11 tematów raptem, prawie całe forum przeczytałem :) Za dużo tego nie ma to dopiszę ze dwa słowa od siebie.

Miałem obejrzeć 'Kocham Kino' ale po nominacjach oscarowych sięgnąłem na półkę po wydanie 'dziennikowe' które miało być na potem jakoś.

Tak się składa, że te 'oscarowe' filmy, czyli "Ziemia Obiecana" i "Człowiek z żelaza" jakiś zostawiły lekki niedosyt. Dużo bardziej podobały mię "Kanał", "Popiół i diament" i "Człowiek z marmuru". No, ale te filmy nie mogły być nominowane, dwa pierwsze powstały za wcześnie, kiedy nie było zdaje się takiej kategorii, a ten ostatni z powodów politycznych (początkowo nieliczni szczęśliwcy mogli w ogóle w Polsce zobaczyć).

No i jakoś zaczynałem się martwić i tu, bo do połowy było po prostu nudno. Potem, to jest od polowania na kaczki ("no a gdzie te kaczki?" :) wreszcie się ruszyło. Co prawda nie było specjalnie szalonych emocji, bo najzwyczajniej to nie mój gatunek, momentami przychodziły złe wspomnienia z takich 'rewelacyjnych' ponoć "Okruchy dnia" i "Gosford Park". Na szczęście jako całość film ma świetną konwencję i zachwyca swoistą wydawałoby się prostotą, niedomówieniami czy wreszcie z pozoru drugoplanowym rozważaniom o śmierci. Nie tylko idzie mi o pogrzeb, czy grób Feli ale i problemy wujka.
Słowem fajne ambitne kino, silnie 'europejskie'.

A najbardziej podobał mi się motyw i w ogóle świetny pomysł z Jarosławem Iwaszkiewiczem. Patron mojego ogólniaka.

Cytacik:
"-Wiesz, że nawet nie wiem dlaczego ci to powiedziałem. I wcale się nie wstydzę.
-A wiesz. że ja cały wieczór czekałam, że przyjdziesz i mi to powiesz."