początek filmu świetny, zachęcajacy do dalszego oglądania, postać Alauddina grana przez znakomitego Ranveera Singha była tak wyrazista że naprawde robiła wrażenie i moim zdaniem skradła cały film :) niestety z czasem film po prostu zaczął przynudzać, ciągnął sie a wszystko przewidywalne do granic bólu.. wiem że to film oparty na wydarzeniach historycznych jednak potencjał był wielki a zostal wykorzystany moze w polowie.
oprócz świetnego Ranveera..hmm Shahid i Deepika byli jacys drewniani ...postacie bez wyrazu, bez polotu (może to z winy scenariusza? i sztucznych dialogów.).. ale mimo wszystko daje 7/10.. uwielbiam kino bollywood i mimo małych minusów film jak najbardziej polecam :) od strony wizualnej pierwsza klasa..reszta kwestią gustu