeba dwojga. Nie wychodzę gwałcić mężczyzn,by potem płód spędzać. ;-P
Jestem zadeklarowaną obrończynią życia ale i zdeklarowaną obrończynią wolności, która umiejętnie wykorzystana, rodzi świadomość i odpowiedzialność. Nie pojmuję jak światłemu człowiekowi, z niebagatelnym doświadczeniem(jak się doczytałam), nie przyjdzie do głowy , żeby choć spojrzeć na statystyki dot.alimentów w Polsce.. Bardzo Panu polecam. A to tylko odsetek problemów, które Pan zrzuca na ramiona kobiet,bo "niech PRZED myślą... Nie sądzi Pan, że to bardzo pasożytnicze myślenie? Spotkał się Pan może z taką biologiczną myślą( bo z kontekstem religijnym dyskutować nie zamierzam-od razu uprzedzam)?
Ponadto,jeszcze raz wrócę do koncepcji wyboru, która mnie najbardziej interesuje. Nie nakaz,zakaz a wybór.
Nie wiem dlaczego większość przeciwników aborcji uważa, że sama aborcja dla zwolenników będzie łatwa,lekka i prosta?!? Wyjaśni mi Pan? Bo ja z doświadczenia innych wcale a wcale tego nie dostrzegłam(może raz czy dwa u socjopatek). Dlaczego , proszę Pana, nie można referendum przeprowadzić, skoro połowa narodu to kobiety? Cdn.

jah1_filmweb

Obłuda i fałsz otaczają nas zewsząd. I jeśli to nie Pan, jeśli nie ja,to kto?--zapytam. Niech mnie Pan oświeci i przytoczy prawnie ukonstytuowane swoje obowiązki jako mężczyzny wobec życia, którego w połowie jak kobieta jest Pan dawcą? Bardzo proszę, bo ja prócz alimentów jako materialne wspomożenie, żadnych nie znajduję.. Skoro ich nie ma w kodeksie,to znaczy, że Pan jest wolny. Może Pan nie dbać o to życie. Czy zaniechanie to nie narażenie na chorobę a nawet śmierć??? Pomijając już bieganie po sądach,by udowodnić, że to Pan jest ojcem. Z przyczyn biologicznych kto jest matką udowadniać nie trzeba...
Proszę wybaczyć, że wykorzystałam Pana instrumentalnie doń odnosząc się jako dawcy życia-mężczyzny.
Inny ciekawy przykład dalekich znajomych(zwolenników ustawy antyaborcyjnej).. Kilka lat temu ich młodsza córka zaszła w ciążę. Jak Pan myśli,co zrobili kochani rodzice w kwiecie wieku? Opłacili córce zabieg, żeby życia sobie nie zmarnowała. Dobrze, że było ich stać na aborcyjne podziemie,bo zabieg kosztował 2,5 tys.zł. Oczywiście, lekarz kłamał w dokumentach.
Prawda jest taka, że jeśli nas nie dotyczy,to zabraniajmy innym. A co?!? Was-mężczyzn nie dotyczy. Stać Was na obłudne veto. Stać Was na potępienie tak amoralnego wyboru.
Szkoda, że nie stać Was na wzięcie odpowiedzialności za to życie, którego w połowie jesteście twórcami.
Jesteśmy obywatelami kraju, który ustawowo chroni życie..to ja zapytam: Jak chroni teraz w czasie plan-demii?? wycinając w pień starszych ludzi, których na głodowych emerytutach nie stać na prywatnego lekarza??? Bo ten nie uprawia teleporad tylko osobiście bada. Czy to nie obłuda ? Dbać o DNA jeszcze nienarodzone AKTAMI a za nic mieć to urodzone??
Niech mnie Pan oświeci i poda koszt utrzymania niepełnosprawnego dziecka? Ilu naszych polityków ma niepełnosprawne dziecko? Czy Pan będzie z radością patrzył codziennie w oczy cierpiącego na szereg chorób dziecka??? Patrzył i pielęgnował Pan choć jeden dzień takie dziecko? Mając bezduszny aparat państwowy za sprzymierzeńca i parę złotych??, podczas,gdy potrzebuje Pan dziesiątek tysięcy, by to dziecko mogło godnie umierać??? Ojciec może odejść..i nie ma potępienia ani kary.
Jeśli Państwo wydaje zakaz aborcji , to automatycznie następować powinien nakaz opieki Państwa i nie tylko nad nienarodzonym ale i matką- w pełni! Skoro Państwo chroni mężczyznę-niech przejmuje pełnię niepisanych tegoż mężczyzny obowiązków. Będziemy mieli mnóstwo Państwowych dzieci, tych zdrowych i tych chorych. I nareszcie żadna kobieta nie będzie samotnie zmagać się z obłudą systemu.
Nie pojmuję tylko..dlaczego najpierw taka ustawa nie powstała?!? Cdn.

jah1_filmweb

Jak Pan myśli..skąd owa obłuda, ów fałsz wziął korzenie?
Może się Pan orientuje co stanie się z księdzem, któremu kobieta udowadniać, że jest ojcem? Otóż, nic. Kuria będzie płacić alimenty.
A co będzie z siostrą zakonną,która zajdzie w ciążę? Zostanie zmuszona do odejścia z zakonu.
...właśnie tu ma swoje korzenie podwójna moralność,podwójne standardy.
Tak też prezentuje się wybrana przez naród rządząca elita, która miast służyć narodowi spełnia obowiązek alimentacyjny ciesząc się przynajmniej przez cztery kolejne lata życiem człowieka wolnego.

jah1_filmweb

"Nie niepokoi to pani? Pomyślmy - jeśli nie "żywa istota", to co? Ogórek? Cegła? Ciało astralne? No wprost nie wierzę, że pani to napisała." Odpowiem Panu. Skoro bez ciała(konkretnie łona i łożyska)kobiety przez większość życia płodowego nie jest w stanie podstawowych funkcji życiowych (odżywianie, wydalanie,oddychanie)podjąć, jest to, proszę Pana pasożyt. Nawet nie symbiont.
Nie nazbyt odkrywcze i nie bulwersuje,gdy mowa o świecie zwierzęcym lecz nie człowieku. Można bezkarnie topić ledwo narodzone,ślepe kocięta..Oj, przecież to tylko zwierzę... Mniej szkody uczyniłoby ekosystemowi niż człowiek ale... Widzi Pan..jest różnica między człowiekiem a kotem,prawda? Kotka jest bardziej moralna niż kobieta. Ona płodu nie chce spędzić. Jej prawo niepotrzebne. Nikt jej nie ściga. Ale ale.. A pan Kot? Nawet alimentów nie płaci. O, proszę! To jest wzór naturalnego porządku. Po cóż go zmieniać? :-) Kotka pogodzona z losem..kocięta rodzi, wychowuje, czasem któreś "załatwi"(tutaj:pełne zrozumienie,bo słabsze,bo niedomaga),czasem wszystkie porzuci,bo się jej nie chce, czasem wszystkie"załatwi" bez powodu.. Nikt jej nie ściga. Przed sądem nie stawia. Ot, selekcja naturalna.
Co z nami zatem? Jesteśmy cywilizowani. Zdominowalismy tę biedną planetę na niedoli i krzywdzie innych istot a później innych ludzi. Przez tysiące lat mordujemy w imię wyższych celów i uciskamy jeden drugiego. Czy Pan wie ile jest w XXI wieku niewolników seksualnych? 21 milionów(głównie kobiet -dziewczynek i kobiet)! To jest moralna cywilizacja?!? Poza czubek własnego widzimisię Pan nie spojrzy, prawda? Lepiej nie, bo krew w żyłach się ścina na myśl o fałszu, którym wszyscy się karmimy. Bezmyślnie. Nie mamy więcej świadomości od tego w/w kota. Ale rządzić nie swoim życiem, nie swoim zdrowiem, lubimy.
Pozdrawiam Szanownego Pana z tej samej grzędy.

jah1_filmweb

Post scriptum.
Proszę spokojnie pomyśleć i odpowiedzieć sobie: Ile zadowolonych i kochanych,i kochających kobiet , zdecydowałoby się dokonać aborcji ????
Ta odpowiedź niech będzie dla Pana światełkiem na drodze rozmyślań co słuszne dla innych.
.....
Bardzo się postarałam i namęczyłam ;-), by tutaj przedstawić argumenty dla obrony swojej racji,czyli WYBORU a nie ustaw.
Zapewniam Pana, że my- kobiety nie oddamy już praw, za które wiele z nas zginęło i cierpiało a wiele jeszcze wciąż ginie i cierpi.
Żadna z nas-kobiet, dla tylko własnej wygody , tych praw nie broni.
Szanujemy Was-mężczyzn Naszych(albo nie) tak samo jak szanujemy siebie.
Gdy Pan sobie odpowie na moje pytanie..bardzo proste przecież i znaczące, zrozumie Pan, że nie rzecz w ustawach..

LapisLazuliLL

Proszę skondensować swoją wypowiedź. Dopiero wówczas podejmę się odpowiedzi. Rozumie pani, rodzina, praca, obowiązki - zwyczajnie nie mam czasu pisywać elaboratów.
"Pasożyt" - tak, lewica zawsze zaczyna od zawłaszczania języka, bo potem jest już łatwiej. No bo jak "pasożyt", to go można spokojnie ten tego...
I mało pani wie o kotach.

jah1_filmweb

No,cóż..Szanuję Pana strategię i nie odnoszę wrażenia ,by i Pan się postarał przynajmniej..
( wymówka, żądanie, umniejszenie adwersarza, podniesienie wartości dla rzeczy najmniej istotnych w dyskusji, nadanie fałszywych przekonań, ewidentne kłamstwo)
Wystarczy. Dziękuję za dalszą dyskusję. Pozdrawiam.

LapisLazuliLL

Chcąc uczciwie odpowiedzieć na pani poprzednie obszerne wpisy, musiałbym pisać równie lub jeszcze bardziej obszernie. A wówczas pani odpowiedź byłaby jeszcze bardziej... itd. Proszę wybaczyć, ale ani forum internetowe nie jest dobrym miejscem na tego typu pisanie, ani nie posiadam aż tyle wolnego czasu, by móc uczciwie i bez skrótów (które pewnie wywoływałyby kolejne zagwozdki) oddać się takiemu zajęciu.
O kotach to był żart, oczywiście.
Pozdrawiam.
Miłego dnia!

jah1_filmweb

Jak wolisz te miernoty to....siedź w domu miernoto i się nie odzywaj.kup sobie za 14 emeryturę ukradziona z naszych podatków odpust w Toruniu i patrz na tą zgraje dziwolągow...a jak doczekasz to zobaczysz czy zostawia po sobie wiecej długów niż poprzedni towarzysze....

ocenił(a) film na 7
destinyrpg_a

Wielu ludziom wydaje się, że obawa przed tym co dzieje się aktualnie w Polsce to przesada. Tak samo pomniejszano znaczenie Hitlera. Intelektualiści mówili, że to szaleniec, chory człowiek itp. I co się stało? A w Polsce jeszcze jakiś czas temu do głowy by nie przyszło, żeby dyskutować na poważnie o Polexicie. A co się dzieje? To, że łamana jest każdego dnia praworządność już niewiele osób obchodzi. Przyzwyczaili się do tego. Jak to mówił Kapuściński, większość naszych obywateli urządza się w d***e. Nie respektowane są wyroki sądów. Takie indywiduum jak Terlecki obraża całą białoruską opozycję. I nic. Przykłady pojawiają się każdego dnia. Trzeba tylko wyjść ze swojej strefy komfortu albo przestać stosować mechanizmy obronne. Bo jak obudzimy się w państwie totalitarnym i wyznaniowym będzie już zdecydowanie za późno.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Hahah, miałem nosa, podobnie jak profesor Strauss :D w końcu musiało paść nazwisko Hitlera, żeby móc w pozamerytoryczny sposób "zaargumentować" że druga strona robi to samo co Hitler. Jak chcesz się dowiedzieć o czym mówię, dowiedz się czym jest Argumentum ad Hitlerum.
Wytłumacz mi, czemu społeczeństwo marginalizuje ludzi mówiących jakieś głupoty typu "żydowsko-masońsko-reptiliański rząd światowy planuje kolejną woję światową" albo tych mówiących że korporacje nas zaczipują, a jednocześnie ludzie mówiący że przyjdzie faszyzm i katotalibański reżim uważani są za wizjonerów. Obaj to według mnie foliarstwo kierujące się niższym instynktami i emocjami zamiast zdrowym rozsądkiem. Tak, właśnie nazwałem cię foliarzem, a ty, myśląc że w Polsce nastanie hitleryzm - wierzysz w teorię spiskową.
Ale ok, niech no ponowię pytanie zadane przeze mnie w poprzedniej wiadomości- jeśli jesteś taka pewna tego totalitaryzmu w Polsce, to czy jesteś w stanie założyć się ze mną o to o dużą stawkę pieniędzy? To będzie dla ciebie łatwa wygrana, jeśli jesteś tego taka pewna.

ocenił(a) film na 7
destinyrpg_a

Nie myślę, żeby osoby które dostrzegają zagrożenia typu: dążenie do władzy autorytarnej i likwidacja świeckiego państwa byli wizjonerami, jak to ująłeś. To po prostu osoby, które dostrzegają poważne tego symptomy. Nie założę się z tobą, bo tego nie robię. I dlatego, że mam jeszcze nadzieję, że następne wybory będą faktycznie demokratyczne (a nie białoruskie) i to będzie koniec tej chorej władzy.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

No rzeczywiście, okropna partia faszystowska, która czeka z wprowadzeniem u nas faszyzmu do następnych wyborów :D
Ok, dla mnie nie ma problemu. Jeśli pis wygra kolejne wybory, odezwę się do ciebie z propozycją zakładu o to czy będzie tu totalitaryzm. Wtedy według twojej teorii ten faszyzm tu nastanie i będzie easy win dla ciebie. Chyba że sama w to nie wierzysz.
"To po prostu osoby, które dostrzegają poważne tego symptomy. " ahahah, poważne symptomy. Foliarze "poważnymi symptomami" nazywają szczepienia, bo wierzą że Bill Gates próbuje ich zaczipować. Nie zmieniłaś mojego zdania - dla mnie wciąż jesteś foliarzem.
Wiesz czego Ci naprawdę potrzeba? Książki do historii. Nie wiem czy to prawda, ale moim zdaniem przez mainstream ułożyłaś sobie w głowie wyidealizowany obraz wojny w Hiszpanii i nie tylko. Wojny, w której dobrze prosperująca Republika wolnych i toleranyjnych ludzi została zniszczona przez szatana Franco i jego diabłów w ludziej skórze. Gówno prawda. Myślisz że czemu Franco porwał za sobą takie tłumy? Bo ich zmanipulował? Nie, a w każdym razie nie manipulował nimi bardziej niż druga strona. Jego ludzie mieli po prostu dość Republiki, którą władza pchała w ręce Związku Radzieckiego. Republiki, w której ataki na księży i kościoły były częste i za cichym przyzwoleniem władzy. Republiki, w której prawicowe bojówki były karane i zakazane przez władzę, w chwili gdy lewicowe mogł działać, pomimo że były równie brutalne. Dzięki książkom dowiesz się również, że w 90% przypadków wojen nie ma wojny dobra ze złem. Albo obie strony są złe, albo obie mają swoje motywacje i chęć zaprowadzenia dobra, co w konsekwencji moze zakończyć się złem. Wojna w Hiszpanii to było conajmniej 15 lat narastających napięć, zabójstw i rabieży na tle politycznym, wzmocnione dodatkowo okresem światowego kryzysu i obecności w Europie kilku skrajnie prawicowych i jednego silnego skrajnie lewicowego państwa, które mogł wesprzeć swoją stronę konfliktu. Więc nie, nie uważam, że w Polsce nastanie totalitaryzm, bo ktoś kogoś nazwał hołotą. Więcej wiedzy, mniej telewizora.
"mam jeszcze nadzieję, że następne wybory będą faktycznie demokratyczne" I co potem? Nastanie dobrobyt? Naiwne myślenie. Każda duża partia w Polsce liczy jedynie na obsadzenie swoich ziomków na stanowiska, kradzież dużej ilości pieniędzy i sprzedaż polskiego majątku narodowego za sumkę do kieszeni, tylko jedni maja na ustach Kościół i jarmarczny patriotyzm, kolejni Unię Europejską i demokrację, a jeszcze inni tęczę i aborcję. Naiwne myślenie, że po upadku pisu coś się zmieni na lepsze.
Mam dla ciebie świetny plan, który pozwoli Ci się wyleczyć z takiego ślepego fanatyzmu.
1. Uświadom sobie, że w Polsce nie będzie faszyzmu. Możesz już oddać staremu procę na ryby, którą planowałaś bronić demokracji.
2. Wyłącz telewizor i wyrzuć gazetę do kosza. Skoro wszystkie media kłamią, to nie ma sensu ich oglądać, nie?
3. Zajmij się czymś pożytecznym
4. Spotykaj się ze znajomymi. Przestań gadać z nimi o polityce
5. Nigdy nie wybieraj swoich znajomych na podstawie ich poglądów
6. Ciesz się życiem

