PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=658480}

Paganini: Uczeń diabła

Paganini: The Devil's Violinist
6,3 2 585
ocen
6,3 10 1 2585
Paganini: Uczeń diabła
powrót do forum filmu Paganini: Uczeń diabła

Koszmarny wybór

ocenił(a) film na 5

Film deklasuję na dzień dobry wybór aktora do roli głównej. Paganini wyglądał jak groteska - długi nochal, pajęcze palce i wykrzywiony kręgosłup, chudy jak szkielet. A tu mamy jakiegoś przystojniaka co się bardziej nadaję na tancerza Chippendales.

sztorm

tak, David Garret jest bardzo przystojny. Przy okazji jest skrzypkiem, który - może nawet jako jeden z nielicznych - jest w stanie dorównać geniuszowi Paganiniego :)

ocenił(a) film na 5
anhed

No ale kumasz, że przystojny Paganini to oksymoron?:)

ocenił(a) film na 5
sztorm

To racja, taki był efekt choroby genetycznej o którą współcześni go podejrzewają... a jednym z jej objawów są niezwykle długie (tzw. "pajęcze") palce ... podejrzewa się, że w tym tkwił niesamowity wręcz geniusz tego skrzypka.

sztorm

Do tej roli optycznie pasowałby Vincent Gallo, ale on nie zgodziłby się zagrać w takim knocie.

ocenił(a) film na 10
zbigniewgi

Nie dość, że Vincent Gallo ani trochę nie pasuje optycznie do tej roli, to tak na marginesie mówiąc... nie umie grać na skrzypcach. Przy okazji w 2015 roku to miał 54 lata czyli niewiele mniej niż Paganini w chwili śmierci-co tylko potwierdza jego idealne dopasowanie do roli.
PS> Nie przesadzał bym z tym "knotem" tym bardziej w kontekście Vincenta Gallo- jego filmografia w 80% to gnioty i jakoś mu to nie przeszkadza.

ocenił(a) film na 4
sztorm

100% racji, Garret "zagrał" (eee... może lepiej napisać wystąpił) w tym filmie tylko dlatego, że był odpowiedzialny za aranże i był głównym skrzypkiem. Muzycznie wyszło dobrze, wizualnie... Twój post dobrze opisuje stan rzeczy ;) Ogromna szkoda bo film byłby świetny gdyby zatrudnili nadającego się do roli aktora. AKTORA! (ale i tak uwielbiam Davida! ^^)

sztorm

Garett zagrał w tej roli, dlatego, że jest światowej sławy skrzypkiem, nie po to by wyglądać autentycznie. Cały sens filmu jest taki, że on naprawdę to wszystko gra.

sztorm

Każdy kto się interesuje współczesną wiolinistyką słyszał o tym skrzypku. Jeżeli nie- współczuję, a w filmach jest wystarczająco dużo szpetoty, by raz obejrzeć, z przyjemnością Paganiniego, nie tylko wytrawnego instrumentalistę ale i prawdziwy obiekt westchnień fanek. To normalne, że facetom on się nie podoba.
Twórcy filmu wykorzystali popyt na DG. Błędem jest pisanie, że to biografia, to jeszcze jeden udany występ skrzypka, który umie zagrać Paganiniego, być może tak dobrze, jak sam kompozytor.

ocenił(a) film na 10
sztorm

Zdecydowanie łatwiej "umalować" przystojnego skrzypka na brzydkiego, niż nauczyć brzydkiego aktora choćby udawania gry na skrzypcach tak jak Paganini :)
Może dlatego postanowiono zatrudnić do tej roli wirtuoza skrzypiec, w dodatku specjalizującego się w muzyce typu Paganiniego, a nie brzydkiego aktora co nie wie jak się skrzypce trzyma :)

ocenił(a) film na 10
marheva

Pan Garret " zagra" wszystko ... jest Paganinim naszych czasów :)

ocenił(a) film na 6
twronska

To prawda.

ocenił(a) film na 6
sztorm

Według mnie to wielka zaleta, że dobrali do roli prawdziwego skrzypka do tej roli. Zresztą Garrett był współproducentem filmu i pewnie sam siebie wybrał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones