PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33179}
7,5 2 899
ocen
7,5 10 1 2899
6,0 3
oceny krytyków
Pani minister tańczy
powrót do forum filmu Pani minister tańczy

czyli cytaty z filmu. Zapamiętałam też: "Ależ bez <ależ>!" Pozdrawiam miłośników przedwojennych wspaniałości :)

szaley

"Nie wierz mężczyźnie bo to cukierek namaczany w truciźnie" - świetne! Świetna komedia pomyłek, z klimatem tamtych lat. W głowie mam jeszcze melodię : Już nie mogę dłużej kryć, co we mnie płonie. Jak mi tętnią skronie, jak się serce rwie (on kocha mnie).

ocenił(a) film na 9
szaley

Niedoszły mąż Polly: Trzymaj ją pan!
Kelner(upuszczając tacę): Już teraz nie ma co trzymać!
Polly(wpadając na kelnera): Proszę puścić!
Kelner(wskazując na tacę): Już puściłem!

szaley

"Włosy wprawdzie mi wyszły, ale serce zostało" i "On mnie zastrzeli na wylot".

ocenił(a) film na 10
szaley

Zuzanna: "Mógłby pan uważać!"
Sebastian (z ironią) : " Istotnie, jedno z nas powinno było uważać!"
Uwielbiam Żabczyńskiego-:)

ocenił(a) film na 8
ama

Też mam niesamowity sentyment do filmów z tamtych czasów:)

ocenił(a) film na 10
szaley

Mnie całkowicie rozbroił dialog:
"- Czego pani się kłania?!
- To z przyzwyczajenia. Kiedy słyszę brawo muszę natychmiast się kłaniać.
- Ale kiedy pani się kłania to brawo natychmiast gaśnie"
:) Ach te kreacje Mieczysławy Ćwiklińskiej

ocenił(a) film na 8
szaley

Mnie powala zawsze dialog po piosence "Już nie mogę dłużej kryć":

Zuzanna: Pan ośmielił sie po nocy wtargnąć do mojego domu...
Sebastian: Ależ...
Z: Nie zbliżać sie, bo zawołam służbę! To skandal! Pan pozwala sobie u mnie w mieszkaniu uprawiać swoje głupie romanse...
S: Zuzanno....!
Z: Proszę nie mówić do mnie po imieniu! To szczyt nietaktu...!
S: Zuzanno, przed chwilą....
Z: Sama wiem co było przed chwilą! Z daleka, mówmy ze sobą przez stół!
S: Przed chwilą mówiła Pani...
Z: Nic nie mówiłam, teraz dopiero mówie: proszę stąd wyjść!
S: Ooo, mam tego dosyć! Teraz ja powiem dwa słowa! To, że Pani prowadzi podwójne życie, że będąc ministrem, występuje Pani w nocnym lokalu pod maską...
Z: Jak to, więc Pan myśli...
S: To już Pani sprawa, ale to, że przed 5 minutami udawała Pani zakochaną, żeby jak najokrutniej zażartować sobie ze mnie...
Z: Jak to, wie Pan myśli, że ja...?!
S: Proszę się do mnie nie zbliżać! To są już szczyty kobiecej perfidii!
Z: Ależ...
S: Nie zbliżać sie, bo zawołam służbę! Ale Pani tego pożałuje, bo Pani mnie kocha! Czytam to w oczach Pani!
Z: Sebastianie...!
S: Proszę nie mówić do mnie po imieniu! Bo jak sie kogoś kocha...
Z: Sebastianie przecież...
S: Z daleka, z daleka, mówmy ze soba przez stół! Nie wolno igrać z uczuciem, choćby się było nawet ministrem! Żegnam!

ocenił(a) film na 10
szaley

- Myślałem, że po naszej dzisiejszej rozmowie...
- Indyk myślał i zdechł.

:D

MrGwyn

Kobieta jest zawsze kobietą, twarz ma anielską, lecz duszę diabelską

Tra la la, tra la la
Pani Minister rację ma
Pani Minister, Pani Minister
Jako minister nie jest zła

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones