Mocno groteskowe aż do bólu i nikomu to nie przesadzało, aczkolwiek mocno się postarzało. Dziś to nadmiar krwi i kuriozalne sceny np: w 58 minucie można zobaczyć jak tytułowy zabójca podjeżdża białym Jeepem i odstrzeliwuję kolesiowi rękę :D. W następnej cenie owy cel wychodzi z samochodu już ręką przy torsie :D
Nie rozumiem czemu tego nie poprawili w montażu i nie dokręcili poprawnej sceny, widać było że od strzału proteza (sztuczna ręka) odpadła choć pierwotnie nie miała odpaść pewnie.