Kino Hitchcocka potrafi trzymac w napięciu. Kino Truffauta nie. Zdecydowanie lepiej Francuz sprawdza się w kinie obyczajowym, nowofalowym.
W Pannie młodej... szybko dowiadujemy się kto zabija, po co zabija i kogo zabija. Film szybko więc przestaje zaskakiwac, co w kryminale porównywanym z Hitchcockiem jest mocno rozczarowujące.