Film, który w założeniu miał być komedio-dramatem romantycznym, ani nie śmieszy, ani nie wzrusza, ani nie powoduje żadnych emocji, oprócz znużenia. Można by w zasadzie przyjąć, że to produkcja obyczajowa, ale w takiej formule cała fabuła staje się bezsensowna, banalna i nijaka. Jest to typowy obraz do oglądania jednym okiem przy niedzielnym obiedzie - takie nic, które nie wiadomo po co powstało. Film poza naiwną i bezsensowną fabułą razi również brakiem profesjonalizmu od strony technicznej oraz słabą grą aktorską...
Nie polecam - słabe 3/10