Najlepszy film jaki widziałem, fabuła świetna, efekty też świetne.
są tylko dwa usprawiedliwienia Twojej oceny tego filmu:
- albo masz tyle lat ile w nicku (tylko nie myśl sobie, że jesteś ode mnie starszy :)),
- albo z jakichś niezwykłych przyczyn dopiero teraz w wieku dojrzałym zacząłeś swoją przygodę z kinem.
Film, jak film, nic nadzwyczajnego, kolejna superprodukcja rodem z Hollywood - rozrywka na jeden wieczór, do zapomnienia po pierwszym seansie, no może poza Jessicą Biel...
No film jest bardzo kiepski, musiałam przełączyć program bo oglądałam w telewizji. Ale może dlatego, że oryginał jest dużo lepszy i pamiętamy jak go oglądaliśmy pierwszy raz to robił duże wrażenie.
Czasami mam wrażenie, że gdyby nie to że film jest odbierany jako konkurent pierwowzoru, miałby lepszą ocenę
Gdyby wersja z Arnoldem nigdy nie powstała, więcej ludzi zachwycałaby się Totall Recall z 2012 roku.
Mi się podobają obie wersje. Nowsza nawet chyba odrobinę bardziej.