ocenił(a) film na 7
destinyrpg_a

Dziękuję za rady, chociaż o nie nie prosiłam. Ależ ja cieszę się życiem i chciałabym dalej. I oczywiście każda wojna jest złem. I nie myślę, że po zmianie władzy nastąpi dobrobyt, bo nie o dobrobyt mi chodzi. Chcę, żeby Polska nie była pośmiewiskiem świata, nie chcę indoktrynacji w szkołach, chcę przestrzegania prawa, szanowania praw człowieka i zmarginalizowania władzy kościoła. Zdaję sobie sprawę, że w dużej mierze to marzenia, ale marzyć zawsze można. W kwestii literatury. Całkiem dobrze (chociaż oczywiście niewystarczająco) o genezie tego, co dzieje się w Polsce napisał Andrzej Leder w Prześnionej rewolucji. Polecam.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Co to za życie, jeśli cały czas chodzisz zdygana o to ze wybuchnie tu jakaś wojna (syndrom oblężonej twierdzy mocno) a swoich kolegów którzy byli by nie daj Boże za pisem traktujesz jak wrogów.
"I nie myślę, że po zmianie władzy nastąpi dobrobyt, bo nie o dobrobyt mi chodzi" nie wiem jak mam rozumieć tę wypowiedź, chcesz żyć w biednym państwie?
Co do dalszej części twojej wypowiedzi - uwierz mi, że każdy chyba by tego chciał, ale moim zdaniem (popraw jeśli się mylę) błędnie zakładasz że przed przyjściem pisu nie byliśmy pośmiewiskiem świata, oraz że po jego odejściu wszystko będzie pięknie. Już od dawna jesteśmy pośmiewiskiem. Amerykanie sprzedają nam przestarzały sprzęt, państwa europejskie mają solidarność głęboko w dupie (czego obrazem jest np Nord Stream 2), a dyplomatycznie czy prezentacyjnie po prostu leżymy, ale ta sytuacja nie pogorszyla się wraz z przyjściem pisu, tylko już była słaba, a pis tylko tę słabość kontynuuje. I wątpię, żeby to się zmieniło. Taka już u nas panuje kultura w kręgach politycznych.
Podoba mi się to, jak z każdą kolejną odezwą do mnie poruszasz coraz mniej wątków. Całkowicie zarzuciłaś gadanie o moim zakładzie, o tym że jesteś foliarzem, czy o wojnie w Hiszpanii ogółem. Zupełnie tak jakbyś nie wiedziała co mi odpowiedzieć :D
Apropos filmu, od którego dyskusja ta się zaczęła. Uważam że kadry tam przedstawione obejrzałaś mocno wybiórczo. A szkoda, ponieważ w przeciwieństwie do innych filmów poruszających temat wojny domowej w Hiszpanii ten ukazuje sytuację bardzo neutralnie. Na przykład scena, w której zapłakany Millan-Astray podchodzi do Franco, uściskuje go i cieszy się, że w końcu ta rewolucja nadeszła. To zupełnie tak, jakby obaj byli ludźmi i mieli poczucie obrony swoich wartości i misję do spełnienia :O. Ale to chyba nieprawda, bo przeciez wojna w Hiszpanii polegała na tym że zły potwór Franco zdecydował się zabijać, ponieważ... lubi zabijać, więc zdecydował się na wojnę z miłującą i tolerującą wszystko Republiką.

ocenił(a) film na 7
destinyrpg_a

O czym mam z tobą dyskutować? Że Franco nie był faszystą? Takie wymienianie opinii czy przedstawianie swojego zdania zazwyczaj nie prowadzi do porozumienia a do kłótni. Jak najdalej jestem od jakichkolwiek teorii spiskowych. Dla mnie, to co dzieje się stanowi zagrożenie dla demokracji. I możesz uważać, że jest nieuzasadnione - twoje prawo. I tak ważniejsze jest to dla mnie od rozdawnictwa w postaci 500 plus. A ty zaszczepiłeś się? Ja właśnie czekam na drugą dawkę.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Oho, widzę że rozjuszona brakiem argumentów zaczynasz przypisywać mi słowa których nie powiedziałem. Gdzieś powiedziałem, że Franco nie był faszystą? Po drugie, pisałem gdzieś że pasuje mi rozdawnictwo? Też nie, zaczynasz wyciągać jakieś nowe wątki bo błędnie zakładasz że gadasz z pisowcem. Na jakiej podstawie? Bo nie jestem foliarzem który wierzy że w Polsce będzie wojna domowa xD.
"Jak najdalej jestem od jakichkolwiek teorii spiskowych. " Ale wiara w to że dążymy do faszyzmu, totalitaryzmu czy wojny domowej w obecnej sytuacji jest właśnie teorią spiskową. Powiedz mi, czym te twoje wierzenia różnią się od ludzi którzy wierzą że istnieje spisek Żydów i masonów chcących przejąć władzę nad światem?
A co się dzieje? To co właśnie oglądasz to jest demokracja w pełnej krasie, czytaj, rządzi ten który zdoła przekonać więcej idiotów. Co w tym niedemokratycznego?
"Ja jestem po drugiej dawce..." ok ale co mnie to obchodzi? Myślisz że ruch foliarski jest związany tylko z antyszczepami?
Widzę że z ciebie jest trochę tchórz, skoro raz za razem uciekasz od odpowiedzi na moje pytania w zamian zasypując mnie garścią bezużytecznych informacji w stylu "zaszczepiłam się". Więc wypiszę tu na dole pytania które raz już do ciebie skierowałem, tak żebyś juz nie mogła unikać odpowiedzi.
1. Czym różni się pogląd mówiący że nadchodzą rządy faszystów w Polsce od tych wierzących że rządzi nami żydowsko masoński spisek.
2. Czym różnią się ludzie łażący po mieście z banerem że nadchodzi III wojna światowa od tych wierzących że kroczymy drogą wojny domowej w Polsce
3. Z jakiego powodu Franco i jego ludzie się zbuntowali? Czy życie w przed-frankistowskiej Hiszpanii było dobre? To także test ze znajomości filmu.
4. Czy reductio ad hitlerum przedstawia jakąkolwiek wartość merytoryczną?
5. Co zrobiłabyś ze swoim znajomym gdyby miał pisowskie lub frankistowskie poglądy?
6. Jeśli pis wygra kolejne wybory to już nie ma ucieczki od totalitaryzmu, mam rozumieć. Więc czy założysz się ze mną o to o dużą ilość pieniędzy po wyborach?

ocenił(a) film na 7
destinyrpg_a

Cytuję: "Ale wiara w to że dążymy do faszyzmu, totalitaryzmu czy wojny domowej w obecnej sytuacji jest właśnie teorią spiskową." Dopisujesz mi słowa, których nie użyłam. Z tej trójcy pisałam jedynie o totalitaryzmie. I to jest odpowiedź na pierwsze pytanie. Nie da się jednak ukryć, że część przedstawicieli Konfederacji, a szczególnie ich wyborców poglądy faszystowskie ma.
Pytanie 2: Nigdzie nie pisałam o wojnie domowej w tradycyjnym wydaniu- to twoje słowa. Ale zaczątki "wojny domowej" mamy poprzez szerzenie podziałów w społeczeństwie. to odbija się na wielu rodzinach.
Pytanie 3: A czy życie w Rosji przed Stalinem było dobre? A przed Hitlerem? Nie. I to ma usprawiedliwiać do czego się posunęli? Co to w ogóle za pytanie. Nie mam ochoty stawiać się roli uczennicy przed tablicą, którą nauczyciel odpytuje z lektury, w tym wypadku filmu. Zresztą oglądałam go pół roku temu.
Pytanie 4: Może i niewielką, ale zawierającą ostrzeżenie, że historia lubi się powtarzać
Pytanie 5: Fakt, nie mam takich znajomych albo się nie ujawnili. Co bym zrobiła? Rozmawiała
Pytanie 6: Tak , obawiam się że będą dążyć do wyprowadzenia nas z Unii i kościół będzie mieć coraz większą władzę, edukacja będzie stalinowską propagandą

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Skoro rozmowa nie toczyła się na temat faszyzmu, to czemu grałaś kartą Hitlera kilka wiadomości temu? Dla jaj? Po tym co powiedziałaś na temat faszyzmu w Konfederacji chciałbym usłyszeć od ciebie definicję faszyzmu, albo przynajmniej z czego on się składa, a następnie postulaty tudzież wypowiedzi polityków potwierdzające że są oni faszystami.
2. Mam przytaczać twoje własne słowa? Prosze bardzo: "Nie. Wyzywanie sie polityków nie doprowadzi do wojny domowej. Ale "orędzia" nawołujące do "obrony za wszelką cenę" już tak." Teraz się będziesz zasłaniać tym, że "nie miałaś na myśli wojny w tradycyjnym wykonaniu", cokolwiek to oznacza. Jeśli serio miałaś to na myśli, to formułuj sentencje tak aby rozmówca je rozumiał, zwłaszcza że gadamy przez internet.
3. Dowód anegdotyczny, czyli kolejny w twoim wykonaniu pozamerytoryczny sposób argumentacji. Ma on sens w określonych przypadkach, ale w tym co ty napisałaś - no niekoniecznie XD
Nie, to nie jest usprawiedliwienie frankistów. Próbuję tylko obalić twoją retorykę jakoby Franco był czystym złem walczącym z demokratyczną, tolerancyjną itd itp republiką. Franco był w moim mniemianiu złym człowiekiem, ale po Republice nie ma co płakać. Obaj byli źli, i obaj mieli motywację do dobrego, ale w innym kierunku. Franco ograniczał prawa ateistów i komunistów, a republikański rząd - nacjonalistów i katolików. Więc gadanie że Hiszpania w 1936 poszła drogą bezprawia, nietolerancji i tym podobnych, jest błędne. Ona w tym tkwiła już od dawna.
Poza tym pozwól mi zrobić porównanie. Tak samo jak Strajk Kobiet zaczął być wulgarny i agresywny, bo miał już dosyć złej władzy, tak samo hiszpańska skrajna prawica w końcu pękła jak państwo nie respektowało ich praw. I żeby nie było - nie, nie twierdzę że SK jest jak Franco.
4. Nie, jest pozamerytorycznym argumentem działającym na baranów, którzy obsrywają zbroję za każdym razem jak ktoś porówna czyjąś działalność do działalności Hitlera bądź nazistów, bez względu na to jak takie porównanie jest głupie. Tak twierdził sam twórca tego terminu.
5. No to nie chciałbym być twoim znajomym. Nie dlatego, że jestem pisowcem bądź frankistą (bo nie jestem). Tylko dlatego że próbujesz przekabacić ich na swoje poglądy, chociaż jesteście znajomymi. Ja bym z kimś takim w ogóle nie gadał o poglądach, chyba że ta osoba pierwsza weszłaby mi na łeb i zaczęła trajkotać tę swoja prawdę objawioną. Swoją drogą, istnieje pogląd, że homoseksualiści nie ujawniają swojej orientacji znajomym, ponieważ obawiają się homofobii. Może jakis twój znajomy jest pisowcem, ale boi się to ujawnić widząc osiem gwiazd na twoim profilowym?
6. Ok, to jak pis wygra w 2024, to się odezwę i się założymy. 10 000 zł. Stoi?

ocenił(a) film na 7
destinyrpg_a

Chyba w 2023.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Mała pomyłka, pomyliły mi się kadencje prezydenta i parlamentu. To mam rozumieć że z resztą wypowiedzi się zgadzasz i że przyjmujesz zakład?

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Niestety wiele osób jest pozbawionych wyobraźni co zresztą widać, po tu się wypowiadających. A potem tylko będą rączki załamywać i ronić łzy jak bohater filmu w jednej ze scen, gdy wreszcie zrozumiał kogo popierał, ale było już za późno.

kain1906

Betonów wyobraźnia kończy się na tym co zrobić z kasą rozdawana baranom za głosowanie......

użytkownik usunięty
Agatonik

Moja faktograficzna wiedza o Hiszpanii oraz o tym epizodzie historycznym, jakim była — przywołując słowa samego Miguela de Unamuno z finałowej przemowy na uniwersytecie — nie wojna domowa, lecz zbiorowe samobójstwo całego narodu, jest raczej skromna więc z perspektywy „historyka” — cokolwiek to znaczy — nie potrafię, ale też nie chcę oceniać tego filmu. Patrzę na ten film raczej przez pryzmat kategorii „stanu wyjątkowego” oraz tego, co za pruskim teoretykiem wojny Carlem von Clausewitzemem francuski antropologi René Girard określał mianem „osiągania skrajności”.

To nie jednostkowy „fakt” historyczny, wyalienowany epizod, ale całość historii człowieka jest tu tym, co konstytuuje moje kryteria oceny wszelkich narracji o historii bolesnej, trudnej i pełnej nieuzasadnionej przemocy. Nie ma znaczenia ile razy i kiedy zburzono jerozolimską świątynię, nie trzeba liczyć, ile ładunków nuklearnych zdetonowano nad Hiroszimą, nie liczy się liczba zrównanych z gruntem warszawskich kamienic, bo wiadomo, że przemoc jest immanentną i wszechogarniającą częścią ludzkich dziejów od początku naszego gatunku — zapewne — aż do jego nieuniknionego końca. Dla Girarda tym, co odróżnia człowieka od pozostałych zwierząt, jest właśnie umiejętność prowadzenia działań wojennych na masową skalę. „Militarny nadczłowiek” jest wzorem i celem tysięcy europejczyków a przemoc — co również jest intuicją Girarda, a w filmie potwierdza to żona generała Franco — „pragnie pokoju”. Wszyscy tam mówią o obronie republiki (tak samo, jak ów kontrowersyjny — choć to w tym przypadku słowo dalece niewystarczające — wyrok TK w sprawie „ustawy o […] warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”, który też mówi o walce z dyskryminacją) i innych szczytnych ideach a ostatecznie podobne jest to do tych „grobów pobielanych” i jest niczym więcej jak pustą skorupą, pod którą jest już tylko naga przemoc.

Girard uczy nas, iż przemocy nie da się przezwyciężyć przemocą, jak próbują nam wmówić różni prawicowi i lewicowi — choć mam wrażenie, że coraz częściej jednak prawicowi — ideolodzy. Przemoc przezwyciężyć możemy, jednie naśladując Chrystusa. Chrystusa umierającego na krzyżu, tego Chrystusa, na którego błagalnie spogląda w filmie Miguel de Unamuno. Z kolei w naszym kraju całkiem niedawno wiadomy polityk — czy może właśnie raczej ideolog — też zarysował wyraźny i bezalternatywny konflikt między chrześcijaństwem (oczywiście reprezentowanym tylko i wyłącznie przez Kościół Katolicki w jego najbardziej kontrreformacyjnej — toruńskiej — odsłonie) a nihilizmem. Do pewnego stopnia mogę się z tym trudnym podziałem zgodzić, ale na pewno nie z tym, że chrześcijaństwo reprezentują tacy ludzie jak Franco (czy dziś w Polsce wiadomo kto), a więc ci, którzy miłość Chrystusa — którą jest po prostu radykalnym zerwaniem z ciągłością przemocy — zastępują przemocą coraz bardziej zdemistyfikowaną i jawną.

Tak samo stan wyjątkowy ustanowiony i eksploatowany zarówno przez tych, którzy Republikę chcą bronić przed czerwonymi, jak i przez tych którzy Republikę bronią przed brunatnymi nie pomaga bynajmniej żadnej formie demokracji, ale raczej zbliża ją — jak mówi Agamben — do totalitaryzmu. A więc jest to stan, kiedy przestają obowiązywać reguły i instytucje takie jak demokracja, którą reguluje prawo, albo wojna, którą reguluje np. kodeks rycerski, albo Karta Narodów Zjednoczonych i Powszechna deklaracja praw człowieka. Wszystko to zastępują nagłe wybuchy autonomicznej, bezzasadnej i nieprzewidywalnej przemocy choćby takiej jak ta, którą widzimy w filmie, gdy funkcjonariusz tajnych służb aresztuje oraz kopie leżącego na ziemi przyjaciela niewątpliwie zagubionego rektora Uniwersytetu w Salamance.

Film ten jest straszny, tak jak straszna jest historia człowieka a do tego „śmierdzi kadzidłem i zakrystią”, tak mocno, iż czuć to nawet przez ekran komputera czy telewizora. Mimo wszystko ta iskierka chrystianizmu, jakiej czasem całkowicie na oślep a czasem bardzo trafnie poszukuje w filmie Miguel de Unamuno — mam nadzieję albo raczej chciałbym mieć nadzieję — gdzieś się tli. Nie lubię określać się (dziwacznym i niezrozumiałym) mianem intelektualisty, ale dzisiaj mogę na znak solidarności z bohaterem/bohaterami tego filmu powiedzieć, że też jestem intelektualistą, czyli kimś, kto chce szukać, bronić i cenić prawdę — nawet jeśli przy tym błądzi tak jak sam Miguel de Unamuno. W zgodzie z sensem słów, jakie Albert Camus wypowiedział kiedyś we francuskim radiu „la liberté est pour moi le droit de ne pas mentir” i Czesława Miłosza, który w wierszu „Czego nauczyłem się od Jeanne Hersch?” pisał „[ż]e prawdomówność jest dowodem wolności, a po kłamstwie poznaje się niewolę”.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones