Ależ jesteś wstrzemięźliwy :)) Napisz prawdę o tym filmie, napisz, że 1/10 to jest o połowę zawyżona ocena. Nie masz odwagi ??? Zaintrygowanym polecam wytrwanie 30min i po wcisnięciu pauzy zadanie sobie pytania - o co tu chodzi ??

chodzi o to ze trzeba obejrzeć cały film anie pierwsze 28 minut ale jednak po tobie togo spodziewać się nie można

Film to nie mecz piłkarski, w którym można mozna podnieść się z kolan po przegranej pierwszej połowie 0:3 i wyciągnąć na 3:3. Film to dzieło przemyslane, zaplanowane i dobrze opłacone. Skoro przez prawie pół godziny oglądam nieudolnie zawiązywaną fabułę, dziwaczne zachowania bohaterów, żałosnego ale nie zabawnego "Supermana", skoro "gagi" zamiast uśmiechu wywołują u mnie zdziwienie lub zażenowanie, to mam prawo sądzić, że cała reszta jest równie smakowita. I "wychodzę" z kina (domowego). Pół godziny to dużo czasu, na egzaminie ustnym na uczelniach mozna w tym czasie sprawdzić wiedzę 2 studentów. Naprawdę nie ma znaczenia, co autor miał na mysli i że chciał zrobić nostalgiczną komedię o samotności... Powinien to zrobić, nie dał rady nawet dobrze zacząć. ===== PS. Założyciel tematu dość ironicznie skonstatował "Wole już chyba reklamy na polsacie", ciekawe dlaczego tak napisał ???? On obejrzał cały film.

obejrzyj film to pogadamy nie masz prawa nic pisać o tym filmie bo go nie obejrzałeś wiec nie masz wiedzy żeby go ocenić twoje wypowiedzi są bezpodstawne, niemerytoryczne i tylko obniżają twoja inteligencje w oczach rozmówcy i innych czytających te posty człowieku błagam cie nie ponizaj siebie

Wiesz są też filmy specyficzne - kryjące jakiś głębszy sens, przesłanie. Ten film właśnie taki jest. Wymaga myślenia i powoduje, że po seansie od tak nie zapomnimy o tym co przed chwilą obejrzeliśmy. Podążając Twoim tokiem myślenia to każdy film jest bezsensowny bo przecież co można wywnioskować po 28 minutach ? Widocznie zaspokajają Cię filmy z kategorii tych prostych, gdzie od początku do końca wiadomo jak akcja się potoczy. Nie każdy film jest nafaszerowany wartką akcją, nagłymi zwrotami fabuły itd. Myślę, że tak "wybitny" znawca kina jak Ty powinien to rozumieć i pomimo wszystko dać szansę filmowi. Z resztą nie ma co prowadzić z Tobą jakiejkolwiek dysputy bo dawanie oceny całemu filmowi po obejrzeniu 1/3 jest po prostu wyrazem niedojrzałości i braku szacunku dla twórców filmu.

Rozumiem, że skoro o mnie piszesz "wybitny", to pewnie po to, żeby podkreślić, że Ty jesteś wybitny bez cudzysłowu. Nie potrafisz się odnieść do mojej oceny, więc musisz trochę popierdzieć na mój temat. OK, jak ktoś lubi, to proszę... Powtarzam ostatnią kwestię z pierwszego postu: "Założyciel tematu dość ironicznie skonstatował "Wole już chyba reklamy na polsacie", ciekawe dlaczego tak napisał ???? On obejrzał cały film".