PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=685813}

Pani Stevens

Miss Stevens
6,4 1 895
ocen
6,4 10 1 1895
Pani Stevens
powrót do forum filmu Pani Stevens

Timothée Chalamet

ocenił(a) film na 6

Timothée Chalamet to diament! Mimo, że ten chłopak zagrał już w kilku produkcjach, m.in w "Intestellar". Mój pierwszy "flirt" z tym aktorem, to "Cal me by your name". Jestem nim mega zafascynowany, nie jest to fascynacja nasycona jakimś dziwnym podtekstem, tylko czysta niespodziewana wizyta w mojej głowie, nowego młodego talentu aktorskiego. Rola Chalamet w filmie "Miss Stevens" jest perełką. Scena z monologiem Billa - miodzio. Według koleżanki z planu filmu "Lady Bird" a mianowicie Saoirse Ronan. Powiedziała, że Timothee to młody Daniel Day Lewis. Osobiście mam nadzieję, że nie będziemy go oglądać w kolejnych filmach Marvela, czy innych wysokobudżetowych Hollywoodzkich super produkcjach, a właśnie w małym - wielkim kinie, jak "Call me by your name" czy "Lady Bird".

Michal17

scena z jego monologiem z"The Death Of Salesman" była naprawdę niesamowita. jeśli o mnie chodzi, szczęka mi opadła. gdzieś czytałam, że Timothée zaczynał w teatrze i że naprawdę podbił scenę. po tym filmie i po tej jego roli nie trudno mi w to uwierzyć. "Call me by your name" jeszcze przede mną (najpierw książka, później film) i strasznie nie mogę się doczekać kiedy w końcu obejrzę Timothée w roli Elio. po tym co do tej pory zobaczyłam już mogę stwierdzić że w niedalekiej przyszłości dostanie on Oscara i to może nie jednego. szczerze mu życzę takiej kariery jak Day'a-Lewisa, żeby trzymał się szerokim łukiem od filmów Marvela i innych tego typu. sztuka dla sztuki - w takich filmach go widzę.
ach, i nie nazwałabym "Lady Bird" wielkim kinem...

ocenił(a) film na 6
isobel

Wróć. Najpierw obejrzyj film, potem książka. Ja tak zrobiłem ;) - lepiej
co do jego filmików z monologami jeszcze ze szkoły, to są na YT - wystarczy odpowiednio sformułować zdania, i szybko się znajdzie. Lady Bird też widziałem, nie jest jakoś specjalnie dobry, ale zły też nie jest, i porządnie zagrany, Timothee też dorzucił tam swoje 3 grosze :p

Michal17

No ja też jestem zafascynowana nim po Call Me By Your Name, i teraz szukam, gdzie można prześledzić jego rozwój, bo to jest niesamowite jak czysty i niepodważalny talent to jest. Strasznie ciekawe będzie obserwowanie jego kariery, bo z wywiadów widać, że raz: ma dobre artystyczne wykształcenie i od dzieciaka dorastał w tej atmosferze, no i dwa: ma fajne podejście do swojego zawodu, np wybierał filmy, gdzie grał dalsze role w dobrych produkcjach, z myślą o podpatrywaniu dobrych aktorów. W tak młodym wieku umieć dokonywać dobrych artystycznych wyborów - wow. To nie jest tylko jednosezonowy przebój, tutaj będzie coś większego.

ocenił(a) film na 6
ivee_3

Ja już mam z nim zaliczone jego krótkie metraże i pełne filmy. Czekam na film z Carrellem, gdzie Timee będzie grał chłopaka uzależnionego od prochów, a Carrell jego ojca. To mogłaby być rola na kolejną nominacje ;)
Nikt od lat mnie tak nie zachwycił jak ten chłopak. Jego monologi - chapeau bas

ocenił(a) film na 6
Michal17

Michał 17, mam to samo co Ty. Oglądam te filmy od już tylu lat i dawno nie miałem takiego dreszczyka emocji, że na moich oczach rodzi się nowa legenda kina. Czy w Miss Stevens on gra jakieś epizody, czy cały film?

ocenił(a) film na 6
filemon_marcin

Cały film. Jest jedna z głównych postaci

ocenił(a) film na 6
Michal17

Dzięki

ocenił(a) film na 6
Michal17

A, jeszcze jedno. Obejrzałem chyba wszystkie jego teatralne występy na YT i myślałem, że scena z Miss Stevens (film będę oglądał w czwartek) jest jednym z takich występów. Tzn. o tym, że to scena z filmu dowiedziałem się niedawno. Trzymam za niego kciuki, niech gra jak najwięcej.
Nie wiem, czy masz podobne wrażenie, ale nasuwa mi się analogia z Leonardo Di Caprio, który dostał pierwszą nominację za wyśmienitą rolę w "Co gryzie Gilberta Grape'a?" i nie dostał Oskara. Mam nadzieję, że Timothy nie będzie musiał tyle czekać. Żałuję, że nie dostał tej nagrody.

filemon_marcin

Też żałuję, że nie dostał Oscara - według mnie to była najlepsza rola męska minionego roku. "Miss Stevens" to drugi film po "Call me...", w której podobał mi się Chalamet. W innych rolach niestety mnie nie zachwycił. Nie wiem z czego to wynika... Tym bardziej z niecierpliwością czekam na "Beautiful boy", mam nadzieję, że wejdzie do naszych kin jeszcze w tym roku.

ocenił(a) film na 6
annmar1

Ja myślę, że to dlatego, że dopiero w Call me... mógł rozwinąć skrzydła i pokazać swoje możliwości aktorskie.

ocenił(a) film na 10
filemon_marcin

Zgadzam się. W innych filmach mógł nie mieć okazji do zaprezentowania w pełni swoich możliwości. Wiele też pewnie zależy od reżysera. W CMBYN jest kilka scen, które były improwizacją Timiego. Wydaje mi się, że on potrzebuje przestrzeni do eksperymentowania a tam miał pełne wsparcie i przyzwolenie na to, więc efekt jest spektakularny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones