... książka od jej ekranizacji jest o wiele ciekawsza. Książka nie zachwyciła mnie, bo historia nie porwała mnie za serce. Mimo to ciekawiło mnie jak się skończy (no gdzie jest ta Margo!? Co zrobi Q?). Skończyła się ładnie, bo nie tak jakby można było sobie założyć. Po przeczytaniu książki zobaczyłam zwiastun i stwierdziłam, że może ta ekranizacja będzie lepsza od książki. Mogli ukazać tu w fajny sposób historię, która była dla mnie taka średniawa. I co? i zawiodłam się, bo zwiastun zachęca, a cały obraz już nie. Chociaż końcowe minuty naprawdę są ciekawe (ja tu widzę jakiś morał tak jak na ostatniej stronie książki).

jest rzecz, której twórcom nie wybaczę :) scena na stacji paliw. Podczas czytania był to najfajniejszy moment, przy którym nie mogłam przestać się śmiać. W filmie było to rozmyte (a dziwne, bo w książce jest dużo szczegółów, których warto było użyć!)

Podsumowując: pomysł dobry, wykonanie słabe. Książka była dobrą bazą pod ciekawy scenariusz. Obejrzeć można, bo z historii warto wyciągnąć jakieś wnioski.