Taa.. ucz się z filmów klasy C

Oj nie ironizuj. Po prostu ciekawi mnie, czy faktycznie to co mówiono w filmie jest prawdą, o tym wymyślaniu wirusów, etc.

Ja kiedyś widziałem film, w którym mowa była o tym, że niby Hussein miał w arsenale starożytnego azteckiego demona. Ciekawe czy to prawda?

Ja tam wierzyłam w demony jak byłam mała, więc nie do końca wykluczam tę opcję ;P

Zależy, co masz na myśli

Kurczę, no było tam coś o tym, że "hodują" pełno takich wirusów, chodzi mi o to, czy rzeczywiście robią coś takiego co w sumie niejako może doprowadzić do zagłady.

Owszem, istnieje coś takiego jak hodowla bakterii, ale te najniebezpieczniejsze wirusy (ebola, wąglik, lassa itp.) są trzymane w najbezpieczniejszych i najbardziej sterylnych laboratoriach a dostęp do nich ma tylko elita, więc raczej nie ma szansy, żeby coś takiego wydostało się z laboratorium.

No tak, mają nad nimi władzę, co chyba jest bardziej niebezpieczne. Tak czy inaczej dzięki ;)

Hah, nigdy nie wiadomo, co z tym zrobią. Ale nie sądzę, żeby użyli któregoś z tych wirusów jako np. broni biologicznej lub testu na kimś, bo nie są głupi i wiedzą, że to oznaczałoby masową zagładę. Nie ma za co, trochę się tym interesuję :)